Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Wyniki Tauron: dystrybucja ciągnie wyniki, OZE rośnie, ale jedna rzecz niepokoi

Udostępnij

Pierwszy kwartał 2025 roku okazał się rekordowy dla Taurona. Spółka wypracowała 2,3 mld zł EBITDA, co oznacza wzrost o 24 proc. w ujęciu rocznym. Zysk netto sięgnął 1,13 mld zł – to o 40 proc. więcej niż rok wcześniej. Ale w tej beczce miodu jest też łyżka dziegciu. 

Tauron: Dystrybucja pompuje wyniki

Wynik segmentu dystrybucji to 1,23 mld zł EBITDA, czyli ponad połowa całkowitego wyniku. W praktyce oznacza to, że to właśnie infrastruktura sieciowa – objęta systemem regulacyjnym, z gwarantowanym WACC – odpowiada za stabilność i siłę finansową Tauronu. Nic więc dziwnego, że coraz rzadziej wraca się do pomysłów wydzielenia spółek dystrybucyjnych z grup energetycznych, choć jeszcze na początku obecnej kadencji rządu temat ten pojawiał się w przestrzeni publicznej. 

Tauron: OZE rośnie, ale ryzykiem jest subsydionowanie skrośne

Drugim filarem, na który Tauron chętnie wskazuje, są odnawialne źródła energii. Na koniec marca 2025 r. spółka miała już 874 MW mocy zainstalowanej w OZE, a kolejne 378 MW jest w budowie. To z pozoru dobra wiadomość. Problem w tym, że wzrost ten często odbywa poprzez przejmowanie gotowych projektów.

Akwizycje farm wiatrowych i fotowoltaicznych przez spółki skarbu państwa są zazwyczaj uzasadniane wewnętrznymi synergiami – zintegrowanym łańcuchem wartości, kompetencjami technicznymi, optymalizacją operacyjną. W rzeczywistości jednak zbyt często sprowadzają się one do księgowego przesuwania pieniędzy między segmentami. Tzw. subsydiowanie skrośne polega na tym, że energia z własnych OZE sprzedawana jest do portfela detalicznego po zawyżonych stawkach. Efekt? Sztucznie podbita rentowność projektów odnawialnych i wyższe rachunki dla końcowego odbiorcy. Analizując wyniki i kondycję spółek energetycznych trzeba o tym pamiętać.

Kurs akcji Tauron od początku 2024 roku

Niemniej z perspektywy inwestora wyniki wyglądają dobrze – EBITDA rośnie, wskaźnik dług netto/EBITDA spada do bezpiecznego poziomu 1,6x, a giełdowa kapitalizacja spółki przekracza 13 mld zł i jest najwyższa w historii. 

Tauron ma powody do zadowolenia

Tauron z pewnością ma powody do świętowania – to nie ulega wątpliwości. Ale pod powierzchnią czają się również problemy: bezpieczny, regulowany biznes dystrybucyjny utrzymuje całą Grupę, a segment OZE – choć politycznie i medialnie nośny – to pokusa przesuwania pieniędzy z koszyczka do koszyczka w obrębie poszczególnych części koncernu. Pytanie, co dalej?

 

Udostępnij