Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

JSW: środki z FIZ wystarczą do grudnia, nie będzie zwrotu składki solidarnościowej

Udostępnij

Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW) zakończyła pierwsze półrocze 2025 roku stratą netto 2,08 mld i jest bliska utraty płynności finansowej. Mimo intensywnych działań naprawczych ze strony rządu i zarządu sytuacja pozostaje trudna. Środki zgromadzone na „czarną godzinę” na funduszu FIZ wystarczą tylko do grudnia, nie będzie też zwrotu składki solidarnościowej o czym poinformował minister finansów.

JSW: Problemy z płynnością 

Sytuację finansową spółki skomentował 21 października na łamach Rzeczpospolitej pełniący obowiązki prezesa JSW, Bogusław Oleksy, który przyznał, że środki zgromadzone w Funduszu Inwestycji Zamkniętych (FIZ) odkładane na tzw. „czarną godzinę” są bliskie wyczerpania.

- Środków na FIZ pozostało już niewiele i spodziewamy się, że zostaną wykorzystane do końca roku. To właśnie dzięki nim spółka może dziś realizować wypłaty wynagrodzeń. Jeśli chodzi o Barbórkę, na ten moment nie możemy potwierdzić jej wypłaty – powiedział Oleksy.

Sytuację płynnościową pogarsza również deklaracja ministra finansów, Andrzeja Domańskiego, który 22 października w Programie I Polskiego Radia stwierdził, że nie ma obecnie możliwości zwrotu 1,6 mld zł składki solidarnościowej, o który zabiegała JSW.

- W tej chwili takiej możliwości nie ma  – powiedział Domański, podkreślając, że spółka musi skupić się na działaniach ograniczających koszty.

- W JSW bardzo wzrosła baza kosztowa i wraz ze spadającymi cenami węgla mamy płynnościowe problemy w spółce. Chciałbym zobaczyć, jakie podjęte zostaną działania po stronie kosztowej – dodał minister.

Czytaj także: Politycy zapewniają, że JSW nie zbankrutuje. Inwestorzy uwierzyli w plany ratunkowe dla spółki

JSW: cięcie płac 

Nie tylko Domański twierdzi, że kluczowe jest ograniczenie kosztów, wśród których dominują koszty osobowe. 

- Robimy wszystko, żeby uratować firmę. (...) Trzeba przeprowadzić głęboką restrukturyzację, bo fundusz płac w całej grupie wzrósł z 4,6 mld zł w 2021 r. do 7,4 mld zł w 2023 r., czyli o 60 proc.(…) To jest kardynalny błąd: zwiększenie funduszu płac z 4,6 mld zł do 7,4 mld zł i objęcie gwarancjami zatrudnienia na dziesięć lat wszystkich pracowników – podkreślał w Sejmie na początku października wiceminister aktywów państwowych Robert Kropiwnicki. 

Dla redukcji płac kluczowe jest porozumienie ze związkowcami. Ci jednak zdają się nie rozumieć powagi sytuacji. 

- Jesteśmy gotowi do rozmów 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Ale rozmów opartych na faktach, liczbach i transparentności, a nie na presji i strachu – twierdzi Sławomir Kozłowski, szef Solidarności w JSW.

Kozłowski nie jest odosobniony w swoich opiniach. W obliczu pogarszającej się sytuacji finansowej JSW oraz niepewności dotyczącej wynagrodzeń, Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy zapowiedział wspólną manifestację wszystkich organizacji związkowych. Wydarzenie odbędzie się 4 listopada w Katowicach i ma być wyrazem sprzeciwu wobec braku konkretnych działań rządu.

Czytaj także: 3 koła ratunkowe dla JSW: nowy zarząd, zwrot składki solidarnościowej i cięcia kosztów pracowniczych

JSW: ograniczenie zatrudnienia

Ze względu na 10-letnie gwarancje zatrudnienia niezwykle trudne jest ograniczenie ilości etatów w JSW nie narażając się na duże odszkodowania dla górników. Rząd chce zatem objąć spółkę urlopami górniczymi, czyli de facto systemem dobrowolnych odejść. Chodzi o nowelizację projektu ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego, do której 21 października wpisano JSW.

Wiadomo, że kwestia ta będzie bardzo kosztowna.

- Z uwagi na trudną sytuację finansową, która wystąpiła w sektorze górnictwa węgla kamiennego koksującego w Polsce, tzn. w Jastrzębskiej Spółce Węglowej z siedzibą w Jastrzębiu-Zdroju, zgłaszam autopoprawkę do projektu – poinformował Miłosz Motyka w uzasadnieniu nowej wersji projektu ustawy.

JSW: odrzucony pomysł PGZ

W kontekście możliwego wsparcia kapitałowego JSW, warto także odnotować, że 20 października minister aktywów państwowych Wojciech Balczun stwierdził, że „nie ma takiego planu, żeby państwowa Polska Grupa Zbrojeniowa weszła kapitałowo w Jastrzębską Spółkę Węglową”.

Rząd co prawda nigdy nie stwierdził, że byłoby to możliwe, ale wielokrotnie wypuszczał „balony próbne” informując nieprecyzyjnie o tym, że PGZ zostanie w jakiś sposób zaangażowane w pomoc JSW.

Co z tego wynika?

Trudna sytuacja budżetowa i ograniczenia dotyczące pomocy publicznej w UE powodują, że rząd nie jest na razie zainteresowany „dosypaniem” środków do JSW w ramach inżynierii finansowej z wykorzystaniem spółek kontrolowanych przez skarb państwa.

Wydaje się, że istnieje duża presja na to, by spółka zreorganizowała swoje koszty, z których te osobowe są absolutnie kluczowe. Związkowcy nie chcą jednak o tym słyszeć. Czeka nas więc próba sił.

 

Udostępnij