Debata Market Rebels i pokaz filmu „The Big Short”, 23 października, 19:00
Zupełnie nowy format na giełdowej mapie Polski. Najpierw debata Market Rebels „Możliwości, które daje kryzys” - bez mitów, z ładunkiem edukacyjnym - potem „The Big Short” - legendarna ekranizacja jednego z największych kryzysów finansowych XXI wieku, który zmienił oblicze giełdy. Spotykamy się w Cinema City Mokotów, 23 października. Start o 19:00, można wbić już od 18:30. Wieczór dla tych, którzy znają giełdę z nagłówków, a chcą zobaczyć, jak naprawdę działają bodźce i „opakowanie” ryzyka. Po debacie wychodzisz z jasnym sposobem zadawania pytań rynkowi, a w ręku masz książkę „Bez Zasad” Roba Copelanda o Bridgewater - legendarnym funduszu Ray`a Dalio.
Dlaczego warto przyjść na debatę Market Rebels
To debata, w której popularne mity nie mają szans – liczy się ładunek edukacyjny. Rozkładamy „możliwości, które daje kryzys” na czynniki pierwsze: patrzymy na bodźce, „opakowanie” ryzyka i miejsca, gdzie cena mija się z wartością – w realnym kontekście 2025. Bez żargonu, po ludzku, z myślą o osobach, które znają giełdę z nagłówków, ale chcą zrozumieć mechanikę decyzji i sensowny proces.
Prowadzę tę debatę osobiście. Jako dziennikarz ekonomiczny wolę konkret niż fajerwerki - liczbę ponad slogan, proces ponad emocję. Chodzi o to, żeby po godzinie rozmowy mieć prosty zestaw narzędzi: o co pytać, co sprawdzać, jak oddzielać dane od narracji.
Na scenie są ze mną trzy różne temperamenty. Hubert Stojanowski (X: @HStojanowski) - ekonomista znany z prostowania mitów wokół „dedolaryzacji” - porządkuje temat chłodno i warsztatowo, trzymając dyskusję przy faktach. Jakub Mościcki (X: @Jakub_moscicki) - autor książek „Nie inwestuj” i „Przepis na leszcza”, rozpoznawalny i często polaryzujący publicysta - stawia ostre tezy i bez litości punktuje rynkowe mody. Michał Gaweł (X: @MgShelby) jako doświadczony trader pilnuje praktyki - przekłada rynkowe pojęcia na język początkujących. Ten miks nie jest dla efektu - ma dać Ci użyteczne wnioski na jutro. Plus gość specjalny, który odpowie na kilka prowokacyjnych pytań.
Skupiamy się na szansach, które daje kryzys. Mówimy o miejscach, gdzie rynek potrafi pomylić cenę z wartością, o bodźcach, które wypaczają zachowania, i o tym, jak z takiego chaosu wydobyć coś sensownego. Bez żargonu. Krótko, jasno, do zastosowania. Po tej debacie seans „The Big Short” staje się nie tylko rozrywką, ale naturalnym domknięciem wątków - będziesz wiedzieć, na co patrzeć i co ignorować.
Kup bilet przed wyprzedaniem puli → BILET NA MARKET REBELS. Warszawa, 23 października.
„The Big Short” - czarna komedia o mechanice kryzysu
Adam McKay bierze temat ciężki jak beton i podaje go jak dobrą rozrywkę: szybkie, teledyskowe tempo, łamanie czwartej ściany, obrazowe mini-lekcje. Zamiast definicji są konsekwencje - Jenga zamiast wykresu, „zupa z resztek” zamiast podręcznika o sekurytyzacji. Żargon znika, zostaje sens i prosta intuicja, jak działają bodźce i „opakowanie” ryzyka.
Bohaterowie są inspirowani prawdziwymi postaciami z książki Michaela Lewisa. Michael Burry - introwertyczny maniak danych - boso w biurze czyta hipoteki jedna po drugiej i stawia przeciw narracji, bo ufa liczbom. Jared Vennett to sprzedawca epoki, który z cyniczną swadą łączy kropki. Mark Baum jest sumieniem historii - wie, że jeśli będzie miał rację, zarobi wtedy, gdy inni tracą domy i oszczędności.
Jedna scena tłumaczy wszystko: na Florydzie striptizerka spłaca pięć domów i kondo na zmiennym procencie, brokerzy chwalą się pożyczkami bez dochodu i wkładu, a ulice kończą się rzędami pustych domów. „Dlaczego oni się przyznają?” - pyta Baum. „Nie przyznają się. Chwalą się.” W kilku minutach dostajemy logikę całej bańki.
„The Big Short” nie moralizuje - uczy. Pokazuje, że często ważniejsze od aktywa bywa to, jak ryzyko jest złożone, ocenione i sprzedane dalej. Uczy myślenia kontrariańskiego: liczby ponad narrację, proces ponad emocje, czujność ponad owczy pęd. To film, po którym wychodzisz nie tylko rozbawiony, ale i mądrzejszy.
Film + książka: komplet do myślenia po seansie
Do biletu dokładamy reportaż Roba Copelanda „Bez Zasad” - kulisy Bridgewater Associates, funduszu Raya Dalio, który przez lata uchodził za największy hedge fund na świecie. To nie jest poradnik inwestycyjny, tylko dziennikarskie śledztwo o kulturze i władzy: jak zbudowano organizację opartą na hasłach „radykalnej prawdy” i „radykalnej transparentności”, jak działały systemy feedbacku w stylu dot collector i „baseball cards”, skąd brał się autorytet lidera i jak wyglądały zgrzyty na styku ideałów i praktyki - od sukcesji, przez spory w zarządzie, po codzienną dynamikę zespołów.
Dlaczego to pasuje do „The Big Short”? Bo film pokazuje, jak bodźce i „opakowanie” ryzyka potrafią wypaczać decyzje na poziomie rynku, a książka przenosi ten sam problem do wnętrza instytucji - czyli tam, gdzie naprawdę zapadają decyzje o kapitale. To świetny case study dla każdego, kto chce rozumieć nie tylko instrumenty, ale też ludzi, procesy i kulturę, która popycha liczby w jedną albo w drugą stronę.
Po takim zestawie wychodzisz z sali z dwiema perspektywami, które się uzupełniają: obrazem mechaniki kryzysu na ekranie i konkretną historią organizacji, w której starcie zasad z praktyką ma realną cenę. To przedłużenie naszej debaty na papier - lektura, która porządkuje myślenie dzień po wydarzeniu i podsuwa pytania, jakie warto zadawać każdej firmie i każdej strategii.
Za wydarzenie odpowiada Fundacja 2.0. Skalę i jakość programu budują partnerzy strategiczni: Saxo Bank i taniey.pl. Partnerem medialnym jest Strefa Inwestorów. Partner specjalny - Fundacja Ronalda McDonalda - to ważny akcent społeczny, który podkreślamy. Partner literacki Przeswity stoi za częścią książkową. Partnerzy wspierający - Miglo, PromoOutlet, LogisticSpace, Dobra Palarnia, Saffron.
Opcjonalnie: https://zagranica.strefainwestorow.pl/
