Startuje emisja akcji Play of Battle. Jacek Bartosiak wraz z zespołem na dalszy rozwój gry potrzebuje 7 mln zł
Spółka, na czele której stoi Jacek Bartosiak, chce zgromadzić dzięki emisji 7 mln zł. Dotychczas, w ramach prywatnych emisji walorów, firma otrzymała 7,2 mln zł. Z kolei szacowany koszt produkcji Play of Battle (PoB) opiewa na 20 mln zł.
Warto dodać, że oprócz wspomnianych 7,2 mln zł, do tego momentu spółka otrzymała m.in. oprogramowanie komputerowe, silnik i kod gry o wartości około 2,5 mln zł. Co ciekawe, choć Play of Battle wychodzi z emisją akcji do inwestorów, to giełdowy debiut nie jest przesądzony.
Ruszają zapisy na akcje Play of Battle
Odkrywamy szczegóły oferty
W ramach emisji akcji PoB zaoferuje do 309 090 akcji serii L, stanowiących 15% kapitału, po cenie 22,72 zł za papier. Wycena firmy przed emisją opiewa na 40 mln zł. Co ciekawe, jeszcze we wrześniu, podczas prywatnej emisji walorów, wycena PoB sięgała 30 mln zł. Zapisy na akcje serii L potrwają od 6 do 28 listopada, a wyniki oferty powinniśmy poznać 3 grudnia.
Szczegóły oferty Play of Battle
Źródło: Spółka
„Kapitał pozyskany w ramach emisji akcji chcemy przeznaczyć na realizację kolejnych kamieni milowych gry Play of Battle. W I kw. 2025 r. chcielibyśmy stworzyć stronę gry na Steam, natomiast w I półroczu 2025 r. powinna pojawić się wersja demo. Ciągle pracujemy nad buildem gry, jesteśmy już blisko zamknięcia pracy nad częścią RTS-a gry, natomiast aspekt grand strategy wymaga jeszcze paru zmian w gameplayu” mówi Strefie Inwestorów Jarosław Kotowski, wiceprezes Play of Battle oraz prezes Noobz from Poland, głównego akcjonariusza PoB.
Giełda niepewna
Jak czytamy w memorandum informacyjnym, PoB może zadebiutować na giełdzie najwcześniej po premierze gry, która ma nastąpić w IV kw. 2026 r. Jak wyglądać będzie droga wyjścia z inwestycji?
„Mamy dostępne trzy opcje, jednak póki co na żadną się jeszcze nie zdecydowaliśmy. Rzeczywiście mówimy inwestorom, że w ciągu najbliższych miesięcy giełdowego debiutu nie będzie, jednak w przyszłości może do niego dojść. Co więcej, prowadzimy aktualnie rozmowy z zagranicznym inwestorem, któremu przedstawiliśmy grę jeszcze podczas tegorocznego Gamescomu. Jeśli zdecydowałby się zaangażować w projekt, to niewykluczone, że odkupiłby akcje części akcjonariuszy. Trzeci plan zakłada sukces PoB i potencjalną wypłatę dywidendy” zaznacza Kotowski.
W tym miejscu warto też przyjrzeć się akcjonariatowi PoB. Przed emisją największym inwestorem spółki jest Noobz from Poland, które oprócz kapitału, oferuje także zespół produkcyjny. Drugim największym akcjonariuszem jest prezes Jacek Bartosiak. Co ciekawe, 14 czerwca oraz 14 października sprzedał on łącznie niemal 38 tys. walorów PoB, tym samym zmniejszając swój udział w spółce do około 18%.
Struktura akcjonariatu Play of Battle przed ofertą publiczną
Źródło: Spółka
Play of Battle opublikowała Memorandum Informacyjne w związku ze startem oferty publicznej!
Międzynarodowe plany
W ostatnim czasie do zespołu PoB dołączyła była dziennikarka Karolina Pajączkowska, która jest odpowiedzialna za promocję projektu i pojawia się w grze. Jak słyszymy, niewykluczone, że w przyszłości spółka zawiąże kolejne tego typu współprace.
„Nie mogę mówić o wynagrodzeniach poszczególnych osób, ale jeśli chodzi o kwestie wizerunkowe, to wiążemy się z partnerami na długi czas rzędu 20 lat, ponieważ wierzymy, że PoB jest długoterminowym projektem. Nie wykluczamy, że w przyszłości nawiążemy współprace ze znanymi osobowościami. Mamy pomysły dotyczące Stanów Zjednoczonych, bo to pewnie będzie jeden z naszych głównych rynków, ale póki co jeszcze jest za wcześnie, by cokolwiek ujawniać” podsumowuje Kotowski.
Potencjalna droga rozwoju Play of Battle
Źródło: Spółka
Play of Battle zaprezentował demo swojej gry. Premiera w 2025 roku