Gaming Factory przyspiesza z JDM. Konsole i multiplayer zdecydują o dywidendzie
Gaming Factory (GF) wszedł w II półrocze 2025 z czymś, czego spółce brakowało przez lata: działającym IP, rosnącą bazą graczy i kalendarzem nowości, które – jeśli dowiezione – mogą zbudować poduszkę gotówkową i otworzyć rozmowę o dywidendzie już w 2026 r., zapowiedział prezes Mateusz Adamkiewicz podczas webinaru Strefy Inwestorów.
Ścieżka strategiczna Gaming Factory jest przejrzysta: monetyzacja Japanese Drift Master (JDM) na PC i konsolach, szybkie rozszerzenia DLC, uruchomienie multiplayera jako „drugiej premiery” oraz przygotowanie JDM2 z opcją pozyskania globalnego wydawcy. W tle – porządki korporacyjne i wygaszanie projektów, które nie dowożą marży.
IP, które „zaskoczyło”
Flagowy tytuł spółki “JDM” sprzedał, według dostępnych danych, 140 tys. kopii w ok. cztery miesiące. Wishlist to 870 tys., 162 tys. followers i aktywny Discord tworzą dziś „lejek” pod dalszą monetyzację.
„To nie jest koniec. Tych 870 tys. graczy czeka na aktualizacje, przeceny i nową zawartość” – podkreślił Adamkiewicz, wskazując że sprzedaż w promocjach rośnie nawet 4-krotnie”, co GF zamierza systematycznie wykorzystywać.
Prezes Gaming Factory oczekuje, że kolejne pół roku będzie najlepsze w historii spółki. Spółka ma plan wydań, które będą systematycznie stymulować społeczność zbudowaną wokół gry o japońskim drifcie. Na listopad szykowane jest DLC “amerykańska paczka” (USA to dziś rynek numer 1 spółki). Bryki będą jednak wprowadzane bez brandingu, co daje niższy koszt i brak ciężkiej certyfikacji. Pakiety samochodów mają być wprowadzane co ok. 6 miesięcy (5 aut za ok. 5 USD lub 6 za 8 USD).
Również w listopadzie JDM zadebiutuje na Xbox. „Pierwszy build przeszedł certyfikację”. Wybór Xbox jako „pierwszego”, w ocenie prezesa, to krótsza ścieżka i szybszy cash-in. Wersja na PlayStation ma pojawić się w I kw. 2026. Cena bazowa zostaje na poziomie 35 USD. „Na konsolach sprzęt jest jednolity, 98% graczy gra na padzie – odpadają nam główne problemy wersji PC” - wskazał prezes. GF liczy, że mniej negatywnych recenzji na starcie konsol przełoży się na wyższą konwersję.
Gaming Factory wyznacza kierunki dalszego rozwoju i zapowiada aktualizację strategii
Z kolei multiplayer ma pojawić się w 2026, w tym tryb eventowy (zamknięte odcinki/tory), już testowany wewnętrznie. Spółka traktuje go jako „drugą premierę”. „Green Hell pokazał, jak multiplayer potrafi eksplodować sprzedaż” - stwierdził Adamkiewicz.
Cel 12-miesięczny sprzedaży rzędu 500 tys. kopii – w ocenie prezesa – jest realny na łącznej sprzedaży PC, konsole i multiplayer. Sam Steam raczej nie dowiezie tej liczby bez głębokich obniżek.
JDM2 może być z wydawcą
Strategia zakłada krótszy cykl produkcji kolejnej części. JDM2 ma zadebiutować w 2027 r. Designowo gra zostanie „poszerzona”. Nadal akcja ma toczyć się w Japonii, a w centrum akcji będzie drift, ale ma pojawić się też druga mapa do klasycznych wyścigów z bardziej arcade’owym modelem jazdy i pełnym wykorzystaniem UE5. Obniża to próg wejścia dla graczy nie zainteresowanych driftem, a bardziej wyścigami, co jednocześnie zwiększa docelową grupę.
Adamkiewicz zakłada dwa scenariusze dla finansowania: z wydawcą (preferowany), co miałoby zapewnić „mocniejszy marketing, wsparcie technologiczne i sieć sprzedaży, w tym u Sony/Microsoft/Nintendo”, a ryzyko produkcyjne i cashflow byłyby współdzielone. „To proces na wiele miesięcy – realna puenta do połowy 2026 (np. LOI)” – ocenił prezes. Druga opcja to samodzielne wydanie, finansowane z bieżących przychodów (JDM1 na PC, konsole, wraz z DLC, a także Pizza Slice).
Gaming Factory rozpoczyna zamknięte playtesty Pizza Slice
Równoległe IP – Pizza Slice – po słabych doświadczeniach z zewnętrznymi studiami zostało przejęte i dokończone przez własny zespół. Tytuł jest po udanych playtestach. W październiku pojawi się demo w obliczu Steam Fest. Premiera planowana jest na I kw. 2026, a wersje konsolowe mają pojawić się „szybko po PC”. Przy rozsądnym budżecie “Pizza Slice” ma skrócić czas do generowania gotówki i odciążyć JDM w krótkim terminie.
Porządki w grupie
Gaming Factory świadomie odchodzi od rozbudowanej grupy kapitałowej. „Taka struktura nie przyniosła korzyści, za to była obciążeniem wyniku” - ocenił Adamkiewicz.
Aktualnie celem jest uproszczenie struktury (docelowo bez konsolidacji), cięcia w projektach o niskiej stopie zwrotu i koncentracja na tym, co skaluje IP JDM.
„Dziś największą wartością – obok IP – jest nasz zespół. Jest droższy niż ‘outsourcing’ w Turcji czy Serbii, ale dowozi jakość i szybkość” - zaznaczył prezes.
Upraszczanie grupy (niższe koszty audytu i konsolidacji) oraz selekcja pipeline’u powinny podnieść jakość gotówki w sprawozdaniach.
Warunki brzegowe dywidendy
Zarząd nie składa deklaracji jednoznacznych deklaracji w kwestii wypłaty dywidendy, ale klarownie rysuje ścieżkę warunkową. W scenariuszu pro-dywidendowym w 2026 konsole dowożą „istotne” przychody, DLC stymulują sprzedaż na wishlist, multiplayer wzmacnia długi ogon przychodowy, a ponadto spółka pozyskuje przynajmniej list intencyjny z wydawcą do połowy 2026 r. Wówczas GF może rozważyć wypłatę przy walnym w czerwcu. „Jeśli będziemy mieli zbudowaną solidną nadwyżkę np. kilka mln zł” - zaznaczył Adamkiewicz.
Scenariusz zachowawczy (bez wydawcy) zakłada, że priorytetem jest finansowanie JDM2 z bieżących wpływów. W efekcie zatrzymanie zysków ma pierwszeństwo nad dywidendą. „Jako prezes i akcjonariusz chętnie zobaczyłbym dywidendę, ale nie kosztem bezpieczeństwa projektu” - zaznaczył prezes.
Forza na horyzoncie
Zarząd spodziewa się premiery konkurencji z segmentu AAA - Forza Horizon 6 - w okresie późnej jesieni 2026 dla PC/Xbox i PS dopiero 2027. Adamkiewicz widzi wręcz szansę dla JDM, gdyż premiera pobudzi zainteresowanie wyścigami, a tytuł Gaming Factory jest 3 razy tańszy od superprodukcji.
Plan Gaming Factory jest spójny i koncentruje się na maksymalizacji wartości jednego, działającego IP przez konsole, DLC i multiplayer, a następnie szybkim follow-up (JDM2) na zoptymalizowanym zespole i assetach. Najbliższe 6–9 miesięcy to „okno przychodowe”, które zadecyduje o wariancie finansowania JDM2 – a tym samym o szansach na dywidendę. Jeśli konsole, DLC, a następnie multiplayer dowiozą solidną nadwyżkę, a negocjacje z wydawcą pójdą po myśli spółki, temat wypłaty dla akcjonariuszy w 2026 r. staje się realny. Jeśli nie, GF słusznie wybierze bezpieczną akumulację gotówki pod samodzielne wydanie JDM2. W obu ścieżkach ostateczne wykonanie planu zdecyduje o wycenie.
Kurs akcji Gaming Factory
Akcjonariusz giełdowy spółki musi obserwować terminowość certyfikacji, jakość portów i multiplayera oraz realną zdolność zespołu do równoległej pracy nad kilkoma projektami (JDM1 aktualizacje, DLC, porty, Pizza Slice, pre-produkcja JDM2).
Gorąca jesień w polskim gamingu. Lista gier, które będą miały premierę jeszcze w 2025 roku
