Przejdź do treści
Kategorie

Energochłonni emitenci CO2 w kraju zatrudniają 300 tys. Polaków. Przyszłość tych etatów zależy od skutecznej transformacji energetycznej

Udostępnij

Fundacja Instrat analizująca polską transformację energetyczną opublikowała ranking największych emitentów CO2 w polskiej gospodarce wśród firm energochłonnych. Są to przedsiębiorstwa energochłonne z branż: petrochemicznej, metalowej, cementowej i chemicznej, które zatrudniają łącznie 300 tys. osób.


Najwięcej CO2 produkują rafinerie i huty

Wyliczenia Instratu pokazują, że 56 zakładów należących do firm energochłonnych odpowiada za 15% emisji CO2 w Polsce. W 2019 r. było to 46 mln t CO2.

Ranking pokazuje, że główni emitenci to przede wszystkim strategiczny przemysł produkujący paliwa, stal, nawozy czy cement. W przeważającej mierze są to podmioty państwowe takie jak PKN Orlen, Grupa Azoty czy KGHM, ale nie brakuje także prywatnych, w tym: ArcelorMittal, Ciech etc.

Wysokoemisyjna produkcja jest ulokowana w czterech województwach: mazowieckim, śląskim, opolskim i świętokrzyskim. Chodzi o około 300 tys. miejsc pracy.

Instrat
Żródło: Instrat
Instrat 2
Żródło: Instrat

Wojna na Ukrainie zaostrza politykę klimatyczną

W grudniu Rada i Parlament Europejski zgodziły się podnieść redukcję emisji w sektorach objętych Europejskim Systemem Handlu Emisjami (EU ETS) do 62% do 2030 r. System stanowiący serce polityki klimatycznej na Starym Kontynencie obejmuje firmy energetyczne oraz przemysł energochłonny. Do tej pory przysługiwała im darmowa pula uprawnień do emisji, ale w wyniku nowych ustaleń zostanie im narzucony graniczny podatek węglowy (CBAM), a bezpłatna koncesja będzie stopniowo ograniczana, aż w 2034 r. zniknie.

Bliskie jest także objęcie systemem handlu emisjami budownictwa i transportu. 

Pod koniec października Rada Europejska doszła do porozumienia w kwestii ustaleń dopasowujących kluczowe segmenty branży budowniczej do Zielonego Ładu. Ambicje są duże. Do 2030 r. wszystkie nowe budynki w Unii Europejskiej powinny cechować się zerową emisją, a już istniejące zostaną przekształcone w tym duchu do 2050 r.

Wojna na Ukrainie zmienia budownictwo. Zakaz kotłów gazowych od 2029 r.

Równie duże ambicje dotyczą zmian w transporcie. Także pod koniec października Rada Europejska i Parlament Europejski doszły do wstępnego porozumienia, które może być początkiem wyeliminowania silnika spalinowego w UE. Zgodnie z ustaleniami do 2030 r. emisja samochodów osobowych ma zostać ograniczona o 55 proc., a dostawczych o 50 proc. względem emisji z 2021 r. Natomiast od 2035 r. wszystkie nowe pojazdy będą musiały być zeroemisyjne (nie dotyczy to jednak małoseryjnych aut luksusowych, co nazwano już tzw. „klauzulą Ferrari”).

Zeroemisyjne budynki i śmierć samochodu spalinowego. Zielona transformacja przyśpiesza z powodu wojny

Wszystko to oznacza głęboką, strukturalną transformację gospodarki i wymusza zmiany modeli biznesowych w najważniejszych firmach Starego Kontynentu. 

Co z tego wynika?

Zmiany zachodzące w obrębie UE w wyniku wojny na Ukrainie oznaczają zwiększenie ambicji klimatycznych Wspólnoty. Oznacza to olbrzymie wyzwania dla podmiotów uwzględnionych w zestawieniu Instrat. Jeżeli działania firm adaptujących model biznesowy do zasad zielonej transformacji okażą się nieskuteczne, to zagrożone mogą być setki tysięcy miejsc pracy.

Udostępnij