Przejdź do treści
Kategoria::
Kategoria

Komisja Europejska: jeszcze przez kilka dekad będziemy potrzebować gazu ziemnego

Ditte Juul Jørgensen, dyrektor generalna ds. Energii w Komisji Europejskiej potwierdziła, że Ue będzie potrzebowała gazu ziemnego jeszcze przez dekady.


Europa stoi w obliczu wyzwania związanego z bezpieczeństwem energetycznym i równocześnie dążeniem do osiągnięcia ambitnych celów związanych z ochroną środowiska. Ostatnie wydarzenia, takie jak inwazja Rosji na Ukrainę i spadek dostaw rosyjskiego gazu ziemnego, zmusiły UE do poszukiwania alternatywnych źródeł energii. Jednym z kluczowych rozwiązań, które pojawiło się na horyzoncie, jest zwiększenie importu amerykańskiego skroplonego gazu ziemnego (LNG). Jednak czy ta strategia jest zgodna z długoterminowymi celami klimatycznymi UE?

Ditte Juul Jørgensen, dyrektor generalna ds. Energii w Komisji Europejskiej powiedziała w rozmowie z Financial Times, że UE ma "narzędzia, których potrzebujemy", aby przetrwać kolejny kryzys energetyczny zimą w związku z wojną Rosja-Ukraina. Obejmuje to oszczędzanie energii i zwiększanie ilości energii odnawialnej. Jednak zależność Europy od eksportu amerykańskiego skroplonego gazu ziemnego będzie trwać jeszcze długo.

"Potrzebujemy pewnych cząsteczek paliw kopalnych w systemie przez kolejne kilka dziesięcioleci. W tym kontekście będzie potrzeba amerykańskiej energii" - powiedziała Jørgensen.

Oświadczenie jest jednym z najsilniejszych sygnałów z Brukseli, że państwa UE będą korzystać z amerykańskiego LNG także po zakończeniu tego dziesięciolecia, pomimo obaw niektórych polityków i działaczy ekologicznych, że może zaszkodzić to ambitnym celom klimatycznym UE. 

Energetyczna współpraca z USA

Po inwazji Rosji na Ukrainę w zeszłym roku, UE zawarła umowę z administracją Bidena w celu dążenia do zabezpieczenia dodatkowych 50 mln m3  amerykańskiego LNG rocznie, co najmniej do 2030 roku. Umowa została zawarta w oparciu o to, że nie zaszkodzi celom klimatycznym UE i USA, a obie strony będą dążyć do zmniejszenia zapotrzebowania na gaz. W następstwie tego, import amerykańskiego LNG wzrósł w ubiegłym roku ponad dwukrotnie, do 56 mld m3 w 2022 r., z 22 mld m3 rok wcześniej. Gaz rosyjski, który jeszcze niedawno stanowił znaczną część importu gazu UE, zaczął tracić na znaczeniu, a jego udział spadł z 37% w marcu 2022 roku do 16% na koniec 2022 roku.

Cheniere Energy, największy amerykański eksporter LNG, zwarł w tym roku dwa kontrakty z europejskimi firmami Equinor i BASF ba dostawę 2,55 mln ton gazu rocznie do lat 40-tych XXI wieku.

"Nadal widzimy znaczne zapotrzebowanie na gaz ziemny w Europie przez dziesięciolecia, zwłaszcza dla użytkowników końcowych, którzy cenią sobie długoterminowe partnerstwo i bezpieczeństwo dostaw" - powiedział Anatol Feygin, dyrektor handlowy Cheniere.


Co z tego wynika?

Pojawiają się obawy, że decyzje o kontynuowaniu współpracy z USA w zakresie paliw kopalnych mogą wpłynąć negatywnie na ambitne cele klimatyczne UE. Zgodnie z danymi Międzynarodowej Agencji Energii, żaden nowy rozwój ropy naftowej, gazu lub węgla nie jest zgodny z celem ograniczenia globalnego ocieplenia do 1,5 stopnia Celsjusza. Tymczasem prognozy wskazują, że popyt na te surowce będzie rosnąć, co może utrudnić osiągnięcie tych celów.

"Prognozowane spadki popytu, które obserwujemy w oparciu o dzisiejsze założenia polityczne, nie są wystarczająco gwałtowne, aby wprowadzić świat na ścieżkę do ograniczenia globalnego ocieplenia do 1,5 stopnia Celsjusza. Będzie to wymagało znacznie silniejszych i szybszych działań politycznych ze strony rządów" - powiedział dyrektor MAE, Fatih Birol.

Ostatecznie, Europa stoi przed trudnym wyborem między zapewnieniem bezpieczeństwa energetycznego a osiągnięciem celów klimatycznych. Rozwój terminali do importu LNG i długoterminowe umowy z dostawcami z USA mogą pomóc w zapewnieniu dostaw energii, ale jednocześnie utrudnić realizację ambitnych planów dotyczących walki ze zmianami klimatu. W tym kontekście, Europa musi szukać równowagi między tymi dwoma priorytetami, aby skutecznie reagować na wyzwania energetyczne i ekologiczne.

udostępnij: