Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Alert europejski: emisje maleją̨, czyli efekty polityki energetyczno-klimatycznej UE

Udostępnij

4 kwietnia br. Dyrekcja Generalna ds. Klimatu (DG CLIMA) opublikowała dane statystyczne za 2024 r. związane z postępem w zakresie redukcji emisji objętych systemem ETS. Statystyki pokazują wyraźny spadek emisji – aż o 50% względem poziomów notowanych w 2005 r.

Subskrybuj nasz newsletter legislacyjny.

Sprawozdawczość w zakresie emisji

Do 31 marca br. państwa członkowskie UE musiały wywiązać się z obowiązku sprawozdawczego w obszarze danych związanych z emisjami objętymi systemem ETS. Te z kolei zostały zagregowane i oficjalnie opublikowane już 4 dni po ostatecznym „deadline’ie”.

Dane – jak informuje Komisja Europejska – „potwierdzają skuteczność i efektywność unijnego systemu ETS, jako ważnego instrumentu polityki dekarbonizacji europejskiej gospodarki”. Tylko w 2024 r. udało się osiągnąć 5% redukcję emisji względem roku 2023 r., i choć wydaje się to niewiele to prawdziwą skalę można zobaczyć obserwując spadek emisji aż o 50% względem 2005 r.

Wiele powodów spadających emisji

Jak wskazuje organ wykonawczy UE: „Najważniejszym motorem spadku emisji w ramach EU ETS był sektor energetyczny, w którym emisje z produkcji energii elektrycznej zostały zmniejszone o 12% poniżej poziomów z 2023 roku. Redukcja ta wynika ze wzrostu produkcji energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych o 8% i energii jądrowej o 5%, w połączeniu ze spadkiem emisji gazu o 8% i węgla o 15%. Głównymi czynnikami wzrostu produkcji energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych były energia słoneczna (wzrost o imponujące 19%) i wodna. Energia wiatrowa utrzymywała się na stałym poziomie pomimo mniej korzystnych warunków pogodowych w niektórych okresach roku. Całkowita produkcja energii elektrycznej również pozostała na stałym poziomie, zbliżonym do roku 2023”.

Nie można jednak nie wspomnieć o kwestiach związanych z emisjami z przemysłu, sektora lotniczego oraz transportu morskiego. W przypadku tej pierwszej kategorii emisje pochodzące z przemysłu energochłonnego utrzymywały się na dość stabilnym poziomie. W tym miejscu KE podkreśliła jednak, że Istnieją pewne różnice między sektorami: „emisje w sektorze nawozów wzrosły o 7%, podczas gdy emisje w sektorze cementu spadły o 5%. Zmiany te wydają się być głównie wynikiem zmian w wielkości produkcji. Sektor nawozów częściowo się odbudowuje, zwiększając swoją produkcję o 6% w 2024 r., podczas gdy sektor cementu doświadczył 5% spadku produkcji”.

Wzrost w lotnictwie i pierwsze dane z sektora żeglugowego

W kontekście sektora lotniczego dane nie napawają optymizmem. W tym obszarze nastąpił bowiem 15% wzrost emisji. Powodem wzrostu było jednak rozszerzenie geograficzne tj. ponowne włączenie lotów niekrajowych do i z lotnisk w regionach najbardziej oddalonych. Ciekawostką są jednak dane pochodzące z transportu morskiego. Przedsiębiorstwa z tej branży w 2025 r. po raz pierwszy zaraportowały swoje emisje (rozszerzenie systemu ETS na transport morski nastąpiło 1 stycznia 2024 r.), a ich zbieranie i analiza wciąż trwa.

Co z tego wynika?

W Komisji Europejskiej trwają obecnie prace nad nowym celem redukcji emisji na 2040 r. I choć w ostatnim czasie zawiązała się pewnego rodzaju koalicja obejmująca Francję i Polskę, których postulaty dotyczą zmiany w zakresie systemu ETS, zaprezentowane przez Komisję Europejską dane mogą być koronnym argumentem organu wykonawczego UE w negocjacjach związanych z tym obszarem.

Czy oznacza to jednak, że należy zatrzymać wysiłki zmierzające do pozytywnych z perspektywy Polski zmian? Absolutnie nie – konkurencyjność, a także kwestie związane z bezpieczeństwem oraz ubóstwem energetycznym są dziś „oczkiem” w głowie europejskich polityków i technokratów. Granie właśnie na tę „kartę” może zaowocować niewielkim sukcesem, który w przypadku polskiego społeczeństwa i biznesu może oznaczać znaczącą poprawę warunków prowadzenia biznesu.
 

Udostępnij