Biden: zmiany klimatu stanowią większe zagrożenie niż wojna nuklearna
W czasach, gdy kwestie bezpieczeństwa globalnego i międzynarodowe konflikty zdominowały tematy debat publicznych, Joe Biden postawił na zupełnie inny priorytet. Po zakończeniu szczytu grupy G20, prezydent wyraził stanowczą opinię: zmiany klimatyczne stanowią jedno z największych zagrożeń dla ludzkości, przewyższając nawet wojnę nuklearną.
Szczyt G20
Szczyt przywódców dwudziestu największych gospodarek świata już za nami. Jednym z kluczowych tematów dyskusji była walka ze zmianami klimatycznymi. Światowi liderzy zobowiązali się do podjęcia działań, które pozwolą utrzymać wzrost temperatury poniżej 2 stopni Celsjusza, dążąc do ograniczenia go do 1,5 stopnia Celsjusza. W deklaracji wydanej po szczycie zaznaczono, że starania będą wymagać "znaczących i skutecznych działań oraz zaangażowania wszystkich państw".
Przedstawiciele uzgodnili, że neutralność węglowa powinna zostać osiągnięta do "około połowy tego wieku". Jak zauważa PAP, to bardziej ogólne określenie niż wcześniejsza propozycja roku 2050. Poprzednia data była jednak nie do przyjęcia dla państw takich jak Chiny, Indie i Indonezja.
Podczas szczytu, przywódcy zobowiązali się zaprzestania finansowania nowych elektrowni węglowych do końca roku 2021 oraz zadeklarowali znalezienie 100 miliardów dolarów na wsparcie celów klimatycznych oraz pomoc krajom rozwijającym się.
Irlandia rozważa pozbycie się 200 tysięcy krów, aby dostosować się do klimatycznych wymagań Brukseli
Kryzys klimatyczny zagrożeniem większym niż wojna nuklearna
Jednak to, co wybrzmiało najbardziej, to słowa prezydenta Joe Bidena. Podkreślił on, że przekroczenie granicy wzrostu temperatury o 1,5°C w ciągu następnych dwóch dekad to moment, od którego nie ma już powrotu. Naukowcy uznają tę wartość za krytyczną, ze względu na zwiększone ryzyko katastrofalnych zjawisk pogodowych. To co zaskoczyło jednak najbardziej, to odniesienie prezydenta do wojny nuklearnej.
"Jedynym zagrożeniem egzystencjalnym, przed którym stoi ludzkość, nawet bardziej przerażającym niż wojna nuklearna, jest globalne ocieplenie" - powiedział Biden podczas konferencji prasowej w Hanoi.
W 2023 roku uwaga prezydenta była wielokrotnie skupiona na katastrofach pogodowych i klimatycznych. Od początku roku, kraj odnotował 23 odrębne katastrofy, każda powodującą ponad miliard dolarów szkód o łącznej wartości 57 mld dolarów. To najwyższa liczba tego typu zjawisk od czasu rozpoczęcia prowadzenia rejestrów przez Narodową Agencję Oceaniczną i Atmosferyczną w 1980 roku. W związku z tym, prezydent doskonale rozumie, że zaniedbanie kwestii klimatycznych nie jest opcją.
Temperatury biją kolejne rekordy. Tegoroczny lipiec może okazać się najcieplejszym miesiącem od lat
Zielona transformacja USA
Ustawa IRA, podpisana rok temu przez Bidena stanowiła przełomowy moment dla zielonej transformacji Stanów Zjednoczonych. Pakiet dotacji klimatycznych i ulg podatkowych o wartości 390 miliardów stworzył warunki dla największych inwestycji w sektorze klimatycznym. Potwierdzają to badania przeprowadzone przez Cleantech for Europe.
Jak wynika z analizy przeprowadzonej przez organizację, unijne przedsiębiorstwa zajmujące się zielonymi technologiami przyciągnęły mniej niż połowę inwestycji w porównaniu z amerykańskimi konkurentami. Start-upy ze Stanów Zjednoczonych otrzymały dwukrotnie większe inwestycje, zwłaszcza w obszarach takich jak składowanie dwutlenku węgla, pojazdy elektryczne i czysta energia.
Co z tego wynika?
Szczyt G20, nowe deklaracje i słowa Joe Bidena są jasnym sygnałem na to, że najbliższe zmiany legislacyjne i biznes będą podporządkowane pod zieloną transformację. Wbrew pojawiającym się głosom, zmiany nie dotyczą jedynie Unii Europejskiej, ale zachodzą już na całym świecie.
Analiza przeprowadzona przez szwajcarskie towarzystwo reasekuracyjne, Swiss Re, pokazuje, że koszty katastrof naturalnych i tych spowodowanych przez człowieka rosną. Tylko w ubiegłym roku wyniosły one 268 miliardów dolarów. To jasny sygnał, że inwestowanie w ochronę środowiska to już nie tylko kwestia ideologii, ale także pragmatyzmu ekonomicznego.
Alert europejski: Koniec z ekofałszerstwami. Dyrektywa ws. „greenwashingu” na półmetku prac