Alert europejski: Rynek CO2 pod presją zmian
Unijny system handlu uprawnieniami do emisji (EU ETS) wkracza w nową fazę. Wynika to z objęcia większej liczby sektorów, dzięki czemu jest w stanie wygenerować rekordowe przychody napędzające zieloną transformację. Raport Komisji Europejskiej o funkcjonowaniu EU ETS w 2024 roku pokazuje, że emisje w energetyce i przemyśle spadły o kolejne 5,8%, a rynek staje się kluczowym narzędziem nie tylko do walki ze zmianami klimatu, ale też do transformacji całej gospodarki i ochrony obywateli przed jej kosztami.
SUBSKRYBUJ NEWSLETTER LEGISLACYJNY
Nowa era unijnego handlu
Rok 2024 był dla europejskiej polityki klimatycznej pewnego rodzaju punktem zwrotnym. System EU ETS - filar unijnej transformacji energetycznej - nie tylko przyniósł rekordowe 38,8 mld EUR przychodów z aukcji, ale też objął po raz pierwszy sektor morski. W przygotowaniu jest rozszerzenie systemu na kolejne sektory w ramach ETS2, który obejmie budynki, transport drogowy i drobną produkcję. Z najnowszego raportu organu wykonawczego UE wynika, że dzięki rosnącej presji regulacyjnej i wyższej efektywności technologicznej, emisje w objętych do tej systemem ETS spadły w 2024 roku o 5,8% względem roku poprzedniego.
Już dziś – jak podaje Komisja Europejska – ruszyła jednak faza przygotowawcza ETS2. W odróżnieniu od klasycznego ETS, który obejmuje duże instalacje przemysłowe i energetyczne, ETS2 obejmuje tzw. „upstream”. Nie oznacza to jednak, że koszty uprawnień do emisji CO2 nie „odbiją” się społeczeństwie... O ten właśnie element w ostatnich miesiącach trwały ostre negocjacje, w które zaangażowana była m.in. polska dyplomacja. Udało się odnieść nawet pośredni sukces, ponieważ ostatecznie uruchomienie systemu zostało przesunięte o rok.
Unijna tarcza dla obywateli
Swoistą „tarczą” chroniącą obywateli przed podwyżkami wynikającymi z uruchomienia ETS2 ma być Społeczny Fundusz Klimatyczny, którego budżet ma sięgnąć 65 mld EUR w latach 2026-2032. Jego środki, zasilane wpływami z aukcji ETS2 i częściowo z klasycznego ETS, mają zostać przeznaczone na ochronę najbardziej wrażliwych grup społecznych. W tym celu państwa członkowskie UE muszą opracować tzw. Plany społeczno-klimatyczne (PSK), opisujące inwestycje w efektywność energetyczną, czyste ogrzewanie czy transport niskoemisyjny.
Jak wynika z opublikowanego przez Komisję Europejską raportu, do października 2025 r. swoje plany złożyły już Łotwa i Szwecja, a kolejne kraje są na etapie konsultacji. Komisja już dziś zapowiedziała, że ocena planów potrwa do pięciu miesięcy od ich złożenia, co ma zagwarantować możliwość skorzystania ze wsparcia jeszcze przed pełnym startem ETS2.
Cenowa stabilizacja po okresie pełnym turbulencji
Po rekordowych latach 2022-2023, gdy ceny uprawnień przekraczały 90 EUR za tonę CO2, rok 2024 przyniósł lekkie ochłodzenie. Średnia cena aukcyjna wyniosła 64,74 EUR, a najwyższy poziom - 75,35 EUR - odnotowano w czerwcu. Spadek cen - w ocenie Komisji Europejskiej - nie oznacza jednak słabości systemu, lecz reakcję na spadek popytu w energetyce, która coraz szybciej się dekarbonizuje.
W ubiegłym roku emisje z instalacji energetycznych i przemysłowych w UE spadły do 1,033 mld ton CO2e, co oznacza spadek o prawie połowę w stosunku do 2005 roku. Największa redukcja dotyczy obszary energetyki - aż o 10,7% w porównaniu z 2023 r., co wiąże się z rekordowym wzrostem produkcji energii z OZE. Udział OZE w miksie energetycznym sięgnął 47,2%, z czego aż 19% przypadło na fotowoltaikę, a 12% na hydroenergię. W tym samym czasie zużycie węgla spadło o 11,9%, a gazu o 8,1%.
Na szczególną uwagę zasługuje przemysł, który redukował emisje znacznie wolniej (spadek zaledwie o 0,8%), co odzwierciedla ostrożne odbicie po kryzysie energetycznym z 2022 roku. Jednak od 2026 r. ten sektor znajdzie się w nowym otoczeniu regulacyjnym… będzie się bowiem musiał zmierzyć z uruchomieniem mechanizmu CBAM oraz początkiem wycofywania puli bezpłatnych uprawnień.
Co z tego wynika?
Z 38,8 mld EUR wpływów z aukcji w 2024 roku, aż 24,4 mld trafiło bezpośrednio do budżetów krajowych, 6,3 mld zasiliło Fundusz Modernizacyjny wspierający transformację w Europie Środkowo-Wschodniej, a 2,3 mld euro - Fundusz Innowacyjny finansujący zielone technologie. Pozostałe środki przeznaczono na realizację planu REPowerEU, mającego uniezależnić UE od paliw kopalnych.
Europa osiągnęła swoisty moment równowagi między ambicją klimatyczną a gospodarczą rzeczywistością. ETS staje się narzędziem nie tylko redukcji emisji, ale też integracji polityki przemysłowej, społecznej i energetycznej. Kluczem do sukcesu ETS2 będzie nie wysokość ceny uprawnień, lecz tempo inwestycji w efektywność energetyczną i czystą mobilność. To one zdecydują, czy unijna transformacja naprawdę dotknie wszystkich sektorów i wszystkich obywateli.
