Jeżeli zarządzający funduszem przypomina ci Gordona Gekko to nie powinieneś mu powierzać swoich pieniędzy - wynika z badań naukowców
Jeśli zarządzający przypomina ci Gordona Gekko, bohatera filmu „Wall Street”, to raczej nie powierzaj mu swoich pieniędzy.
Narcystyczni zarządzający funduszami nie są dobrzy dla portfela klientów – wynika z artykułu naukowego „Fund manager narcissism”, którego autorami są Dominik Scheld oraz Oscar Anselm Stolper z Uniwersytetu w Marburgu.
Narcystyczni zarządzający mają słabsze wyniki, niż „normalni”
Scheld i Stolper przyjrzeli się wynikom narcystycznych zarządzających funduszami. W jaki sposób wykryli, że mają do czynienia z narcyzami? Mierzyli stosunek samoreferencyjnych zaimków osobowych (ja, mój, itp.) do zaimków zbiorowych (my, nasz, itp.) w wywiadach udzielanych przez tych zarządzających oraz w innych materiałach podpisanych przez nich nazwiskiem. Poza tym zbadali profile łącznie 349 menedżerów funduszy na LinkedIn i policzyli liczbę wierszy opisów w ich spersonalizowanych profilach.
No i cóż się okazało? Narcystyczni zarządzający funduszami nie są dobrzy dla portfela klientów. Osiągają oni gorsze wyniki, niż ich nie-narcystyczni koledzy. Różnica to około 1% rocznie, z uwzględnieniem skorygowanego ryzyka. Niedużo? No cóż, przy 10 000 USD początkowego wkładu daje to różnicę 1 000 USD po 30 latach (przy średniej rynkowej 5%).
Narcystyczni zarządzający a rynek (10 000 USD, 30 lat)
Źródło: Morningstar
Skąd się bierze gorszy wynik narcyzów? Po pierwsze, są o jedną trzecią bardziej skłonni do odchodzenia od stylu inwestycyjnego, który deklarują, czyli potrafią np. zarządzać funduszem value, a kupować akcje spółek wzrostowych. To oznacza, że często łamią zapisy prospektu funduszu.
Kolejny powód jest taki, że mają oni tendencję do dobierania do portfela akcji modnych, które przyciągają uwagę opinii publicznej. A jak dobrze wiedzą czytelnicy Strefy Inwestorów, to co modne to już nie jest okazja inwestycyjna.
Czy dobre zespoły zarządzających mogą powściągnąć narcyza? W pewnym sensie, bo są one tylko o 7% bardziej skłonne do inwestowania w sposób niekonsekwentny, niż takie, które nie mają w składzie narcyza - wynika z badania.
Zobacz także: 13 sygnałów zapowiadających, że koniec bessy jest bliski. Sprawdzamy ile z nich spełnia obecny rynek niedźwiedzia
Jak rozpoznać narcystycznego zarządzającego
Jak rozpoznać narcystycznego zarządzającego? Problem polega na tym, że większość inwestorów nie może przeprowadzić systematycznej analizy języka, jakim posługują się zarządzający funduszami w wywiadach z mediami. Jednak mogą zrobić inne rzeczy. Pisząc z przymrużeniem oka, mogą oni jednak sprawdzić wielkość podpisu zarządzającego funduszem w oficjalnych raportach. Mogą także zerknąć na opis wybranych zarządzających na LinkedIn - im dłuższy, tym bardziej (prawdopodobnie) narcystyczny jest zarządzający funduszem.
Poza tym należy pamiętać, że narcyzi preferują „strategiczny dynamizm" - angażowanie się w bardzo widoczne działania, które zaspokajają ich potrzebę autoprezentacji i przyciągania uwagi. Badacze twierdzą, że cecha ta jest również silnie skorelowana z tym, co postrzegamy jako "charyzmatyczne przywództwo" i "wizjonerską śmiałość".
„Podczas gdy nie-narcyzi mogą być zadowoleni z podążania za istniejącą strategią lub jej udoskonalania, dowody na narcystyczne poszukiwanie wrażeń sugerują, że taki przyrostowy charakter jest zbyt zwyczajny dla wysoce narcystycznego menedżera funduszu" – zwracają uwagę Scheld i Stolper. „Aby uzyskać aplauz, narcyz musi regularnie podejmować ambitne zadania, które są bardzo widoczne i które wzbudzą podziw za swoją śmiałość" - podkreślają.
W skrócie: charyzma może być atrakcyjna, ale nie musi prowadzić do wielkich zysków. Warto także poszukać oznak próżności i zadać sobie pytanie czy zarządzający funduszem akceptuje swoje błędy, czy też wini za nie przypadek i innych?
Warto także, by sami czytelnicy Strefy Inwestorów zadali sobie pytanie: czy widzę w sobie rys narcystyczny? Czy on wpływa na moje inwestycje, na moje decyzje? Czy ego zmusza mnie do pozostawania na pozycji, zamiast pozwolić uciąć straty? Czy chwalę się na Twitterze swoimi zyskami? Jeśli tak, to warto zastanowić się nad swoimi wadami i podjąć próbę zmiany postawy, bo być może to poprawi wyniki.