Alert legislacyjny: Nowe przepisy w zakresie planowania przestrzennego uderzą w inwestorów fotowoltaiki? Duże prawdopodobieństwo
Projektowane przepisy w zakresie planowania przestrzennego mają ułatwić proces decyzyjny w zakresie gospodarki przestrzennej i usprawnić dialog z mieszkańcami, ale istnieje duże prawdopodobieństwo, że stracą na tym inwestorzy.
Obszar legislacyjny
Ustawa o zmianie ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz niektórych innych ustaw ma na celu uproszczenie, ujednolicenie i przyspieszenie procedur planistycznych, podniesienie poziomu partycypacji społeczeństwa w procesie planowania przestrzennego oraz zwiększenie kompetencji gmin w zakresie prowadzenia polityki zagospodarowania przestrzennego.
Alert ESG: Bank Millenium zredukował emisję gazów cieplarnianych o około 60% względem 2020 r.
Ścieżka legislacyjna
Projekt po I czytaniu w komisjach znajduje się na etapie prac Komisji Infrastruktury oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.
Najważniejsze informacje
Projekt ustawy przewiduje przywrócenie przepisów wg, których niemożliwa będzie budowa instalacji fotowoltaicznych na gruntach rolnych o najgorszej jakości w tym również na gruntach IV klasy.
Wg projektu ponownie będzie obowiązywał termin 5 lat na realizację decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu poza tymi decyzjami, które uzyskają walor prawomocności przed wejściem w życie ustawy.
Projektowane regulacje wprowadzają także novum jakim jest plan ogólny, który ma zastąpić studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Gminy miałaby czas na uchwalenie takowych planów do końca 2025 roku. Akt ten wg wnioskodawcy ma być zwięzły, ma zawierać jedynie kluczowe ustalenia odnośnie nieruchomości i przez to bardziej przejrzysty przy poszukiwaniu w nim niezbędnych informacji na temat gruntów.
Co z tego wynika?
Projekt ustawy jest z pewnością potrzebny, gdyż gminy powinny mieć większy zakres władzy w zakresie planowania przestrzennego. Trudno jednak zgodzić się z tezą, że gminy będą w stanie uchwalić plany ogólne do końca 2025 roku. Należy raczej spodziewać się dużych opóźnień w tym zakresie, co może przełożyć się na niepewność inwestorów co do stanu gruntów, co z kolei będzie hamować inwestycje w różnego rodzaju projekty energetyczne oraz infrastrukturalne.
Co więcej można założyć, że wygaśnięcie decyzji o warunkach zabudowy po upływie 5 lat od dnia jej prawomocności również zniechęci przedsiębiorców do szeroko rozumianych inwestycji nieruchomościowych, gdyż termin 5 lat na przeprowadzenie procesu budowlanego może okazać się niewystarczający.