Giganci technologiczni z USA pod presją – globalna wojna handlowa i spadki na giełdzie uderzają w wyceny "siedmiu wspaniałych"
Jeszcze niedawno, "Siedmiu Wspaniałych" (Apple, Amazon, Alphabet, Meta, Microsoft, Nvidia i Tesla) niepodzielnie rządziło na rynku, przyciągając inwestorów, którzy liczyli na ich dalszy rozwój i ogromne zyski. Dziś jednak akcje tych gigantów zaczynają tracić na wartości. Czy to koniec ich dominacji, czy może tylko chwilowy spadek przed kolejnym skokiem w górę? Odpowiedzi na to pytanie są trudne do przewidzenia, ale jedno jest pewne: spadki i niepewność stają się coraz ważniejszymi czynnikami wpływającymi na ocenę przyszłości tych technologicznych kolosów.
S&P 500 traci grunt pod nogami. Giełdę czeka większa korekta?
Globalna wojna handlowa i ryzyko dla gigantów technologicznych
Chociaż początkowo wojny handlowe, takie jak między USA, Meksykiem i Kanadą, koncentrowały się na taryfach na towary, coraz częściej uwzględniają również usługi. Technologiczne usługi są jednym z głównych eksportów USA, stanowiącym 23% wszystkich amerykańskich eksportów (1,1 biliona dolarów w ciągu roku do trzeciego kwartału 2024). Jednak te usługi, zwłaszcza w branży technologii, są coraz bardziej narażone na ataki w postaci nowych taryf i podatków.
Firmy takie jak Microsoft, Alphabet, Meta i Netflix zarabiają znaczną część swoich dochodów poza Stanami Zjednoczonymi, co sprawia, że ich sytuacja staje się bardziej wrażliwa na globalne napięcia handlowe. Przykład Kanady, która nałożyła 3% podatek od usług cyfrowych na amerykańskie firmy zajmujące się rynkami, reklamą, mediami społecznościowymi i sprzedażą danych użytkowników, pokazuje, jak łatwo inne państwa mogą podjąć podobne działania. W rezultacie każda nowa groźba taryfowa może wpłynąć na wyniki finansowe amerykańskich gigantów technologicznych.
Dlaczego Buffett wycofał miliardy z giełdy tuż przed spadkami?
Konsolidacja zamiast wzrostów
Eksperci ostrzegają, że po spektakularnych zwyżkach w latach 2023-2024 (średnio 110% i 60% wzrostu odpowiednio, liczy FactSet), rynek może wejść w fazę konsolidacji. Oznacza to, że akcje "Siedmiu Wspaniałych" mogą poruszać się w określonych przedziałach cenowych przez dłuższy czas, zamiast kontynuować dynamiczne wzrosty.
Wielu analityków podkreśla, że obecne ruchy cenowe nie wskazują na powrót do długoterminowego trendu wzrostowego. W kontekście technicznym większość spółek pozostaje w ograniczonym zakresie cenowym, co sugeruje brak wyraźnego kierunku na przyszłość.
Dla inwestorów technicznych analiza wykresów pozostaje kluczowa, gdyż odzwierciedla aktualny sentyment i kierunek rynku. W niepewnych czasach to właśnie analiza techniczna może być najlepszą mapą dla poruszania się po skomplikowanych wodach giełdy.
Trump wywraca stolik, Europa buduje własną siłę militarną. Koszyk „Saxo Defense” zyskuje 73%
Straty i niepewność
Od swoich szczytów akcje tych spółek spadły średnio o 16%, a Tesla odnotowała dramatyczny spadek o 45%. Przyczyny tego stanu to zarówno obawy o spowolnienie gospodarcze, jak i rosnąca konkurencja w dziedzinie sztucznej inteligencji, zwłaszcza ze strony Chin. Również polityka handlowa USA oraz działania Elona Muska w kontekście Tesli nie sprzyjają pozytywnym prognozom. Apple zmaga się z ograniczonym zainteresowaniem nowym iPhone'em 16, a Microsoft boryka się z wyhamowaniem wzrostu w segmencie chmurowym. W tym kontekście pojawiają się pytania: czy obecne spadki to jedynie chwilowy kryzys, czy może początek długoterminowych problemów?
Według ekspertów od analizy technicznej zawsze istnieje poziom wsparcia, który może powstrzymać dalsze spadki. Kluczowe są średnie kroczące z 50 i 200 dni, które często wyznaczają punkty zwrotne. Czytając komentarze ekspertów podane przez Bloomberg i FactSet, można zauważyć, że wielu analityków wskazuje na potencjalne odbicia na kluczowych poziomach.
Saxo ma już 1,3 miliona klientów. Bank dla inwestorów osiągnął rekordowe wyniki w 2024 roku
Apple i Microsoft – mimo spadków o odpowiednio 9% i 15% od swoich szczytów, nie wydają się gotowe na większe odbicie. Apple nie jest tak wyprzedane jak inne spółki, a Microsoft spadł poniżej swojej 200-dniowej średniej kroczącej. Apple prawdopodobnie będzie handlowane w przedziale 220-250 USD, a Microsoft w zakresie 390-440 USD.
Nvidia – akcje spadły o 26%, ale możliwe jest odbicie o około 20%, szczególnie w związku z nadchodzącą konferencją GTC 17 marca. Po ogromnych wzrostach o 240% w 2023 roku i 170% w 2024 roku spółka może jednak przez dłuższy czas pozostawać w trendzie bocznym.
Alphabet i Amazon – spadki o 15-17% sprowadziły je w okolice 200-dniowych średnich kroczących, co może sugerować potencjał do wzrostu o 10%. Obie spółki borykają się ze spowolnieniem wzrostu w segmencie chmury, co wywiera dodatkową presję na ich notowania.
Tesla – mimo największych strat, może mieć największy potencjał do odbicia. Akcje spadły poniżej 200-dniowej średniej kroczącej, ale przy cenie 263 USD są wciąż ponad 100 USD poniżej 50-dniowej średniej. Jeśli strach inwestorów osłabnie, luka pomiędzy średnimi może się domknąć. Obawy budzą jednak słabe wyniki sprzedaży na początku 2025 roku i potencjalny negatywny wpływ politycznej aktywności Elona Muska na postrzeganie marki.
Meta – choć akcje spadły o 15%, nadal utrzymują się powyżej 200-dniowej średniej kroczącej. W dłuższym terminie analitycy wskazują na potencjalne wzrosty nawet do 930 USD. Spółka ma wsparcie w okolicach 630 USD, a jej sytuacja techniczna wygląda najmocniej na tle innych gigantów.

Opcjonalnie: https://zagranica.strefainwestorow.pl/