Przejdź do treści

Partner serwisu
Saxo Bank

nvidia konsensus
Kategorie

Giełda czeka na raport Nvidii. Wyniki mogą nie sprostać oczekiwaniom

Udostępnij

Nvidia przez ostatnie dwa lata była niekwestionowaną gwiazdą giełdy. Od premiery ChatGPT w 2022 roku jej chipy stały się synonimem rewolucji AI, a akcje – wehikułem dla inwestorów chcących zagrać pod sztuczną inteligencję. Teraz jednak, po raz pierwszy od początku tego supercyklu, spółka może rozczarować Wall Street.

Jeszcze dziś po sesji Nvidia opublikuje wyniki finansowe za pierwszy kwartał roku fiskalnego. Analitycy spodziewają się 43,3 miliarda dolarów przychodu (wzrost o 66% rok do roku) i 73 centów zysku na akcję. Ale te szacunki mogą się okazać zbyt optymistyczne – zarówno ze względu na politykę, jak i czysto rynkowe kalkulacje.

Głos sprzeciwu wobec euforii. Seaport Research rekomenduje sprzedaż akcji Nvidii i przewiduje zadyszkę technologii AI

Stany zakręcają kurek z Chinami

Na początek geopolityka: amerykańska administracja, kierując się względami bezpieczeństwa narodowego, praktycznie zablokowała sprzedaż układów H20 do Chin. Dla Nvidii to niebagatelny cios – prezes Jensen Huang przyznał, że przez nowe restrykcje spółka straci łącznie 15 miliardów dolarów przychodu. Już w tym kwartale księgowi odpiszą 5,5 miliarda na poczet niesprzedanego towaru i niewykorzystanych kontraktów zakupowych. Morgan Stanley nazwał ten odpis największym w historii branży półprzewodników.

Wall Street jednak – zdaje się – nie doszacowała tego ryzyka. Prognozy dla drugiego kwartału fiskalnego wciąż zakładają przychód na poziomie 45,9 miliarda dolarów. Tymczasem niektórzy analitycy, jak Vivek Arya z BofA, ostrzegają, że rzeczywisty spadek może być bliższy 5 miliardom, a nawet 7 miliardom – jeśli chińskie zamówienia byłyby skoncentrowane właśnie na pierwszej połowie roku.

Czekając na Blackwella

W tle tych geopolitycznych turbulencji czai się jeszcze inny czynnik: klienci coraz częściej wstrzymują się z zakupami obecnych modeli chipów, czekając na nową generację serwerów AI – Blackwell Ultra NVL72. Ten ma być o 50% wydajniejszy od obecnego GB200, a jego debiut rynkowy zaplanowano na drugą połowę roku. W praktyce: spadek sprzedaży teraz może być tylko efektem strategicznego "przyczajenia się" rynku.

NVIDIA traci na giełdowych turbulencjach. Analitycy oceniają perspektywy po serii spadków

Popyt na AI nie zwalnia

Pomimo chwilowego tąpnięcia, popyt na sztuczną inteligencję nie wykazuje oznak schłodzenia. Wręcz przeciwnie – największe firmy technologiczne nadal zwiększają inwestycje w infrastrukturę AI. Microsoft informuje, że jego możliwości obliczeniowe będą ograniczone przynajmniej do końca czerwca. Meta właśnie podniosła swoje prognozy nakładów kapitałowych na 2025 rok.

Do gry wchodzą też nowe podmioty, czyli rządy. Koncepcja „suwerennej sztucznej inteligencji” nabiera realnych kształtów. Nvidia ogłosiła właśnie gigantyczne umowy z Arabią Saudyjską i Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi. Tylko pierwszy etap saudyjskiego projektu zakłada zakup 18 tysięcy serwerów AI, z potencjałem na setki tysięcy GPU w perspektywie pięciu lat. W Emiratach pierwszy klaster AI ma ruszyć już w 2026 r.

Giełda zadrży – ale na chwilę

Wszystko to sprawia, że nawet jeśli Nvidia rozczaruje prognozami na najbliższe miesiące, reakcja rynku może być krótkotrwała. Statystyki są wymowne: w ciągu ostatniego roku po wynikach spółki jej akcje średnio traciły 1,3% dzień po publikacji – choć zdarzały się spadki rzędu 8,5%. Ale mimo to w skali 12 miesięcy notowania i tak poszły w górę o 27%.

Nie pomaga atmosfera polityczna. W piątek – kiedy inwestorzy szykowali się już na długi weekend z okazji Memorial Day – prezydent Trump wrzucił do sieci wpisy o planowanych cłach na iPhone’y i towary z Europy. Akcje Nvidii zareagowały spadkiem o 2,2%, a cały sektor półprzewodników poszedł w dół.

Akcje Nvidii na platformie SaxoTraderGo pod tym linkiem

Akcje Nvidia zaliczają mocne spadki. Analitycy komentują jak DeepSeek wpłynie na przyszłości spółki

Cykle mają to do siebie, że trwają

Można zaryzykować tezę, że inwestorzy wciąż nie przestali patrzeć na Nvidię jak na barometr epoki AI. I może mają rację. Nawet jeśli ten kwartał będzie słabszy, fundamenty pozostają mocne. Dopóki sztuczna inteligencja pozostaje megatrendem – Nvidia będzie w centrum tego układu.

Zatem jeśli dziś wieczorem usłyszymy ostrożniejsze prognozy – nie zdziwmy się, ale też nie panikujmy. Bo choć nastroje na Wall Street bywają kapryśne, to historia rzadko nagradza tych, którzy wychodzą z pociągu, zanim dojedzie na główną stację.

Opcjonalnie: https://zagranica.strefainwestorow.pl/

Udostępnij

Tagi