Załamanie sprzedaży nowych mieszkań. W ciągu miesiąca w największych miastach spadki o 24%
Sprzedaż mieszkań w listopadzie siadła. W porównaniu do października sprzedaż w największych polskich miastach spadła o 24 proc.
Według najnowszego barometru cen mieszkań, przygotowanego przez portal tabelaofert.pl, sprzedaż mieszkań w listopadzie drastycznie spadła. Nie pomogły promocje i atrakcyjne oferty deweloperów.
Wygląda na to, że klienci przestają wierzyć w szybkie obniżenie oprocentowania kredytów hipotecznych, a tym bardziej w realizację obiecanego przed wyborami programu dopłat do kredytów. Dodatkowo brakuje zaufania, że rząd w ogóle podejmie konkretne decyzje w sprawie rynku mieszkaniowego. W efekcie kupujący szukają tańszych alternatyw – przede wszystkim na obrzeżach dużych miast, gdzie ceny są niższe i gdzie stać ich na zakup mieszkania. I tam właśnie sprzedaż mieszkań nie spadła
– mówi Ewa Palus, główny analityk REDNET Property Group.
Ceny nowych mieszkań zaczną spadać w 2025 r., wynika z analiz PEKAO
Nie ma chętnych na mieszkania w dużych miastach
Listopadowe promocje w deweloperskich biurach sprzedaży nie pomogły. Sprzedaż lokali na największych polskich rynkach spadła o 24 proc. względem poprzedniego miesiąca. Tu warto przypomnieć, że w październiku popyt wzrósł – co niosło nadzieję na utrzymanie trendu. Tak się nie stało, choć utrzymało się zainteresowanie na terenach tzw. obwarzanków dużych aglomeracji.
Ceny mieszkań w Polsce często podlegają dynamicznym zmianom, jednak kluczowym czynnikiem wpływającym na ich poziom jest struktura oferty w danym regionie. Przykładowo, zwiększenie liczby dostępnych mieszkań o mniejszym metrażu może wpłynąć na obniżenie średniej ceny jednostkowej, mimo że ceny za mkw. wcale nie muszą spadać.
Warto też podkreślić, że średnie ceny transakcyjne są zazwyczaj o około 10% niższe od ofertowych, co wynika z negocjacji między kupującymi a sprzedającymi. Według danych NBP dotyczących cen transakcyjnych za III kwartał 2024 r., można zauważyć dalsze różnice między regionami, które odzwierciedlają specyfikę lokalnych rynków nieruchomości.
W najbliższych kwartałach nie należy spodziewać się znaczących obniżek cen mieszkań. Głównym czynnikiem wpływającym na stabilizację cen jest konieczność zwrotu kosztów inwestycji, które są obecnie w budowie. Deweloperzy, dysponujący obecnie dużą ofertą, mogą dodatkowo ograniczać rozpoczęcie nowych projektów, aby uniknąć nadpodaży i utrzymać rentowność swoich przedsięwzięć.
W obecnej sytuacji - kiedy oferta mieszkań jest wysoka - nie ma sensu rozpoczynać nowych inwestycji. Zwłaszcza że deweloperzy, podobnie jak kupujący, często korzystają z kredytów. A ich koszt dla budowniczych mieszkań jest nawet wyższy niż dla przeciętnego klienta. (…) To wszystko sprawia, że w dłuższej perspektywie trudno liczyć na głębokie i trwałe obniżki cen mieszkań w Polsce. Dzisiejsze wysokie rabaty są możliwe tylko dlatego, że dotyczą projektów realizowanych na kosztach sprzed dwóch lat. Jestem przekonany, że w przypadku nowych, dopiero rozpoczynanych inwestycji takich rabatów już nie będzie
– wskazuje Robert Chojnacki, założyciel portalu Tabelaofert.pl.