Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Złoto na celowniku kupujących. Kluczowe będzie rozpoczęcie cyklu obniżek stóp procentowych przez Fed

Udostępnij

Niedawne jastrzębie wypowiedzi amerykańskich bankierów centralnych nieco zachwiały ceną złota. W dłuższej perspektywie utrzymują się jednak bycze perspektywy.

Ostatnie tygodnie przyniosły sporą huśtawkę notowań królewskiego kruszcu, którego cena utrzymuje się powyżej psychologicznego poziomu 2 tys. dolarów za uncję. Eksperci wskazują, że w średnim i długim terminie wzrosty wspierać będą obniżki stóp procentowych w USA.

Zobacz także: Złoto zakończyło miniony rok na rekordowych poziomach. Oto dlaczego 2024 rok może przynieść jeszcze większe wzrosty

Jastrzębie nastawienie podtrzymane

2024 r. notowania uncji złota zaczynały z poziomu około 2070 dolarów za uncję, by w ostatnich dniach otrzeć się o 2 tys. dolarów. W piątek obserwujemy jednak atak kupujących, a notowania kruszcu zwyżkują do około 2040 dolarów. Za niedawnymi spadkami stoją przede wszystkim wypowiedzi przedstawicieli Fedu, którzy utrzymali jastrzębie nastawienie i podkreślili, że w najbliższym czasie nie będzie mowy na temat obniżek stóp procentowych. Jeszcze dwa dni temu inwestorzy dawali 70-proc. prawdopodobieństwo rozpoczęciu cyklu obniżek w marcu. W piątek jest to już 54 proc.

„Presja na notowania złota wynika z jastrzębich wypowiedzi przedstawicieli banków centralnych, z Fed na czele. O ile we wtorek Christopher Waller ocenił, że Fed nie powinien się śpieszyć z obniżkami stóp procentowych, to w środę Raphael Bostic z Fed wypowiedział się w podobnym tonie. Jego zdaniem, zbyt szybkie obniżki stóp procentowych przez Fed mogą „rozhuśtać” wskaźniki inflacji. Ostatnie wypowiedzi przedstawicieli Rezerwy Federalnej wskazują na to, że o ile cykl podwyżek stóp procentowych został definitywnie zakończony, to instytucji tej daleko do zdecydowanie gołębiego podejścia. Fed ocenia, że sytuacja w amerykańskiej gospodarce uzasadnia zachowawcze podejście do cięć stóp procentowych” skomentowała Dorota Sierakowska, analityczka rynków surowcowych w DM BOŚ.

Notowania złota w ciągu ostatnich 12 miesięcy

Notowania złota

Zobacz także: Akcje amerykańskie są drogie. Dlaczego lepiej inwestować w Europie - prognozy kwartalne Saxo Bank, Podcast 21% rocznie

Fundamenty również sprzyjają

Poza przeceną dolara związaną z przyszłymi obniżkami stóp procentowych, za wzrostem notowań przemawiać mają także kwestie związane z brakiem nowych złóż królewskiego kruszcu.

„W średnim terminie oczekuję wzrostu cen złota. Drastycznie rosną koszty jego wydobycia takie jak płace, opłaty za energię, benzynę, materiały wybuchowe i inne potrzebne do wydobycia złota. Od dawna nie odkryto na świecie żadnych nowych znaczących złóż tego kruszcu. W wielu kopalniach kopie się coraz głębiej, a to również zwiększa koszty. Proszę pamiętać, że w kopalni odkrywkowej wydobywa się średnio około 1,5 grama na tonę przesianego kruszywa, a w kopalniach podziemnych trochę więcej, bo średnio 8 gramów. Niektóre analizy mówią, że do 2050 r. obecnie odkryte złoża zostaną wyeksploatowane. Od lat wydobycie złota utrzymuje się na podobnym poziomie około 3,5 tys. ton rocznie” mówi redakcji Strefy Inwestorów Adam Stroniawski, dyrektor odpowiedzialny za sprzedaż w Mennicy Skarbowej.

Mimo sprzyjających okoliczności, zakupy fizycznego złota powinny spadać, co związane jest z dużą popularnością kruszcu w poprzednich latach, gdy wysoka inflacja i panika związana z wojną w Ukrainie napędziły rynek.

„Przewidujemy wzrost cen za złoto, natomiast nie skok w górę jego sprzedaży. W ubiegłym roku w Polsce sprzedało się 40-50 proc. mniej produktów inwestycyjnych z tego kruszcu niż w 2022 r. W Niemczech spadek ten sięgał ponad 70 proc. Pierwszy raz od kilku lat nie zanotujemy więc w Polsce rekordu sprzedaży złota” podsumowuje Stroniawski. Choć konsumenci indywidualni ograniczą zakupy, to nadal fizycznym złotem interesować się powinny banki centralne.

Zobacz także: Złoto wraca do łask, a akcje spółek je wydobywające są gotowe do wzrostów

Udostępnij