Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Narodowe waluty cyfrowe CBDC mogą wpłynąć na złoto i cenę kruszcu

Udostępnij

Pojawienie się CBDC wpłynie na złoto. Jak? To będzie zależeć od wielu czynników, ale jest prawdopodobne, że atrakcyjność kruszcu jako środka tezauryzacji wzrośnie.

Dla ceny złota niezwykle pomyśle może być pojawienie się CBDC opartych bezpośrednio na tym kruszcu – wynika z raportu „Central bank digital currencies and gold: implications for reserve managers” przygotowanego przez OMFIF i Światową Radę Złota.

Pojawienie się CBDC wpłynie na złoto

We wstępie do raportu Shaokai Fan, szef działu bankowości centralnej w World Gold Council zwraca uwagę, że świat stał się gotowy na kolejny krok w ewolucji pieniądza. „Prywatne kryptowaluty pojawiły się jako potencjalne nowe środki wymiany, chociaż ich długoterminowa żywotność dopiero musi być udowodniona. Z kolei banki centralne także chcą korzystać z możliwości cyfrowego rozwoju i chcą zrobić duży krok na przód, tworząc CBDC (central bank digital currency), czyli waluty cyfrowe. Takie pieniądze banku centralnego byłyby programowalne, pozwalając decydentom na zachęcanie do pewnego rodzaju wydatków, a zniechęcając społeczeństwo do innego rodzaju wydatków. CBDC mają mieć także zaszytą możliwość śledzenia transakcji, co ma utrudniać przestępstwa czy płatności za nielegalne przedmioty, ale ta opcja budzi dużo emocji, bo zachodzą obawy o naruszanie prywatności obywateli” – wskazuje Fan.

Podkreśla on, że pojawienie się CBDC wpłynie nie tylko na życie obywatelskie, ale również na złoto, które jako pieniądz funkcjonuje od wielu wieków, ale oficjalnie (formalno-prawnie) straciło tę rolę ponad 50 lat temu. „Złoto wciąż rozwija się jako specyficzna klasa aktywa inwestycyjnego, a coraz większe transgraniczne wykorzystanie CBDC będzie prowadziło do większej zmienności kursów, co z kolei może skłonić banki co budowania coraz większych rezerw złota” – stwierdza Fan.

Obecnie 81 krajów pracuje nad CBDC, a takie rozwiązanie funkcjonuje już na Bahamach. Blisko stuprocentowego wdrożenia cyfrowego juana są Chiny. Mają być odpowiedzią na bitcoina, dogecoina czy korporacyjne waluty cyfrowe, takie jak Diem (dawniej Libra), nad którą pracuje Facebook.

Zobacz także: Inflacja zbliża się do 8%, więc obligacje indeksowane inflacją stają się coraz ciekawszym pomysłem na inwestowanie 

Jak CBDC mogą wesprzeć Króla Metali

Autorzy raportu podkreślają, że emisja CBDC będzie mieć ważne implikacje dla międzynarodowego systemu monetarnego i zarządzania rezerwami, wpłynie na praktykę głównych banków centralnych. Wpłynie również na złoto i rynek tegoż kruszcu. Wedle danych OMFIF, około 8,3% globalnych rezerw jest alokowane w złoto, czyli mniej więcej tyle, co w akcje i obligacje korporacyjne.

Według nich, niezwykle ważne będzie to, w jaki sposób będą skonstruowane CBDC. Im bardziej będą uderzały w wolności obywatelskie, w prawo do prywatności, tym większy wpływ ich pojawienie się i funkcjonowanie będzie miało dla złota. Również poziom programowalności CBDC może wspomagać wycenę złota, bo jeśli narodowe waluty cyfrowe będą miały „datę przydatności do wydania”, to nie będą traktowane jako solidny pieniądz i tutaj złoto umocni swoją rolę – wskazują eksperci OMFIF i Światowej Rady Złota.

Powstaje również pytanie, jak będą się miały CBDC do stabilności systemu finansowego. „Wydaje się, że skoro CBDC będą wolne od ryzyka, to możliwe jest, że w okresie niestabilności w systemie finansowym będzie w ich kierunku lawinowo napływał kapitał, będą postrzegane jako bardziej atrakcyjne aktywo, niż np. lokata bankowa. Paradoksalnie, może to rodzić dalszą destabilizację, a co za tym idzie odpływ kapitału w kierunku innych aktywów, m.in. w kierunku złota.

Tokenizacja kruszcu

Dla złota niezwykle pomyśle może być również pojawienie się CBDC opartych bezpośrednio na tym kruszcu. To by oznaczało de facto tokenizację złota, pod kuratelą państwa i banku centralnego, czyli miałoby to rozwiązanie wysoki stopień zaufania społecznego. Obecnie istnieją już prywatne tokeny zabezpieczone złotem, ale nie cieszą się one wielką popularnością. „Tymczasem pojawienie się CBDC opartej na złocie pozwoli, by złoto zachowało olbrzymią płynność i cechy safe haven, ale na powrót uczyni z niego powszechnie stosowany środek płatniczy i sprawi, że odzyska ono w pełni status głównego aktywa rezerwowego świata. Pytanie jednak, jak takie cyfrowe złoto będzie traktowane przez regulatorów w największych państwach świata. Zasady Bazylei III wstrząsają do dziś rynkiem złota, bo kruszec w formie fizycznej jest pozbawiony ryzyka, ale kruszec w formie papierowej (elektronicznej) jest klasyfikowany jako dość ryzykowne aktywo i banki komercyjne muszą odpowiednio się zabezpieczać, jeśli mają ekspozycję na złoto papierowe” – wskazują autorzy raportu.

Najbardziej płynne aktywa (średnia dzienna w mld USD w okresie 31 grudnia 2010 - 31 grudnia 2020)

Najbardziej płynne aktywa

Źródło: World Gold Council

W podsumowaniu autorzy raportu wskazują, że system finansowy od wieków podlega ewolucyjnym zmianom, i co prawda dolar amerykański pozostaje główną walutą rezerwową i walutą w której dokonywany jest gros rozliczeń międzynarodowych w handlu, ale mogą się pojawić potencjalni rywale, jak bazujące na złocie CBDC. „Pojawienie się cyfrowych walut narodowych z pewnością zmieni nie do poznania sposób, w jaki dokonywane są płatności w gospodarkach, zarówno wewnątrz, jak i transgraniczne. CBDC mają potencjał do modyfikacji skuteczność polityki pieniężnej, potencjalnie ułatwiając przejście na ujemne stopy procentowe. Pojawią się także zapewne wygasające pieniądze, z terminem do wydania. Wpływ tych zmian na złoto będzie zależeć od wielu czynników, ale jest prawdopodobne, że atrakcyjność kruszcu jako środka tezauryzacji wzrośnie” – podsumowują.

Zobacz także: Kryptowaluty i bitcoin niekoniecznie ochronią przed wysoką inflacją

Udostępnij