Jak sprzedać złoto i monety, aby zysk był jak największy?
Jak pozbywać się kruszcu inwestycyjnego tak, aby na tym jak najwięcej zarobić? Jak sprzedawać monety i sztabki, by płacić jak najmniejszą marżę kupującemu? Podpowiadamy.
Jak kupować złoto i monety – artykułów odpowiadających na to pytanie jest w sieci na pęczki. Ale o tym jak wychodzić ze złotych inwestycji media piszą sporadycznie. Postanowiliśmy przyjrzeć się problemowi, który dla niektórych inwestorów może być palący. Bo jeśli ktoś zakupił kilka złotych sztabek lub monet 10 lat temu, to dziś ma – licząc w polskiej walucie – zarobek rzędu 97% i może chcieć go zrealizować.
Żeby łatwo sprzedać złoto, trzeba najpierw je mądrze kupić
Po pierwsze trzeba zacząć od tego, że zarówno sztabkę, jak i monetę bulionową, powinno być łatwo sprzedać o ile ma akredytywę LBMA (London Bullion Market Association). Londyńskie Stowarzyszenie Rynku Kruszczów robi listę producentów, którzy produkują najwyższej jakości sztabki i monety i którym można ufać. Czyli o wyjściu z inwestycji w złoto trzeba myśleć już podczas jego zakupu.
Wyszukiwarka godnych zaufania producentów złota i srebra znajduje się TUTAJ. Co ciekawe, na liście LBMA jest jeden polski podmiot – KGHM (który produkuje srebro). „Mennica Polska, ani żadna inna polska nie firma nie jest wpisana na listę LBMA w zakresie złota, stąd nie istnieje polskie złoto w formie inwestycyjnej, które posiadałoby światową renomę” – ostrzega Łukasz Chojnacki, ekspert rynku złota w firmie Chojnacki & Kwiecień.
Tym niemniej, jeśli tylko posiadamy naprawdę złote sztabki czy monety, to nie powinniśmy mieć większych problemów z pozbyciem się ich za w miarę godziwą cenę. „Złoto jest jednym z najbardziej płynnych aktywów. Nie ma absolutnie żadnego problemu z odsprzedażą złota gdziekolwiek. To właśnie odróżnia inwestowanie w złoto od innych aktywów, ot choćby od nieruchomości. Chcąc sprzedać nieruchomość nie tylko nie możemy zrobić tego szybko, nawet mając klienta, ale co więcej i co gorsza nie możemy tego zrobić etapami – wskazuje Łukasz Chojnacki.
Zobacz także: Cena złota jeszcze wzrośnie o 28% – twierdzą eksperci z funduszu Bridgewater Associates słynnego inwestora Raya Dalio
Komu sprzedać złoto, by wyjść na tym dobrze?
Następna kwestia to gdzie możemy sprzedać sztabki czy monety. Tutaj są generalnie dwie możliwości. Jedna to punkty stacjonarne, a druga to Internet.
Do punktów sprzedaży złota zaliczają się przede wszystkim jego dystrybutorzy (dilerzy) oraz prywatne mennice, kantory, lombardy, jubilerzy. To są punkty obrotu złota (kupno, sprzedaż), które niestety zazwyczaj nie oferują zbyt atrakcyjnej marży. Sklepy numizmatyczne skupują głównie monety kolekcjonerskie i historyczne (numizmaty). Niektóre z nich odkupią również sztabkę czy monetę bulionową, jednak tutaj także jest problem z marżą, która zazwyczaj wynosi około 5-6%.
Generalnie nie polecamy lombardów i kantorów – te punkty mają dość wysoką marżę. Nie warto również zanosić sztabki czy monety do największych graczy. Dlaczego? Wyjaśnia Łukasz Chojnacki: „W przypadku skupu najlepiej zadzwonić do wielu różnych dystrybutorów. Warto, aby sprawdzić nie tylko tych największych i najbardziej znanych, ponieważ z uwagi na duże koszty marketingowe oni muszą wliczać ceny sprzedaży i skupu metali w swoją marżę. Oznacza to, że im więcej kosztów mają, tym drożej muszą sprzedawać i tym taniej skupować”.
Pisząc tekst sprawdziliśmy, ile dostalibyśmy za 1-uncjową sztabkę czystego złota (próba 999,9) wykonaną przez Perth Mint. Badanie wykonaliśmy w czwartek 20 lutego br., gdy cena londyńska wynosiła około 1618 USD, czyli około 6 407 zł. Wykonaliśmy badanie telefoniczne, zerknęliśmy również na strony internetowe.
- Tavex chciał zapłacić 6 250 zł (-157 zł od ceny spot).
- Mennica Skarbowa zaoferowała 6 221 zł (-186 zł).
- Mennica Polska oferowała 6 215 zł (-192 zł).
- Skup Mazovia oferował 6 201 zł (-206 zł).
- Firma Goldenmark zaproponowała 6 162 zł (-245 zł).
- Gold Trade Niemczyk (Warszawa-Centrum) chciał zapłacić 6 050 zł (-357 zł).
- Mennica Krakowska oferowała 6 050 zł (-357 zł).
Jak widać, marża wahała się od 2,5% do 5,6%, co jest sporą różnicą. Najkorzystniejszą ofertę znaleźliśmy u firmy Tavex, ale być może gdyby poszukać albo ponegocjować, dałoby się uszczknąć jeszcze z 0,5%...
Zobacz także: Złoto powyżej 1 600 USD za uncję. Oto dwa wielkie powody, dla których kruszec od miesięcy drożeje
Czy i jak sprzedawać złoto przez internet?
Wydawać by się mogło, że całkiem niezłym pomysłem jest sprzedaż poprzez serwisy aukcyjne, takie jak Allegro, eBay, OLX. Ona ma jednak swoje minusy. Po pierwsze, na takich serwisach wystawia się na sprzedaż przedmiot po pewnej stałej cenie i ona obowiązuje przez jakiś okres czasu, np. 10 dni. W trakcie 10 dni cena uncji złota może jednak się znacząco zmienić, więc albo kupujący od nas zarobi na tej transakcji (jeśli cena poszła w górę), albo będziemy mieli problem ze sprzedażą (jeśli poszła w dół, czyli sprzedajemy za drogo).
Z kolei korzystanie ze sprzedaży z licytacją nie leży w interesie sprzedającego, o ile nie wyznaczy ceny minimalnej na poziomie ceny zapewniającej mu godziwy zysk. Ale stosowanie takiego zabiegu zazwyczaj zniechęca potencjalnych kupców, bo jeśli mają oni płacić za złoto cenę londyńską plus marża, to wolą iść do znanego i zaufanego dystrybutora, niż kupować od osoby prywatnej na aukcji internetowej.
Przypominamy, że od 17 marca na Allegro będzie można znów w pełni swobodnie handlować złotem. Nie było takiej możliwości przez niemal 7 lat. Ta opcja będzie jednak dostępna tylko dla posiadacza konta firmowego, który zagwarantuje wysyłkę w ciągu 24 godzin od momentu złożenia zamówienia. Poza tym sprzedający kruszec będzie musiał wyrazić zgodę na opóźnienie wypłaty środków ze swojego konta Allegro Finanse. Te ograniczenia mają za zadanie ochronić kupujących przed oszustami. Powrót handlu złotem i innymi kruszcami na Allegro to dobra wiadomość, bo z pewnością wzrośnie konkurencja na rynku.
Z uwagi na to, że polskie złoto nie ma dobrej renomy za granicą, najlepiej odsprzedać je dystrybutorowi, od którego je kupiliśmy lub cierpliwie wykonać badanie rynku i znaleźć tego dystrybutora, który zapłaci najwięcej. Albo założyć konto firmowe na Allegro. Jeśli zaś posiadamy Krugerrandy czy sztabki takich firm, jak Argor-Heraeus, C. Hafner czy Perth Mint możemy próbować je upłynnić na eBayu – kupcy powinni się znaleźć, jednak będziemy musieli ponosić koszty wysyłki za granicę.