Złoty może dalej się umacniać. Euro, frank szwajcarski, a nawet dolar mogą dalej spadać
Analitycy są zdania, że utrzymanie aktualnego poziomu stóp proc. przez Radę Polityki Pieniężnej, w połączeniu z spodziewanymi latem obniżkami w USA czy strefie euro, dalej będą wspierać rodzimą walutę.
W ostatnich dniach złoty nieco osłabł względem dolara czy euro, jednak nadal kursy par EUR/PLN czy USD/PLN utrzymują się blisko wieloletnich minimów. Choć w krótkim terminie możemy być świadkami realizacji zysków, to argumenty za wzrostem wartości złotego pozostają w mocy.
Zobacz także: Stopy procentowe pozostaną wysokie, a polska waluta może dalej się umacniać - Piotr Bujak | Procent Składany
Stopy długo pozostaną bez zmian
Od października stopa referencyjna w Polsce utrzymuje się na poziomie 5,75 proc. Co więcej, członek RPP Ireneusz Dąbrowski stwierdził niedawno, że bardzo prawdopodobny jest scenariusz braku obniżek stóp procentowych w tym roku.
„Wydaje się, że RPP nie ma większego apetytu na cięcia stóp procentowych, a główne banki centralne niedługo je rozpoczną. Warto zwrócić uwagę, że podejście RPP wyraźnie kontrastuje również z tym prezentowanym przez coraz większą liczbę banków centralnych na rynkach wschodzących, w tym w Czechach i na Węgrzech, które ostatnio zwiększyły skalę cięć” komentuje dla Strefy Inwestorów Roman Ziruk, starszy analityk w Ebury.
Tak stanowcza postawa RPP, w połączeniu z prognozowanymi na czerwiec pierwszymi obniżkami stóp procentowych przez Fed i Europejski Bank Centralny (EBC), tworzą dobre środowisko do umocnienia rodzimej waluty.
Notowania EUR/PLN w ciągu ostatnich 12 miesięcy
„EBC ściął niedawno prognozy wzrostu PKB i inflacji, a wzrost cen w przyszłym roku ma być spójny z celem inflacyjnym 2 proc. Z kolei szef Fed sprawozdając w Kongresie przyznał w minionym tygodniu, że większość członków FOMC jest bliska uzyskania pewności, że luzowanie polityki pieniężnej można będzie bezpiecznie rozpocząć na wiosnę. Obecnie rynek zakłada, że obniżki stóp procentowych przez Fed i EBC powinny zostać zainaugurowane na czerwcowych posiedzeniach” dodaje Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.
Możliwe, że więcej na temat potencjalnych pierwszych obniżek dowiemy się w tym tygodniu. W środę wieczorem zapadnie decyzja FOMC dotycząca stóp procentowych w USA i wypowiadać się będzie prezes Fed Jerome Powell. Z kolei w piątek dojdzie do publicznego wystąpienia prezeski EBC Christine Lagarde.
Zobacz także: Stopy proc. bez zmian do końca '24, przestrzeń do korekt bardzo niewielka - Kotecki, RPP
Środowisko sprzyja aprecjacji
Oprócz kluczowej kwestii polityki pieniężnej, na aktualne notowania rodzimej waluty wpływa także m.in. dobra sytuacja polskiej gospodarki czy umocnienie euro względem dolara.
Notowania pary USD/PLN w ciągu ostatnich 12 miesięcy
„Za siłą złotego również stoją solidne fundamenty polskiej gospodarki. Od początku roku obserwowane jest odbicie konsumpcji, a dołek koniunktury Polska ma prawdopodobnie już za sobą. Dodatkowymi czynnikami wspierającymi aprecjację złotego od strony fundamentalnej są: globalny apetyt na ryzyko, rosnące indeksy giełdowe, notowania pary EUR/USD powyżej 1,09 czy realna perspektywa środków z Krajowego Planu Odbudowy” zauważa Łukasz Zembik, analityk Oanda TMS Brokers.
Zobacz także: Wskaźnik inflacji według oficjalnych danych GUS jest w celu
Prognozy pozostają w mocy
Na początku roku eksperci szacując tegoroczne zachowanie rodzimej waluty, spodziewali się jej dalszego umocnienia. Póki co wydarzenia podążają zgodnie z ich przewidywaniami.
„Cały czas spodziewamy się, że złoty pozostanie mocny, choć mając na uwadze skalę ostatnich zmian na rynku, dostrzegamy szanse na pewną realizację zysków w najbliższym czasie. Niemniej wydaje się, że bilans ryzyk dla złotego przesunął się w bardziej korzystną stronę. W tym kontekście zwracamy szczególną uwagę na to, że perspektywy w zakresie aktywności gospodarczej w Polsce rysują się coraz bardziej optymistycznie, a NBP nie wydaje się mieć apetytu na cięcia – przed końcem roku trudno w tym zakresie wyobrazić sobie coś więcej niż niewielką redukcję, a i ta nie jest pewna” zauważa analityk Ebury.
Warto podkreślić, że przestrzeń do większych spadków mają dolar oraz frank szwajcarski. W przypadku pary EUR/PLN eksperci spodziewają się stabilizacji wokół poziomu 4,23-4,25.
„Średnioterminowa równowaga EUR/PLN powinna zostać odnaleziona wokół poziomu 4,25. Ubiegłoroczne, potężne odbicie doprowadziło naszą walutę na skraj przewartościowania. Potencjał do znaczącego pogłębienia przez kurs euro imponującej zniżki jest mocno ograniczony. Znacznie większą przestrzeń do spadków mają kurs dolara i franka. USD/PLN, wraz z hamowaniem amerykańskiej gospodarki i cięciami stóp przez Fed, powinien spadać w tym roku do 3,65. Inflacja w Szwajcarii została opanowana, co zwiastuje zwrot o 180 stopni w nastawieniu SNB. CHF już rozpoczął trend spadkowy w relacji do głównych walut i w kolejnych kwartałach powinien stopniowo zrównywać się wartością z euro” uzupełnia Sawicki.
Notowania pary CHF/PLN w ciągu ostatnich 12 miesięcy
Choć aktualna sytuacja rysuje się na korzyść umocnienia rodzimej waluty, to pamiętać trzeba o dużym wpływie na nasz rynek kwestii geopolitycznych.
„Złoty z reguły sporo traci w momentach wybuchu awersji do ryzyka i należy mieć z tyłu głowy to, że nagłe dynamiczne osłabienie może przyjść nieoczekiwanie. Powinni to rozumieć w głównej mierze zarządzający ryzykiem walutowym w firmach. Skala deprecjacji może być wówczas ogromna. Wystarczy spojrzeć na to, jak zachowywał się kurs złotego w momencie wybuchu pandemii oraz wojny w Ukrainie” podsumowuje Zembik.