Frank szwajcarski znalazł się w ważnym miejscu. Prognozy dla helweckiej waluty na najbliższe miesiące
Cena jednego franka szwajcarskiego wynosi około 4,60 zł, a ostatni raz poniżej tego poziomu para CHF/PLN była dokładnie rok temu. Pytanie czy helwecka waluta wejdzie w trend spadkowy.
Po rekordowym poziomie ponad 5 zł za franka szwajcarskiego w ubiegłym roku, nie ma już śladu, choć para CHF/PLN w ostatnich dniach utrzymuje się na poziomie 4,60 zł. Ostatni raz helwecka waluta poniżej tego poziomu spadła rok temu, dlatego teraz pojawia się pytanie czy frank szwajcarski utrzyma trend spadkowy. Przypomnijmy, że według prognoz analityków Ebury, para CHF/PLN już w drugim kwartale br. będzie na poziomie 4,50 zł. Bardziej sceptyczny w tej kwestii był analityk Cinkciarz.pl, Bartosz Sawicki.
„Kurs franka w minionych dniach wyraźnie się obniżył, ale pozostaje jak dotąd ponad 4,60 zł. Spadki CHF/PLN są wyłącznie pochodną umocnienia złotego. Szwajcarska waluta w relacji do euro pozostaje bowiem uparcie mocna, a EUR/CHF ugrzązł wyraźnie poniżej parytetu i ma w zasięgu kilkumiesięczne dołki. W tym kwartale, wśród głównych walut to frank jest najodporniejszy na siłę złotego. CHF potaniał około 2 proc., w tym samym czasie dolar w relacji do polskiej waluty stracił niemal 3,5 proc., a euro prawie 4,5 proc.” - komentuje dla Strefy Inwestorów Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.
Notowania CHF/PLN
Zobacz także: Kredyty CHF: TSUE w czerwcu rozwiąże kwestię korzystania z kapitału po unieważnieniu umowy. Co wyrok będzie oznaczać dla banków i kredytobiorców
Co dalej z frankiem szwajcarskim?
Frank szwajcarski jest uznawany za walutę „safe heaven”, a w ostatnim czasie kurs helweckiej waluty obniżył się do poziomu 4,60 zł. Kluczowe będzie teraz posiedzenie SNB i kolejna podwyżka stóp procentowych. Jednak w dalszym terminie stopy procentowe będą działać na niekorzyść franka szwajcarskiego.
„SNB na co kwartalnym posiedzeniu wypadającym 22 czerwca powinien także dokonać piątej z rzędu podwyżki stóp procentowych. Ruch będzie jednak zapewne najskromniejszy w cyklu zacieśniania i wyniesie 25 pb. W jego efekcie koszt pieniądza osiągnie pułap 1,75 proc. Dopiero gdy SNB uzna, że zagrożenie dla stabilności cen minęło, może zacząć przyzwalać na stopniowe osłabienie franka. W rezultacie, z czasem na niekorzyść szwajcarskiej waluty powinny działać znacznie niższe niż w Eurolandzie stopy procentowe” – komentuje Bartosz Sawicki.
I dodaje: „EUR/CHF powinien w drugiej części roku stopniowo piąć się w kierunku parytetu. Jednocześnie spodziewamy się, że złoty nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. EUR/PLN, który naruszył 4,50 i znajduje się na dwuletnich minimach, powinien na koniec roku znajdować się w okolicy 4,40. Połączenie silniejszego PLN i rozpoczęcia osłabienia franka w relacji do euro przełoży się w naszej ocenie na zrównanie kursu EUR/PLN i CHF/PLN w czwartym kwartale”.
Cena franka szwajcarskiego jest w szczególności kluczowa dla osób posiadających kredyt w helweckiej walucie. Przypomnijmy, że już 15 czerwca zapadną dwa wyroki Trybunału Sprawiedliwości UE w kwestii kredytów frankowych. Pierwszy będzie dotyczyć korzystania z kapitału po unieważnieniu umowy kredytowej, a drugi ma rozstrzygnąć zagadnienie prawne dotyczące wniosku o zabezpieczenie skutkującego zawieszeniem płatności rat kredytu na czas trwania postępowania sądowego.
Rynek już wycenił, że pierwszy wyrok będzie korzystny dla kredytobiorców. Dlatego kluczowe będzie jak poradzi sobie sektor bankowy. „Pojawia się pytanie, czy polski sektor bankowy jest przygotowany na negatywny wyrok TSUE? Uwzględniając warunki makroekonomiczne ostatnich miesięcy oraz ich przełożenie na sytuację banków, które przygotowują się na scenariusz rozstrzygnięcia podzielającego opinię Rzecznika Generalnego, także tworząc dodatkowe rezerwy, w mojej opinii odpowiedź brzmi: tak” - odpowiedział szef KNF, Jacek Jastrzębski podczas Europejskiego Kongresu Finansowego w Sopocie.