Udany maj dla funduszy akcyjnych. Polskie akcje wracają do łask
Inwestorzy na rodzimym rynku nie zastosowali się do giełdowego powiedzenia sell in may and go away. Miesięczne napływy do funduszy akcyjnych okazały się najwyższe od grudnia 2021 r.
Choć od październikowych wyborów parlamentarnych WIG zyskał ponad 23%, a WIG20 podskoczył o niespełna 20%, to inwestujący znacznie więcej środków angażują w fundusze dłużne niż akcyjne. Trend ten cały czas się utrzymuje, jednak maj pokazał, że fundusze akcyjne potrafią przyciągnąć kapitał.
Zobacz także: Rynek obligacji korporacyjnych rozgrzany do czerwoności. Fundusze inwestycyjne notują rekordowe napływy, a emisje duże redukcje
Sprzyjające warunki wreszcie docenione
Hossa na polskim rynku akcji trwa już od jesieni 2022 r., jednak znaczącym impulsem, przede wszystkim dla zagranicznych inwestorów, były wybory parlamentarne z października 2023 r. Wygrana Koalicji 15 października i bardziej proeuropejskie nastawienie rządu spowodowało m.in. napływ środków w ramach Krajowego Planu Odbudowy (KPO) oraz przywróciło stabilizację w kontaktach z Unią Europejską.
Jak wynika z danych portalu Analizy.pl, rzeczywiście październik 2023 r. przyniósł 196 mln zł napływów do funduszy akcyjnych. Następne miesiące nie były jednak tak owocne, a znaczące przebudzenie pokazał dopiero poprzedni miesiąc. W maju napływy do funduszy akcyjnych opiewały na 198 mln zł, a aż 196 mln zł trafiło do funduszy akcji polskich.
|
„Pozytywne nastawienie do polskich akcji to nie tylko kwestia ostatniego miesiąca, ale właściwie okres od wyborów w październiku 2023 r. Dojście do władzy partii, które są uznawane za bardziej prorynkowe i proeuropejskie, poprawiło postrzeganie polskiego rynku akcji przez zagranicznych inwestorów. Oczywiście same spółki także dostarczyły inwestorom argumenty w postaci dobrych wyników finansowych. Dobre rezultaty pokazywał sektor bankowy oraz deweloperzy. Relatywnie silny był polski konsument. Pozytywnie zaskakiwały inwestorów takie spółki jak XTB, Benefit czy CCC. Dodatkowo indeksy w maju i czerwcu były wspierane spadająca presją inflacyjną, co pozwoliło inwestorom uwierzyć w scenariusz spadających stóp procentowych oraz uniknięcia recesji” komentuje dla Strefy Inwestorów Konrad Strzeszewski, analityk w BNP Paribas TFI.
Zobacz także: Zagranica kupuje akcje z GPW na potęgę, a krajowi inwestorzy już nie wierzą w hossę. Od kwietnia coraz śmielej obstawiają spadki WIG20
Nadchodzi większa zmienność
Można powiedzieć, że prognozy ekspertów z początku roku w dużej mierze się zmaterializowały. Specjaliści jak m.in. Sebastian Buczek z Quercus TFI podkreślali, że w I półroczu będzie trwała hossa na rynku akcji, a kolejne miesiące mogą przynieść więcej zmienności. Od początku stycznia do poniedziałku 24 czerwca WIG zyskał około 12,7%, a WIG20 wzrósł o 9,6%. Analitycy zwracają uwagę, że w nadchodzących miesiącach łatwiej będzie o negatywne zaskoczenia. Nie bez znaczenia będzie także sytuacja na zagranicznych rynkach.
Notowania WIG od początku 2024 r.
„Druga połowa roku powinna być bardziej zmienna. Mocny początek roku wycenił wiele pozytywnych scenariuszy dla rynków akcji, więc teraz będzie łatwiej o negatywne zaskoczenia. W naszej ocenie polski rynek akcji nadal jest atrakcyjnie wyceniony, a spółki mają potencjał do poprawy wyników. W długim terminie polska giełda powinna przynosić pozytywne stopy zwrotu, co z kolei powinno zachęcać inwestorów do większego zaangażowania w fundusze akcyjne. Pierwszy sygnał wzmożonych napływów do funduszy akcyjnych widzieliśmy już w maju. Natomiast musimy pamiętać, że sentyment na rynku jest mocno uzależniony od giełdy za oceanem. Jakiekolwiek osłabienie amerykańskiej gospodarki i rynku pracy może powodować korekty indeksów” zauważa Strzeszewski.
Eksperci podkreślają również, że mimo wojny w Ukrainie i łatki Polski jako kraju przyfrontowego, wyceny rodzimych spółek nie są aż tak atrakcyjne jak kilka miesięcy temu.
„Jeśli spojrzymy na mnożniki wyceny, to na pierwszy rzut oka wciąż są one atrakcyjne - wskaźnik P/E jest około 10% niższy niż średnia za ostatnie 10 lat. Należy jednak zwrócić uwagę, że według naszych szacunków agresja Rosji na Ukraine stworzyła około 20-30% dyskonta na polskim rynku akcji jako kraju przyfrontowego względem innych rynków rozwijających się, z wyjątkiem Chin (są to kraje, które również korzystają na trendzie reshoringu). To dyskonto zostało w pewnym stopniu zmniejszone przez pozytywny odbiór zmiany rządów w Polsce w 2023 r., jednak uwzględniając dyskonto geopolityczne, to wyceny dla indeksu WIG nie są względnie atrakcyjne. Oczywiście polski rynek akcji może być beneficjentem napływu kapitału do całego koszyka emerging markets, ale trzeba pamiętać, że WIG jest indeksem bardzo cyklicznym i jakiekolwiek negatywne zmiany w otoczeniu makroekonomicznym na świecie będą mocno rzutowały na polski rynek akcji, szczególnie na sektor bankowy” podsumowuje Alan Witczak, zarządzający funduszami VIG/C-QUADRAT TFI.
Notowania WIG20 od początku 2024 r.