Kryzys na rynku nieruchomości sprawił, że właściciele mogą wykupić spółki deweloperskie z GPW za otrzymane dywidendy
Kryzys na rynku nieruchomości sprawił, że spółki deweloperskie notowane na GPW stały się na tyle tanie, że ich główni akcjonariusze mogliby je w całości wykupić z GPW, tylko za otrzymane w ostatnich 1-2 latach dywidendy.
W tym roku spadły mocno kursy spółek z branży deweloperskiej. Jest to uzasadnione słabymi perspektywami wyników w przyszłych kwartałach. Jednak, patrząc długoterminowo, obecne wyceny mogą być dobrą okazją dla właścicieli, by odkupić tanie akcje z rynku. Zwłaszcza większe spółki deweloperskie posiadają duże banki ziemi i pokaźne zasoby finansowe. Mimo to indeks WIG-nieruchomości jest wyceniany w tej chwili na około 0,43 C/WK.
Indeks WIG-nieruchomości od początku 2020 roku
Policzyliśmy to i okazuje się, że niektórzy główni akcjonariusze mogliby przy obecnych cenach wręcz ogłosić wezwanie na wszystkie akcje pozostające w wolnym obrocie opłacając skup z niedawno otrzymanych środków w postaci dywidend.
Spadki wycen spółek deweloperskich są uzasadnione pogarszającymi się perspektywami całego sektora. Branżę dotknęły znaczące wzrosty kosztów, a także brak ich przewidywalności w niedalekiej przyszłości. Sprawia to, że wstrzymywane zostały nowe inwestycje, co przełoży się na gorsze wyniki deweloperów w następnych latach. Nie dziwi więc spadek średniej wartości wskaźnika ceny do zysku z poziomu 10 rok temu do poziomu 5 obecnie.
Patrząc jednak w dłuższej perspektywie, obecna wycena deweloperów może wydawać się niska w porównaniu do możliwości ich rozwoju w skali 5-10 następnych lat. Jednocześnie dywidendy z tego i poprzedniego roku były bardzo wysokie w porównaniu do aktualnych cen akcji.
Te dwa czynniki mogą skłaniać głównych akcjonariuszy do kumulacji akcji, w szczególności, że to właśnie do nich trafiły znaczne środki z tegorocznych dywidend i także tych wypłacanych w poprzednich latach.
Zobacz także: Cierpliwość to jedna z najważniejszych cech w inwestowaniu - wyjaśniamy dlaczego
Deweloperzy z potencjalnym wezwaniem na akcje
Warto zaznaczyć, że do tej pory nie zostały ogłoszone wezwania na akcje spółek deweloperskich. Skup wszystkich akcji i zdjęcie spółki z giełdy nie jest prostą decyzją i musi być uzasadnione ekonomicznie dla głównych właścicieli. Im dłużej kursy akcji pozostają nisko tym coraz mocniej rośnie pokusa na takie decyzje. Minimalne ceny w wezwaniach wynikają bowiem z ostatnich średnich notowań kursów akcji.
Sprawdźmy więc, w których spółkach główni akcjonariusze mogliby nabyć wszystkie pozostałe akcje opłacając je środkami z otrzymanych dywidend.
Najbliżej takiego scenariusza jest spółka Atal. Główny akcjonariusz Juroszek Investments Sp. z o.o. już teraz posiada ponad 82 proc. udziałów. Za środki z ostatniej dywidendy mógłby teoretycznie nabyć niemal wszystkie pozostałe akcje po aktualnej cenie rynkowej i wejść w posiadanie ok. 99,4 proc. wszystkich akcji.
Podobna sytuacja jest na dwóch kolejnych spółkach. W ich przypadku środki z dywidendy musiałoby wyłożyć dwóch największych akcjonariuszy:
W Capital Park SA dwóch głównych akcjonariuszy, tzn Mirelf VI BV oraz Europi Property Group AB już teraz posiada łącznie ok. 96 proc. wszystkich akcji. Jeśli otrzymaną ostatnią dywidendę przeznaczyliby na skup akcji po aktualnej cenie rynkowej, w ich posiadaniu byłoby ok. 99,8 proc. kapitalizacji spółki.
Także w Lokum Deweloper dwóch akcjonariuszy mogłoby za tegoroczną dywidendę zwiększyć kontrolę nad spółką do ok. 99,1 proc. akcji.
Z kolei za wartość dwóch ostatnich wypłaconych dywidend, przy obecnej cenie akcji, główny właściciel spółki Marvipol mógłby nabyć akcje, które z już posiadanymi stanowiłyby ok. 99,2 proc. kapitału.
Dwóch akcjonariuszy Archicom, czyli Echo Investment SA i DKRA Sp. z o.o także mogliby teoretycznie taki ruch wykonać za środki z dwóch ostatnich dywidend i zwiększyć zaangażowanie do ok. 98 proc. akcji.
Spółka | Odsetek akcji należących do głównych akcjonariuszy | Łączny odsetek akcji po dokonaniu kupna za środki z ostatniej dywidendy | Łączny odsetek akcji po dokonaniu kupna za środki z dwóch ostatnich dywidend |
---|---|---|---|
Atal SA (1AT) | 82,4% | 99,4% | |
Capital Park SA (CPG) | 95,8% | 99,8% | |
Lokum Deweloper SA (LKD) | 87,8% | 99,1% | |
Marvipol Development SA (MVP) | 71,1% | 99,2% | |
Archicom SA (ARH) | 74,3% | 97,8% | |
Echo Investment SA (ECH) | 66,0% | 81,0% | |
PHN SA (PHN) | 71,9% | 76,0% | |
Dom Development SA (DOM) | 61,1% | 74,4% | |
Inpro SA (INP) | 48,6% | 55,6% |
Tanie akcje mogą skłaniać do zwiększenia zaangażowania w spółkę głównych akcjonariuszy, gdyż to właśnie oni najczęściej patrzą długoterminowo na perspektywy rozwoju. Teraz mają ku temu dodatkowy bodziec w postaci otrzymanej gotówki z ostatnich dywidend. Nie wiadomo, czy do jakiegokolwiek wezwania wśród deweloperów dojdzie, ale należy zauważyć, że w ostatnich dwóch latach nie brakuje wycofań dobrych podmiotów z GPW.