Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Rebel Wolves przedstawia trailer gry The Blood of Dawnwalker. Reżyser Wiedźmina 3 nie zamierza wprowadzać swojej spółki na GPW

Udostępnij

W ubiegłym tygodniu spółka zawiązana przez byłych pracowników CD Projektu opublikowała zapowiedź produkcji The Blood of Dawnwalker. Niezależnie od premiery tytułu, firma nie zamierza rozwijać się poprzez debiut na GPW.

Po ponad dwóch latach pracy, deweloperzy Rebel Wolves zaprezentowali pierwszy materiał przedstawiający ich debiutancką grę. Choć produkcji nie da się jeszcze dodawać do listy życzeń na platformie Steam, to o jej potencjale może świadczyć ponad 2,7 mln wyświetleń trailera w tydzień po publikacji.

To może być ostatni trudny rok dla branży gier. Prognozy analityków dla spółek i rynku gamedev na 2025 rok

Realizacja planu

„Po ponad dwóch latach wreszcie mogliśmy pokazać pierwsze owoce pracy nad The Blood of Dawnwalker. Jesteśmy zadowoleni z odbioru naszego materiału, który jest jednocześnie początkiem kampanii marketingowej. Zgodnie z zapowiedzią, w wakacje zamierzamy zaprezentować pierwsze materiały z rozgrywki” komentuje dla Strefy Inwestorów Tomasz Tinc, dyrektor wydawniczy Rebel Wolves.
 


Fabuła rozgrywki toczy się w XIV w. w Karpatach. Tytuł RPG opowiada historię Coena, którego zadaniem będzie uratowanie swojej rodziny z rąk wampirów. Gra powstaje w oparciu o silnik Unreal Engine 5. Jak słyszymy, w tym momencie nie ma odstępstw od wewnętrznego harmonogramu produkcyjnego. Jednocześnie, mimo prowadzenia kilku rekrutacji, studio nie przewiduje znaczącego wzrostu zatrudnienia.

„Aktualnie prace nad produkcją postępują zgodnie z planem, a tworzenie gry jest na etapie alfa. W tym momencie nasz zespół liczy 120 osób i nie przewidujemy jego znaczącego powiększenia. Zaznaczę jednak, że przy produkcji współpracujemy z zewnętrznymi partnerami. Wydawcą gry jest Bandai Namco Entertainment” dodaje Tinc.

Premiery gier polskich giełdowych studiów w 2025 r. W tym roku pojawią się nowości od największych spółek

Nie będzie giełdowego debiutu

Rebel Wolves zostało założone przez Konrada Tomaszkiewicza, wieloletniego pracownika CD Projektu i jednocześnie reżysera gry Wiedźmin 3. Na koniec czerwca posiadał on niespełna 54% udziałów w studiu. Drugim największym inwestorem, posiadającym 26,7% udziałów, jest chiński producent i wydawca gier NetEase. Spółka znana jest przede wszystkim z szerokiej współpracy z Blizzard Entertainment. Reszta udziałów spoczywa w rękach kluczowych współpracowników firmy. Budżet The Blood of Dawnwalker jest w pełni zabezpieczony, dlatego spółka nie poszukuje aktywnie inwestora.

10 produkcji polskich studiów z największą listą życzeń na Steam

Źródło: Gaminganalytics.info

„Mamy w stu procentach zabezpieczony budżet produkcyjny gry i jesteśmy w stanie dokończyć rozgrywkę bez problemów. Jednocześnie, jako Rebel Wolves, nie jesteśmy zainteresowani debiutem giełdowym ani teraz, ani po premierze The Blood of Dawnwalker” podsumowuje Tinc.

Tak jak wspomnieliśmy, pierwszy materiał dotyczący tytułu w tydzień osiągnął 2,7 mln wyświetleń. Dla porównania, po dwóch tygodniach od publikacji zapowiedzi gry Dying Light: The Beast, czyli produkcji Techlandu, film obejrzano 4 mln razy. W tym momencie tytuł wrocławskiego studia okupuje 22 pozycję wśród gier z największą listą życzeń na platformie Steam.

Twórcy Manor Lords nie planują debiutu na GPW. Spółka skupia się na rozwoju tytułu i ustaleniu daty premiery pełnej wersji

Udostępnij