PlayWay ogłasza ABB na akcje Big Cheese Studio. Notowania twórców Cooking Simulator zanurkowały
W piątek po południu cena akcji twórcy Cooking Simulatora spada o ponad 20%, najmocniej spośród wszystkich firm notowanych na głównym parkiecie GPW. Przyczyną jest ogłoszone przez PlayWay ABB dotyczące posiadanych przez grupę 53,3% akcji Big Cheese Studio.
Przyspieszona budowa księgi popytu, czyli wspomniane ABB, ma zakończyć się jeszcze 26 lipca. Prezes PlayWay Krzysztof Kostowski, ze względu na trwającą transakcję, póki co nie chce jej komentować. Analitycy nie kryją jednak zdziwienia.
Zobacz także: PlayWay rozpoczyna ABB na sprzedaż do 2.202.736 akcji Big Cheese Studio
Niewiele szczegółów
W tym momencie obie strony nie zdradzają dokładnych zapisów umowy. Jak wspomnieliśmy, budowa księgi popytu ma zakończyć się jeszcze dziś, a w najbliższych dniach powinniśmy poznać wartość transakcji. Sugeruje to, że pakiet akcji może trafić do pojedynczego, zaangażowanego w branżę inwestora. Pozyskane środki PlayWay zamierza przeznaczyć m.in. na dywidendę, nowe projekty gier oraz program wsparcia deweloperów z Turcji.
Notowania Big Cheese Studio w ciągu ostatnich 12 miesięcy
„W komunikacie jest mowa o inwestycji w nowe gry czy wsparciu deweloperów z Turcji, można byłoby to zrozumieć, jeżeli oceniono, że Big Cheese Studio (BCS) ma mniejszy potencjał niż wspomniane projekty. Jest to jednak wątpliwe biorąc pod uwagę relatywnie silną markę Cooking Simulator i fakt, że toczą się prace nad sequelem gry. Co więcej, grupa raczej nie ma problemów z generowaniem gotówki, więc jeżeli pojawia się jakaś ciekawa inwestycja, to rozsądniej byłoby ją sfinansować, ograniczając wypłacane dywidendy” mówi nam Mateusz Chrzanowski, analityk Noble Securities.
Mimo, że BCS borykał się w ostatnim czasie z licznymi problemami, ogłoszone ABB jest dla specjalisty zaskoczeniem.
„Dla mnie to ruch zaskakujący. Sprzeczny z dotychczasową filozofią spółki. Ponadto rezygnują z inwestycji w trakcie tworzenie drugiej części gry, co do której były spore oczekiwania, także akcjonariusze mogą czuć się zawiedzeni. Możliwe, że zmiany kadry zarządzającej przełożyła się również na zmiany w pracownikach, być może PlayWay nie widzi tam już dotychczasowej wartości dodanej. Oddanie niedopracowanego dodatku w ostatnim czasie też może wskazywać na kontynuację problemów komunikacyjnych i może PlayWay straciło już cierpliwość” zauważa Chrzanowski. Notowania PlayWay nie zareagowały na ogłoszone ABB.
Zobacz także: Big Cheese Studio wypłaci 1,45 zł dywidendy na akcję
Zmiana podejścia do dywidend w PlayWay?
Pewne kontrowersje wzbudza postulat przeznaczenia części środków z transakcji na wypłatę dywidendy. Rynek obawia się, że PlayWay może nie być w stanie podtrzymać trendu rosnących wypłat dla akcjonariuszy bez studiów takich jak BCS.
„Argument sprzedaży celem wsparcia przyszłorocznej dywidendy jest dla mnie irracjonalny. Mówimy przecież o jednym z mocniejszych aktywów grupy. Trudno sobie wyobrazić utrzymanie wzrostowej tendencji w wypłacanych dywidendach, jeżeli sprzedaje się takie studio, chyba, że grupa chce inwestować w raczkujące projekty i czerpać korzyści z ich sprzedaży po osiągnięciu pierwszych sukcesów. Taka strategia może dać interesujące stopy zwrotu, natomiast trudno tutaj będzie o generowanie regularnych, wzrostowych przepływów pieniężnych, z czego spółka była znana opierając swój model o ściąganie dywidend z zespołów regularnie zarabiających” dodaje Chrzanowski.
Dywidendy wypłacone przez PlayWay
Źródło: Strefa Inwestorów
PlayWay od 2017 regularnie dzieli się zyskiem z akcjonariuszami. Wypłata za 2023 r. była rekordowa i sięgała 144 mln zł.
„Napędzanie dywidend sprzedażą aktywów oznaczałoby zmianę dotychczasowego podejścia, która wiązałaby się ze wzrostem ryzyka biznesu, ponieważ wymagałoby to reinwestycji w coraz to nowsze projekty, o które będzie tylko trudniej, bo rynek gier w końcu też stopniowo dojrzewa” podsumowuje specjalista Noble Securities.
Zobacz także: Producenci gier z GPW wypłacą w 2024 roku 280 mln zł dywidendy. Sprawdzamy kto podzieli się zyskiem z akcjonariuszami
Problematyczne studio
Przypomnijmy, że Big Cheese Studio notowane jest na GPW od grudnia 2021 r., a pojawieniu się na giełdowym parkiecie towarzyszyła emisja akcji, która zasiliła kasę spółki kwotą 4,7 mln zł. Najważniejszym IP studia jest wydany w 2019 r. Cooking Simulator, po dziś dzień cieszący się zainteresowaniem graczy.
Choć początek giełdowej historii spółki można uznać za udany, to we wrześniu 2023 r. sytuacja znacząco się zmieniła. Wtedy bowiem ze skutkiem natychmiastowym swoją rezygnację złożył Łukasz Dębski, związany ze spółką od 2018 r. Jak sugerował wtedy sam prezes PlayWay Krzysztof Kostowski, odejście mogło mieć związek z brakiem własnych premier studia.
|
Rezygnacja Dębskiego spowodowała, że praktycznie do grudnia studio nie miało zarządu. Ostatecznie 22 grudnia stanowisko prezesa objął Łukasz Zabłocki, osoba blisko związana z grupą PlayWay. Członkiem zarządu zaś został Rafał Szymański. W tle trzeba oczywiście wspomnieć o utworzonych odpisach aktualizujących projekty B17, Pizza Empire oraz Underdose o łącznej wartości ponad 2,1 mln zł. BCS podał również, że premiera sequela Cooking Simulatora nie odbędzie się w planowanym wcześniej terminie I półrocza 2024 r., pojawiły się też problemy z ZUS.
Trzeba jednak dodać, że nowi zarządzający BCS jeszcze w grudniu 2023 r. byli pozytywnie nastawieni do sytuacji firmy. Po redukcji zatrudnienia, rewaluacji projektów oraz zmianach kadrowych, studio wreszcie miało skupić się na robieniu gier z uniwersum Cooking Simulatora. Niestety, mający premierę 13 czerwca dodatek Sushi okazał się totalną klapą, o czym przesądziły liczne niedociągnięcia techniczne.
|