Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Celebryci i miliarderzy walczą ze śledzeniem ich prywatnych odrzutowców. Informacje o generowanym przez nich śladzie węglowy psują im PR

Udostępnij

Strony internetowe śledzące loty w czasie rzeczywistym spotykają się z coraz większym zainteresowaniem. Nie podoba się to gwiazdom i miliarderom, którzy boją się upowszechnienia informacji na temat generowanego przez nich śladu węglowego.

ADS-B to systemem udostępniający położenie samolotu. Taki sygnał mogą odbierać stosunkowo proste urządzenia. W Stanach Zjednoczonych samoloty w wyznaczonych obszarach muszą posiadać taką technologię. ,, Ofiarami” tego systemu stały się osoby publiczne, korzystające z prywatnych samolotów do pokonania odległości, jak się okazuje nawet poniżej 100 km. Internauci nadali im miano ,, przestępców klimatycznych”.

Planespotting

Flightradar24 to najpopularniejsza na świecie platforma planespottingowa. Na co dzień umożliwia obserwowanie w internecie tysięcy lotów. Ogromną popularnością serwis cieszył się w trakcie lotu Nancy Pelosi do stolicy Tajwanu. Podróż obserwowały wtedy 3 miliony osób, co stało się rekordem strony.

Planespotting staje się coraz popularniejszym hobby. Jednym z spotterów, bo tak nazywamy pasjonatów tego zajęcia, jest Jack Sweeney. Nastolatek na swoim Tweeterze relacjonuje loty gwiazd razem z informacjami dotyczącymi emisji CO2, a to jak się łatwo domyśleć nie podoba się ,,bohaterom” tweetów. Na jego celowniku znalazł się między innymi zwolennik walki z ociepleniem klimatu – Elon Musk. Chłopak poświęcił mu nawet osobny profil na Tweeterze – ElonJet , który ma już prawie pół miliona obserwujących. W maju miliarder postanowił odbyć podróż samolotem z San Jose do San Francisco (80 km) - lot trwał jedyne 10 min. Po publikacjach nastolatka na współzałożyciela Tesli wylała się lawina krytyki. Musk chcąc zrzucić z siebie łatkę hipokryty nadaną przez internautów złożył nawet ofertę 5000 dolarów za usunięcie konta, Sweeney jednak odmówił. Chłopak założył teraz firmę, która ma zajmować się kompensowaniem emisji dwutlenku węgla wyemitowanego przez samoloty prywatne na rzecz środowiska.

Banki będą oceniać firmy pod kątem podejścia do klimatu

Elon Musk nie jest jedynym przeciwnikiem profilu. Jack Sweeney śledzi loty gwiazd takich jak Drake, Kylie Jenner, czy Taylor Swift. Walka o PR doprowadziła do tego, że strony śledzące loty spotykają się z coraz częstszymi atakami. Jedna z nich - ADS-B Exchange dostaje rocznie dziesiątki próśb o zaprzestanie udostępniania danych przez śledzone przez nie osoby.

- Do tej pory niczego nie usunęliśmy. To wszystko są informacje publiczne. A ja nie chcę być arbitrem tego, kto ma rację, a kto nie – powiedział założyciel serwisu Dan Streufert

Co z tego wynika?

Presja na transformację energetyczną i walkę z emisją CO2 na świecie narasta. Społeczeństwo staje się w związku z tym coraz mocniej wyczulone na hipokryzje klimatyczną. Miliarderzy i decydenci powoli będą zmuszani aby wprowadzać zielone zmiany nie tylko w przedsiębiorstwach przez siebie prowadzonych, ale i również w życiu prywatnym. Wygląda na to, że prędzej czy później Zielony Ład wpłynie również na życie tych najbogatszych.

Firma ze Skandynawii chce stworzyć baterię do samochodów elektrycznych z drewna – zainwestowali w nią giganci motoryzacji

 

 

Udostępnij