Bitcoin znów przebił historyczny szczyt. Regulacje w USA zmieniają reguły gry
Bitcoin znów rozpycha się na szczycie – tym razem nie tylko jako lider rynku kryptowalut, ale także jako symbol zmieniającego się krajobrazu regulacyjnego. W środowy wieczór, tuż przed 19:00 czasu polskiego, cena Bitcoina wystrzeliła do rekordowych 109 700 dolarów, przebijając dotychczasowy historyczny szczyt z Inauguration Day w styczniu, który wynosił 109 224 dolary. Obecnie cena to już powyżej 111 859 dolarów. To coś więcej niż kolejna liczba – to wskaźnik nastrojów na rynku, który coraz mniej boi się polityków.
W ślad za bitcoinem ruszyły inne kryptowaluty: ether podrożał o 4% do poziomu 2612 dolarów, a XRP, popularny altcoin, zanotował wzrost do 2,43 dolara.
Notowania kryptowalut są dostepne na platformie SaxoTraderGo pod tym linkiem
Coinbase wchodzi do elity Wall Street. Symboliczna zmiana w indeksie S&P 500
Regulacje – wróg czy sprzymierzeniec?
W poniedziałek amerykański Senat posunął naprzód ustawę dotyczącą tzw. stablecoinów – cyfrowych aktywów powiązanych z tradycyjnymi walutami, głównie dolarem. Choć ustawa nie dotyczy bezpośrednio bitcoina, to sam fakt, że prace legislacyjne nad kryptoregulacjami ruszyły z miejsca, działa na rynek jak miękki grunt pod nogami – daje poczucie kierunku i ram, których dotąd brakowało.
Do tego dochodzi wtorkowa decyzja Izby Reprezentantów Teksasu, która – jak podał „Dallas Morning News” – przegłosowała projekt ustawy o utworzeniu stanowej rezerwy bitcoina. Jeśli podpisze ją gubernator Greg Abbott, Teksas stanie się pierwszym stanem USA, który potraktuje kryptowaluty jak rezerwę strategiczną. I to już nie jest tylko gest w stronę entuzjastów – to sygnał, że kryptowaluty wchodzą do instytucjonalnego mainstreamu.
Donald Trump i Bitcoin: Jak polityka prezydenta-elekta wpływa na kryptowaluty
"Byczy" układ
Na rynku widać też klasyczne oznaki rynkowego rozpędu. „Układ techniczny i zachowanie ceny bitcoina wyglądają jednoznacznie byczo” – ocenił analityk Pepperstone, Chris Weston, jeszcze we wtorek. Dodał, że jeśli korekty pozostaną płytkie, a wsparcia będą działać, to rynek może iść dalej w górę.
Czy to nowa era dla kryptowalut? Może. Ale zanim zaczniemy mówić o „krypto-wiośnie”, warto pamiętać, że historia bitcoina zna już wiele rekordów i równie wiele korekt. Tym razem jednak, w grze nie są tylko spekulanci i marzyciele. Do stołu przysiadają także politycy – a to zmienia zasady gry.

Opcjonalnie: https://zagranica.strefainwestorow.pl/