Rośnie popyt na kredyty mieszkaniowe. Zapowiadane cięcia stóp procentowych mogą utrzymać ten trend
Popyt na kredyty mieszkaniowe rośnie. Według danych Biura Informacji Kredytowej (BIK), w marcu wartość zapytań o kredyty hipoteczne wzrosła o 33 proc. rok do roku. Spadki cen mieszkań budzą duże zainteresowanie, co przekłada się na większą liczbę potencjalnych kredytobiorców.
W kolejnych miesiącach 2025 roku możemy spodziewać się dalszego wzrostu Indeksu Popytu na kredyty mieszkaniowe w Polsce. Już w marcu liczba osób wnioskujących o kredyt zwiększyła się o prawie 25 proc. rok do roku, a wartość zapytań wzrosła o 33,2 proc.
Źródło: BIK
11 spółek deweloperskich z szansą na wysokie dywidendy. Nawet ponad 15%
Rośnie popyt na kredyty mieszkaniowe
Wartość zapytań o kredyty mieszkaniowe w marcu wzrosła o 33,2 proc. O finansowanie ubiegało się ponad 29,5 tys. osób, co oznacza wzrost o prawie 25 proc. w porównaniu z marcem 2024 roku oraz o 11,6 proc. względem lutego 2025 roku. Liczba potencjalnych kredytobiorców była najwyższa od stycznia 2024 roku.
O 11,6% wzrosła w marcu liczba osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy w porównaniu do lutego br., a r/r wzrosła prawie o ¼. Liczba osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy jest najwyższa od stycznia 2024 r. Popyt wydaje się budzić.
– powiedział dr hab. Waldemar Rogowski, główny analityk Grupy BIK.
To nie wszystko, średnia wartość wnioskowanego finansowania była o 7 proc. wyższa niż w marcu 2024 r. wynosząc rekordowe 460 tys. zł.
(…) czynnikiem wpływającym na wysokość wartości Indeksu jest średnia kwota wnioskowanego kredytu. I w tym aspekcie mamy ciekawą sytuację, bowiem w marcu br. padł historyczny rekord: średnia kwota wyniosła 460 tys. zł. Kredytowane są zatem zakupy droższych nieruchomości, co powoduje konieczność częstszego wnioskowania o kredyt dwóch i więcej potencjalnych kredytobiorców
– zauważa prof. Rogowski
Zdaniem analityka BIK, w kolejnych miesiącach można oczekiwać wzrostu Indeksu Popytu na kredyty mieszkaniowe. Głównym czynnikiem wspierającym ten trend może okazać się zmiana polityki fiskalnej. Podczas ostatniej konferencji prasowej prezes NBP, Adam Glapiński, zasugerował, że można spodziewać się bardziej gołębiego nastawienia Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Podobne zdanie zaprezentował w mediach jeden z członków RPP, Ludwik Kotecki. Pierwszych obniżek stóp procentowych można oczekiwać już w maju, nawet o 50 punktów bazowych. Decyzja będzie jednak uzależniona od danych o inflacji, które zostaną opublikowane pod koniec kwietnia.
W maju bardzo możliwe jest cięcie stóp procentowych przez RPP, w grze jest cięcie o 50 pb., a w całym 2025 r. do -100 pb. (…) Wydaje się, że to jest bardzo, bardzo możliwe (cięcie stóp proc. w maju - PAP). Argumentem, który przeważy będą marcowe dane dotyczące stanu gospodarki. Uważam, że marcowe dane będą bliższe słabym lutowym niż dobrym styczniowym. (...) Z tego powodu uważam, że majowa Rada będzie z obniżkami stóp procentowych
– powiedział Ludwik Kotecki na antenie radia TOK FM.
Indeks popytu na kredyty mieszkaniowe mierzy zainteresowanie hipotekami, czyli liczbę zapytań, jaka spłynęła do BIK od banków i SKOK-ów w przeliczeniu na dzień roboczy.
Banki mocno tracą w reakcji na możliwe cięcia stóp procentowych od maja