Przejdź do treści

udostępnij:

Prosty sposób na wstępną selekcję spółek, które warto teraz kupić

Udostępnij

Ostatnia, silna zwyżka indeksów GPW spowodowała, że spora cześć inwestorów ponownie zaczęła się rozglądać za akcjami. Jak to jednak często na giełdzie bywa, w wielu przypadkach może być już za późno na kupno spółek. Są jednak sposoby, pozwalające wyselekcjonować te walory, które wciąż mają szansę jeszcze urosnąć. Oto jeden z nich.

Co to znaczy "za późno" na giełdzie?

"Za późno" to chyba najczęściej powtarzane przez inwestorów słowo. Zazwyczaj występuje ono w dwóch opcjach:

  1. Za późno już na kupowanie, bo rynek urósł i jest za drogo.
  2. Za późno na sprzedaż, bo rynek spadł i jest zbyt tanio.

Tymczasem na rynku, zwłaszcza giełdowym, nie ma sztywnej definicji tego, co właściwie jest drogie czy tanie. Akcja kosztuje tyle ile są za nią gotowi zapłacić inwestorzy. Dużo lepszym sposobem w ocenie rynku, zwłaszcza po nerwowym okresie, jest odniesienie obecnych kursów akcji do poziomów, kiedy na rynku miało miejsce negatywne wydarzenie, które wywołało panikę.

Od razu przyznaję się, że jest to moja ulubiona technika, która pozwala, przynajmniej wstępnie, wyselekcjonować spółki, którym warto przyjrzeć się dokładniej i rozważyć w nie inwestycję.

Wykres 1: Indeks WIG, interwał dzienny, rok 2014.
Wykres 1: Indeks WIG, interwał dzienny, rok 2014.

Bez wątpienia najważniejszym wydarzeniem dla naszego rynku w ostatnim czasie było wtargnięcie wojsk rosyjskich na Krym, 3 marca 2014 r. Indeksy GPW bardzo negatywnie zareagowały na tę wiadomość i zaczęły dyskontowanie negatywnego scenariusza. Jak widać na Wykresie 1 w tym momencie indeks #WIG wyszedł powyżej maksima sprzed tej sesji. To oznacza, że rynek zanegował tamtą negatywną wiadomość, a kwestia Ukrainy jest już dla inwestorów coraz mniej istotna. Dopóki nie pojawi się nowa, mrożąca krew w żyłach wiadomość, rynek będzie najprawdopodobniej kontynuować odreagowanie.

Wykres 2: Indeks WIG250, interwał dzienny, rok 2014.
Wykres 2: Indeks WIG250, interwał dzienny, rok 2014.

Dużo lepiej istotę wtargnięcia rosyjskich żołnierzy na Krym pokazuje indeks, skupiający w swoim składzie mniejsze spółki, jakim jest chociażby #WIG250. Wciąż pozostaje on ponad 15,5% poniżej poziomów sprzed tego wydarzenia.

Jak wstępnie wyselekcjonować interesujące spółki?

Obiecany sposób jest bardzo prosty i zakłada, że kupujemy spółki te, które zachowują się tak samo, albo nawet lepiej od #WIG. To oznacza, że ich kurs powinien był również już zanegować spadkową lukę wywołaną sesją z 3 marca 2014 r. Przy czym, jest to podejście typowo trendowe, z perspektywą inwestycyjną na 1 - 3 miesiące.

Wykres 3: LPP, interwał dzienny, rok 2014.
Wykres 3: LPP, interwał dzienny, rok 2014.

Przykładowo takie kryterium spełnia #LPP. Kurs spółki ostatnim rajdem zanegował spadkową lukę z 3 marca 2014 r. i oscyluje w okolicy historycznych maksimów.

Wykres 4: Integer, interwał dzienny, rok 2014.
Wykres 4: Integer, interwał dzienny, rok 2014.

Z drugiej strony kurs #ITG wciąż pozostaje zdecydowanie poniżej poziomów z 3 marca 2014 r. i wstępnego kryterium selekcji nie spełnia.

Wykres 5: Amica, interwał dzienny, rok 2014.
Wykres 5: Amica, interwał dzienny, rok 2014.

Interesująco zachowuje się natomiast #AMC. Kurs akcji, pomimo mocnego zaangażowania w rynek rosyjski, właśnie zanegował wtargnięcie Rosjan na Krym.

Podsumowanie

Jak widać sposób jest prosty, ale bardzo ułatwia wstępną selekcję akcji. Zdajemy się bowiem na ocenę dużego kapitału, który posiada dużo więcej informacji niż my. W takich momentach jak teraz najlepiej szukać oczywiście zwłaszcza silnych spółek, z małych indeksów. Przykładowo takich, które wchodzą do słabego #WIG250, a ich notowania zanegowały, albo zaraz zanegują, sesję z 3 marca 2014 r. Tutaj potencjał do zwyżki może być największy, jeżeli rynek będzie kontynuował rajd wzrostowy. To wszystko na dzisiaj. Do roboty i udanych poszukiwań!

Udostępnij