Przejdź do treści

udostępnij:

WIG20 oszukuje, a indeks cenowy GPW mówi prawdę

Udostępnij

Ten rok jest stosunkowo dobry, zwłaszcza dla aktywnych i doświadczonych, inwestorów giełdowych. Jeżeli wyłączymy z obserwacji spółki bankowe, które z racji swojego dużego udziału w indeksach zaburzają obraz rynku, to nie ma powodu do narzekań.

Wykres 1: Indeks cenowy GPW, rok 2015.
Wykres 1: Indeks cenowy GPW, rok 2015.

Indeks cenowy polskiej giełdy (Wykres 1), który na równi traktuje wszystkie notowane spółki na polskiej giełdzie, od początku roku zyskał bowiem na wartości ponad 13%. Rozpoczęta w maju przecena też nie była dla niego dotkliwa, bo od majowego szczytu do lipcowego minimum stracił niewiele ponad 3%. To pokazuje najlepiej, że "ulica", która widzi jedynie #WIG20 i #WIG nie do końca widzi prawdziwy obraz naszej giełdy.

Dywergencja WIG20 i WIG dodatkowo wzmocniona

Dwa tygodnie temu wspominaliśmy o dywergencji pomiędzy WIG20 i WIG, która zapowiada możliwość wystąpienia zwrotu na GPW. Od tamtego czasu minęły ponad dwa tygodnie, rynek urósł, potem spadł, ale teraz sytuacja wygląda jeszcze ciekawiej.

Wykres 2: WIG20 (góra) vs WIG (dół), rok 2015.
Wykres 2: WIG20 (góra) vs WIG (dół), rok 2015.

W tym momencie pomiędzy WIG20 i WIG rysuje się podwójna dywergencja. (Wykres 2, czerwone i niebieskie strzałki). Jeżeli bykom uda się utrzymać ten układ i WIG wyłamie maksima z pierwszej połowy lipca, to najprawdopodobniej przecena na GPW zakończy się, a na rynku zawita żywa zieleń. Oby tak się stało, ale w tym momencie wygląda na to, że gdyby nie ryzyko polityczne, to rynek byłby dużo wyżej.

Udostępnij

Tagi