Banki notują wzrost sprzedaży kredytów hipotecznych. Liczba wniosków o kredyt mieszkaniowy w BIK wzrosła w lipcu miesiąc do miesiąca
Lipiec przyniósł pierwszy od ponad roku ujemny odczyt Indeksu Popytu na kredyty mieszkaniowe. Zainteresowane hipotekami jednak bardzo nie spadło, co potwierdzają wyniki sprzedaży banków, które w I półroczu wciąż były wysokie.
Lipcowe wieści z Biura Informacji Kredytowej (BIK) pokazują pierwszy od czternastu miesięcy ujemny odczyt BIK Indeksu Popytu na kredyty mieszkaniowe. Zgodnie z założeniami popyt wyhamował, ale wciąż jest wielu chętnych na hipoteki. Pozornie można powiedzieć, że chętnych brak. Nic bardziej mylnego, co bardziej namacalnie obrazują wyniki sprzedaży hipotek w bankach za I półrocze. Ponadto przybyło chętnych, ponieważ w lipcu, w porównaniu do czerwca wzrosła liczba osób składających wniosek o kredyt mieszkaniowy.
Źródło: BIK
Zobacz także: Ponad 1,1 tys. spraw w sądach o wskaźnik WIBOR. Wszystkie wyroki na korzyść banków
Chętnych na hipoteki tylko pozornie brak
Chociaż indeks BIK w lipcu był na poziomie ujemnym, to jednak chętnych na kredyt mieszkaniowy nie brakuje. Przykładowo, choć liczba wnioskujących o kredyt r/r spadła o 30%, z 43 do 30 tys. wniosków. To jednak już porównaniu do czerwca br. liczba wniosków wzrosła o ponad 11,5%. Również średnia kwota finansowania była wyższa, zarówno w odniesieniu do lipca 2023 r., jak i czerwca br.
„Pomimo obaw, zainteresowanie kredytami mieszkaniowymi nie spadło jednak do poziomu sprzed uruchomienia Programu i obecnie jest ono o około 1/3 niższe niż w lipcu zeszłego roku. Natomiast w relacji m/m, tj. porównaniu do czerwca br., liczba osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy wzrosła o ok. 11%. I jest to informacja pozytywna. Być może jest to „efekt zniecierpliwienia” potencjalnych beneficjentów zapowiadanego nowego programu wsparcia kredytobiorców. Osoby te złożyły wnioski o kredyt na warunkach rynkowych” – mówi dr hab. Waldemar Rogowski, główny analityk Grupy BIK.
Indeks BIK jest jednak ujemy, dlaczego? Główną przyczyną jest efekt wysokiej bazy, w lipcu 2023 r. rozpoczął się program Bezpieczny Kredyt 2%, a popyt na wystrzelił. „W lipcu 2023 r., mieliśmy do czynienia ze zjawiskiem skumulowanego popytu na kredyty mieszkaniowe z pierwszego półrocza ub. roku, związanym ze wstrzymywaniem się kredytobiorców z wnioskami o kredyt, w oczekiwaniu na uruchomienie Programu Bezpieczny Kredyt 2 proc. Obecnie rozpoczyna się więc okres wysokiej bazy od lipca zeszłego roku. To główna przyczyna niskiego odczytu BIK Indeksu Popytu na hipoteki w lipcu tego roku. Mamy więc efekt odwrotny od tego, jaki występował w pierwszym półroczu bieżącego roku, gdy porównywaliśmy poziom popytu do niskiej bazy pierwszego półrocza zeszłego roku.” – wyjaśnia Rogowski.
Dobre wyniki sprzedaży hipotek – wyniki banków
Banki powoli publikują swoje wyniki za I półrocze br. Jasno z nich wynika, że sprzedaż kredytów mieszkaniowych utrzymuje się na wysokim poziomie.
Rynek straszył, a w mBanku mamy wzrost względem I półrocza 2023 r. o 95%, choć w odniesieniu do I kw. widać 4% spadek.
Źródło: mBank „Wyniki Grupy mBanku II kw. 2024 r.”
Kolejny jest Alior Bank, w którym w II kw. wolumen uruchomionych finansowań wyniósł 0,68 mld zł i wzrósł względem II kw. 2023 r. o 14%. Co ciekawe, w strukturze nowej sprzedaży dominują kredyty z okresowo stałą stopą procentową, ich udział w analizowanym okresie wyniósł 76% i był prawie dwukrotnie wyższy niż w analogicznym okresie 2023 r.
Źródło: Alior Bank „Prezentacja wyników za I półrocze 2024 roku”
Podobne dobre wyniki zaprezentował bank Millennium, w którym sprzedaż nowych hipotek wzrosła o 73% r/r.
Źródło: Bank Millennium „Wyniki za 2 kw. 2024 /1 poł. 2024”
Na takie zachowanie rynku bardzo mocno wpływa realny wzrost wynagrodzeń. Doprowadziło to do sytuacji, że tylko w lipcu złożyliśmy do banków wnioski na 13 mld zł.