Przejdź do treści

udostępnij:

Wynagrodzenia w Polsce rosną już wolniej, niż inflacja. GUS podał rozczarowujące dane za maj

Udostępnij

Wzrost cen jest coraz bardziej odczuwalny w Polsce. Inflacja w maju wyniosła 13,9%, natomiast według najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego wynagrodzenia w minionym miesiącu wzrosły jedynie o 13,5%.

Dzisiaj GUS opublikował dane dotyczące przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. Konsensus PAP zakładał wzrost aż o 14,7% w maju, natomiast oficjalne dane pokazują, że wynagrodzenia rosną wolniej od aktualnego wskaźnika CPI. Mówimy o wzroście na poziomie 13,5% w porównaniu do 13,9% inflacji w minionym miesiącu. W czerwcu natomiast ekonomiści spodziewają się, że wskaźnik CPI może sięgnąć już 15% w Polsce, a szczyt ma przypaść na III kwartał br.

„Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w maju 2022 r. w porównaniu z majem 2021 r. było wyższe o 13,5% i wyniosło 6399,59 zł (brutto). Względem kwietnia 2022 r. przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto zmalało o 3,4%” - czytamy w oficjalnym komunikacie GUS.

Zobacz także: Stopy procentowe w Polsce wzrosną do 9-10% wynika z prognozy Bank of America Global Research

Wysoka inflacja w Polsce

Problem wysokiej inflacji występuje nie tylko w Polsce, choć w naszym kraju jest coraz bardziej odczuwalny. Jak pokazują najnowsze dane opublikowane przez GUS, przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw rośnie wolniej od wskaźnika CPI. Zerknijmy poniżej na dane jak wygląda sytuacja od początku 2022 roku.

  Inflacja w Polsce Przeciętne miesięczne wynagrodzenie
Styczeń 2022 9,2% 9,5%
Luty 2022 8,5% 11,7%
Marzec 2022 11,00 12,4%
Kwiecień 2022 12,4% 14,1%
Maj 2022 13,9% 13,5%

Źródło: GUS

Maj jest pierwszym miesiącem, kiedy inflacja rośnie szybciej w porównaniu do przeciętnego wynagrodzenia w Polsce. Teraz ekonomiści są zgodni, że realne płace są już na lekkim minusie. Sytuacja może powtórzyć się już w kolejnym miesiącu, ponieważ ekonomiści spodziewają się, że wskaźnik CPI sięgnie nawet poziomu 15%.

Ekonomiści z Banku Pekao spodziewają się, że dzisiejsze dane są jednym z sygnałów, które świadczą o nadchodzącym spowolnieniu koniunktury na przełomie 2022/2023 roku.

Warto w tym miejscu wspomnieć słowa Adama Glapińskiego, prezesa Narodowego Banku Polskiego z konferencji po podniesieniu stóp procentowych. W jego ocenie wynagrodzenia Polaków rosną bardzo szybko, a gospodarka Polski jest w świetnym stanie. „W szybkim tempie rosną wynagrodzenia, rynek pracy też jest w bardzo dobrej sytuacji. W krajowej gospodarce, poza inflacją, sytuacja jest bardzo dobra”. I zapewnił: „W horyzoncie 2 lat chcemy osiągnąć oczekiwania inflacyjne. Nie pozwolimy, żeby inflacja się rozwinęła, chcemy przekonać do tego przedsiębiorców”.

Zobacz także: GUS podaje oficjalny poziom inflacji w maju. Szczyt dopiero przed nami

Udostępnij