Twórca terminu Millenialsi, wyjaśnia dlaczego boją się ryzyka: „zostali zagłaskani przez swoich rodziców”
Dlaczego pokolenie zwane Millenialsami boi się inwestowania w akcje? Dlaczego nie garnie się do zakładania firm? Dlaczego woli popijać sojową latte na etacie, trzymając pieniądze na lokatach? Odpowiedzi przychodzą od twórcy terminu „Millennials” oraz analityków z Credit Suisse.
Ludzie urodzeni w latach 1982-2000, nazwani przez socjologów z Zachodu pokoleniem Millenialsów, są dużym wyzwaniem dla branży inwestycyjnej. Są zupełnie inni, niż reprezentanci starszych pokoleń. W ostatnich miesiącach pisaliśmy kilka razy o ich specyfice. Millenialsi charakteryzują się m.in. tym, że:
- boją się ryzykownych aktywów, takich jak akcje;
- lubią korzystać podczas oszczędzania i inwestowania z nowych technologii.
Zobacz także: Millenialsi: wielkie wyzwanie branży zarządzania aktywami
Szczególnie ważna dla branży inwestycyjnej jest ta pierwsza z najważniejszych cech Millenialsów. O tym, dlaczego mają oni dużą awersję do ryzyka, spróbował odpowiedzieć niedawno jeden z ojców terminu „Millennials”, Neil Howe. Howe jest ekonomistą i historykiem po Yale University, w przeszłości był m.in. doradcą Blackstone Group, jest starszym analitykiem w instytucie Center for Strategic and International Studies i doradcą firmy Hedgeye Risk Management.
Millenialsi zostali wychowani pod ciepłym kloszem
Millenialsi nie są unikalni, w przeszłości istniało już pokolenie bardzo do nich podobne – stwierdził Neil Howe podczas lunchu zorganizowanego przez National Association for Business Economics 2 listopada, podczas którego był jednym z głównych gości.
Według twórcy terminu „Millennials”, pokolenie aktualnych 18-35-latków jest bardzo podobne do pokolenia nazywanego w Ameryce mianem "the Greatest Generation” (Najwspanialszej Generacji). Chodzi o ludzi, którzy urodzili się w latach 1900-1920.
Millenialsi zostali zagłaskani przez swoich rodziców. Byli wychowywani pod ciepłym kloszem. Było im wpajane to, że są wyjątkowi i powinni bardzo na siebie uważać. To dlatego u Millenialsów na pierwszym miejscu jest bezpieczeństwo. To bardzo przypomina sytuację Najwspanialszej Generacji. Proszę zwrócić uwagę, że w latach 30-tych XX wieku mieliśmy, na skutek wchodzenia w dorosłość tamtego pokolenia, bardzo podobne zjawiska do tych występujących dziś. Chodzi mi tu o spadającą dzietność, niski popyt na nieruchomości, tworzenie się wielopokoleniowych gospodarstw domowych, spadek przestępczości wśród młodzieży i młodych dorosłych. To dlatego w ostatnich latach tak mało młodych ludzi zakłada firmy, tak mało interesuje się giełdą i innymi ryzykownymi inwestycjami – tłumaczy Howe.
Millenialsi noszą na sobie piętno kryzysu finansowego
Według Neila Howe’a, jest też inny ważny powód, dla którego Millenialsi mają dużą awersję do ryzyka.
Duża część tego pokolenia wchodziła w dorosłość w warunkach dużego kryzysu finansowego, miała kłopot ze znalezieniem dobrze płatnej pracy. Na decyzje tego pokolenia wpływają takie zjawiska postkryzysowe, jak np. utrzymywanie się stóp procentowych na bardzo niskim poziomie. Podobnie mieli ludzie urodzeni w latach 1900-20 – wskazuje Howe.
Zobacz także: Globalna hossa przechodzi Millenialsom koło nosa, bo... boją się akcji
Niezwykle ciekawe dane o pokrzywdzonej przez kryzys z lat 2007-09 generacji Millenialsów przyniósł najnowszy raport Credit Suisse. W dokumencie „Global Wealth Report 2017” można na przykład przeczytać, że jedynie 2% Millenialsów – w porównaniu do 8% przedstawicieli generacji X, urodzonej w latach 1965-80 – to osoby samozatrudnione lub prowadzące biznes.
Analitycy Credit Suisse zaprezentowali także kilka ciekawych wykresów, pokazujących jak mocno kryzys uderzył po kieszeni Millenialsów, szczególnie tych nieco starszych.
Wykres 1. Wielkość i struktura bogactwa Amerykanów w wieku 20-29 lat (w USD)*
*kolor żółty – aktywa finansowe, zielony – nieruchomości, niebieski – dług
Źródło: Credit Suisse Global Wealth Databook 2017
Wykres 2. Wartość aktywów per capita dla Amerykanów w wybranym przedziale wiekowym (w USD)*
*na skali zaprezentowano wiek przedstawicieli danej kohorty w przeszłości, czerwona kropka oznacza rok 2007
Źródło: Credit Suisse Global Wealth Databook 2017
Spadek majętności Millenialsów, w porównaniu do wcześniejszych pokoleń, widać także wtedy, gdy zerknie się na strukturę wiekową najbogatszych ludzi na świecie. W 2003 roku 5,8% miliarderów dolarowych miało między 20 a 39 lat. W 2017 roku udział osób w tym przedziale wiekowym wśród najbogatszych wynosi jedynie 2,8%.
Tab. 1. Struktura wiekowa miliarderów dolarowych (w proc.)
Źródło: Forbes, Credit Suisse Global Wealth Databook 2017
Biedni ci Millenialisi, dosłownie i w przenośni… Przetrzymani w cieplarnianych warunkach przez rodziców, pokrzywdzeni przez kryzys finansowy sprzed 10 lat, niezdolni do podejmowania dużego ryzyka. Zapewne odziedziczonego kapitału nie będą potrafili pomnożyć. Ba, zapewne będą się po prostu bali go mnożyć... To źle wróży zarówno postępowi technologicznemu, jak i przyszłym wycenom spółek giełdowych...