Przejdź do treści

udostępnij:

Medialna histeria BREXIT kontra faktyczne dane i wykresy giełdowe

Udostępnij

Gdzie okiem sięgnąć, wszędzie BREXIT. Dobrze, że trwa EURO i przykrywa nieco przekaz medialny. Mimo to, w telewizji co drugi materiał publicystyczny jest poświęcony referendum na temat wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Komentarze, prognozy, analizy - przedstawiane są wszystkie punkty widzenia. Strach już nawet otworzyć lodówkę - bo wyskoczy z niej BREXIT.

Brexit rozbija bank

Rzadko się zdarza, aby jakieś wydarzenie związane z gospodarką i rynkami finansowymi masowo przykuło uwagę opinii publicznej. Pod tym względem BREXIT przebija wszystko, dosłownie WSZYSTKO!

Wystarczy porównać zainteresowanie frazą BREXIT za pomocą narzędzia Google Trends. Obecnie notowane są rekordowe poziomy, ale to nie wszystko. Zainteresowanie BREXIT przebija poziomy zainteresowania, jakimi w przeszłości cieszył się takie tematy jak PIIGS, Lehman Brothers, Subprime czy GREXIT. Żadne wydarzenie kryzysowe nawet nie zbliżyło się do poziomu zainteresowania BREXIT-em, ani Fiscal Clif, Chinageddon, czy Eurogeddon. To jest temat numer jeden, który najmocniej rozpala wyobraźnię opinii publicznej.

Wykres 1: Zestawienie wyników sondażowych odnośnie BREXIT, w czasie. Źródło: Goldman Sachs.
Wykres 1: Zestawienie wyników sondażowych odnośnie BREXIT, w czasie. Źródło: Goldman Sachs.

Jak wynika z najnowszych sondaży, liczba zwolenników wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej jest większa niż przeciwników (Wykres 1), a głosowanie odbędzie się 23 czerwca 2016. Wciąż jednak aż 10% deklaruje, że jeszcze nie zdecydowało jak będzie głosować. W swoim bazowym scenariuszu Goldman Sachs zakłada jednak, że do BREXIT-u nie dojdzie. To by oznaczało, że obecna wyprzedaż na rynku związana z tym wydarzeniem może stanowić okazję inwestycyjną. Połączenie rozpalającej społeczeństwo do czerwoności wiadomości i złych nastrojów inwestorów to coś nad czym warto się pochylić.

Fatalne nastroje inwestorów w Polsce i USA

Nastroje inwestorów, zarówno w Polsce, jak i USA, już teraz są fatalne i to zanim jeszcze referendum doszło do skutku. Kto się boi, już sprzedaje, a jeżeli BREXIT zostanie odrzucony będzie musiał kupować.

Wykres 2: Indeks WIG20 (góra), indeks nastroju inwestorów INI w Polsce (dół), lata 2011 – 2016.
Wykres 2: Indeks WIG20 (góra), indeks nastroju inwestorów INI w Polsce (dół), lata 2011 – 2016.

Według Indeksu Nastroju Inwestorów SII obecnie udział inwestorów, którzy oczekują wzrostów jest rekordowo niski (Wykres 2). Za każdym razem kiedy od 2012 roku było tak negatywne nastawienie do rynku, indeks #WIG20 zyskiwał na wartości, przynajmniej w krótkim terminie.

Wykres 3: Indeks S&P500 (góra), indeks nastroju inwestorów w USA (dół), lata 2014 – 2016.
Wykres 3: Indeks S&P500 (góra), indeks nastroju inwestorów w USA (dół), lata 2014 – 2016.

Bardzo ostrożnie i z dużą rezerwą do wzrostów podchodzą też Amerykanie. W tym momencie zaledwie 25% inwestorów oczekuje dalszych wzrostów (Wykres 3). Nastroje wśród inwestorów za oceanem są dalekie od euforii, co zmniejsza prawdopodobieństwo przeinwestowania.

Niska zmienność i ryzyko

Dużo ważniejsze od nastrojów są faktyczne decyzje inwestycyjne, a zwłaszcza ich nerwowość, którą najlepiej widać na wykresie zmienności, jak np. indeks VIX.

Wykres 4: Indeks WIG20 (góra), indeks zmienności implikowanej WVIX (dół), lata 2005 – 2016.
Wykres 4: Indeks WIG20 (góra), indeks zmienności implikowanej WVIX (dół), lata 2005 – 2016.

Pod względem faktycznych danych (Wykres 4), zmienność indeksu WIG20 jest obecnie dużo mniejsza niż podczas kryzysu PIIGS i kryzysu Subprime. To pokazuje, że faktycznie BREXIT wywołuje na rynku mniejsze emocje wśród inwestorów, chociaż w mediach są one rekordowe wysokie.

Wykres 5: Indeks S&P500 (góra), indek zmienności implikowanej VIX (dół), lata 2008 – 2016.
Wykres 5: Indeks S&P500 (góra), indek zmienności implikowanej VIX (dół), lata 2008 – 2016.

Podobnie wygląda sytuacja na rynku amerykańskim. Indeks zmienności #VIX znajduje się na bardzo niskich poziomach, co pokazuje, że inwestorzy zachowują spokój (Wykres 5). W ten sposób niejako potwierdzają, że wydarzenie ma charakter bardziej polityczny i emocjonalny niż wymiar finansowy.

BREXIT: wrzawa medialna, ale nie rynkowa

Patrząc na faktyczne dane, BREXIT bardziej elektryzuje społeczeństwo, niż inwestorów. Inwestory nie upatrują w nim rynkowego armagedonu, ale nastroje medialne na pewno na nich wpływają. Także 24 czerwca kiedy okaże się, że jednak Wielka Brytania zostaje w UE rynek może ruszyć na północ. Nastroje i pesymizm na rynku jest bardzo zły i w takich chwilach wystarczy trochę nadziei aby sytuacja rynkowa uległa poprawie. Taką nadzieją mogą być nowe sondaże pokazujące, że liczba zwolenników BREXIT spada.

Udostępnij

Tagi