Tania i czysta energia z ukraińskiego atomu płynie od poniedziałku do polskich firm
Zgodnie z przewidywaniami Strefy Inwestorów wojna przyśpieszyła decyzję o odnowieniu połączenia energetycznego z Ukrainą. W efekcie od poniedziałku (15 maja) do Polski płynie energia z ukraińskiej elektrowni atomowej w Chmielnickim.
Połączenie Chmielnicki – Rzeszów nie jest nowym pomysłem
Kwestia odnowienia i uruchomienia nieczynnej linii energetycznej 750 kV pomiędzy Polską i Ukrainą od lat pozostawała jedną z najbardziej dyskutowanych kwestii w krajowej energetyce. Swego czasu projektem był żywo zainteresowany Jan Kulczyk.
Ponieważ w zachodniej części systemu energetycznego Ukrainy występowała nadwyżka koncepcja zakładała jej wyprowadzenie z elektrowni atomowej w Chmielnickim do Polski. Dekadę temu budziło to jednak w kraju poważne obawy związane z bezpieczeństwem energetycznym. Jeszcze przed 2014 r. i aneksją Krymu przez Rosję spekulowano, że Rosjanie mogę być „ukryci” w strukturze kapitałowej wspomnianej siłowni jądrowej. Obawiano się także gospodarczych skutków (np. dla śląskich kopalni i krajowych producentów energii) wprowadzenia do Polski dużych wolumenów taniego prądu z Ukrainy.
W marcu 2022 r. prognozowaliśmy na łamach Strefy Inwestorów, że atak Rosji na Ukrainę przyśpieszy decyzję o odnowieniu linii Chmielnicki – Rzeszów i zintensyfikuje transgraniczną wymianę energii pomiędzy Polską i jej wschodnim sąsiadem.
Wojna może wskrzesić projekt mostu energetycznego Polska - Ukraina. „To był sen Kulczyka”
Wojna umożliwiła realizację projektu Chmielnicki – Rzeszów
W wyniku wojny na Ukrainie zdecydowano ostatecznie o odnowieniu linii Chmielnicki - Rzeszów co wymagało zmiany napięcia z 750 kV na 400 kV. PSE przeprowadziły modernizację odcinka od Rzeszowa do granicy polsko-ukraińskiej, a resztę prac zrealizował operator sieci elektroenergetycznej Ukrenergo.
Ostatecznie w poniedziałek, 15 maja 2023 roku, rozpoczęły się przepływy handlowe energii elektrycznej między Polską a Ukrainą na połączeniu Chmielnicki - Rzeszów. Zdolności przesyłowe sięgają 200 MW.
Źródło ilustracji: PSE
Co z tego wynika?
Import energii elektrycznej z Ukrainy to korzyść dla Polski, ponieważ pozwala na uzupełnienie braków w krajowej produkcji energii w okresach, gdy popyt na energię jest wysoki, a zapasów jest niewiele. Poza tym to energia tania i czysta, bo pochodząca z energetyki jądrowej, co jest korzystne dla krajowych odbiorców.
Warto podkreślić, że Polska nie tylko importuje energię elektryczną z Ukrainy, ale także eksportuje ją. Wprowadzenie przepływów handlowych energii elektrycznej między Polską a Ukrainą jest korzystne dla obu krajów, ponieważ pozwala na wzajemną wymianę energii i zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego.