Przejdź do treści
Wojna dronowa
Kategorie

Drony, czyli przyszłość wojny i jeden z jej największych beneficjentów

Udostępnij

Wojna w Ukrainie stała się brutalnym laboratorium innowacji militarnych. Choć wiele jej obrazów budzi grozę, to jedno pozostaje jasne: nowa era wojny właśnie się rozpoczęła — cicha, zautomatyzowana, relatywnie tania i piekielnie skuteczna. Drony, przez dekady postrzegane raczej jako gadżet lub narzędzie supermocarstw, dziś są nieodłącznym elementem pola walki. A każdy nowy ich atak zwiększa potrzebę skutecznej obrony.

Akcje spółek z sektora zbrojeniowego zareagowały umiarkowania na plan inwestycji w obronność Trumpa

Dowodem na to jest ostatnia operacja „Pajęczyna”. Ukraińskie siły zdołały przemycić uzbrojone drony głęboko w rosyjskie terytorium, by zniszczyć miliardy dolarów w sprzęcie lotniczym. Operacja nie tylko spektakularna, ale też symboliczna — pokazała, że powietrzne zasieki XXI wieku są dziurawe.

„Kreatywność tego ukraińskiego ataku powinna skłonić państwa do poważniejszego podejścia do ochrony lotnictwa i obrony przed bezzałogowymi systemami krótkiego zasięgu” — napisał Byron Callan, analityk z Capital Alpha Partners. I dorzucił jeszcze jedną rzecz: to wszystko będzie kosztować.

Na fali tych wydarzeń uwagę inwestorów i analityków zwraca firma AeroVironment — technologiczny gracz, który nie tylko produkuje drony, ale coraz mocniej zaznacza swoją obecność również w obszarze ich zwalczania.

Trump wywraca stolik, Europa buduje własną siłę militarną. Koszyk „Saxo Defense” zyskuje 73%

W ofercie firmy są m.in. Switchblade – małe, manewrujące drony-kamikadze, które można praktycznie „wystrzelić z plecaka”, oraz Puma – drony zwiadowcze służące do obserwacji pola walki. Obie linie znalazły już zastosowanie na ukraińskim froncie. Teraz jednak AeroVironment idzie krok dalej: łączy siły z firmą BlueHalo, która rozwija technologie antydronowe — wykrywanie, zakłócanie sygnału, a nawet lasery.

„Pozostajemy pozytywnie nastawieni do akcji spółki, ponieważ drony zostały wymienione jako jeden z priorytetów nowej administracji” — napisał analityk William Blair, Louie DiPalma, w raporcie z tego tygodnia. Choć nie podał konkretnego kursu docelowego, jasno wskazał kierunek. 88% analityków rekomenduje zakup akcji AeroVironment, co znacząco przewyższa średnią rynkową dla spółek z indeksu S&P 500 (ok. 55%). Średni cel cenowy rekomendacji opiewa na 188 dolarów za akcję.

Akcje AeroVironment są dostępne na platformie SaxoTraderGo pod tym linkiem

Spółki zbrojeniowe z Europy rosną, a z USA tracą na wartości. Eksperci analizują perspektywy sektora na 2025 rok

W środę kurs akcji spadł nieznacznie — o 1,4%, do poziomu 183,48 dol., ale w skali tygodnia akcje zyskały niemal 6%. To przypomina fizykę pola walki: każda innowacja jednej strony generuje reakcję drugiej. Po tanich dronach ofensywnych przychodzi czas na technologie ich neutralizacji. A potem – na jeszcze lepsze drony.

Rozpędza się wyścig zbrojeń bezzałogowych, w którym nie chodzi już tylko o przewagę technologiczną, ale o przetrwanie. AeroVironment wydaje się być jednym z tych graczy, którzy potrafią nie tylko dostarczyć broń, ale też odpowiedź na nią. I to właśnie czyni ją szczególnie interesującą w oczach inwestorów — zwłaszcza w świecie, który coraz mniej wierzy w pokój, a coraz więcej inwestuje w drony.

Udostępnij