Dywidenda w Grupie Ambra bez zmian. Spółka realizuje inwestycje w nowe linie produkcyjne
Rynek alkoholi w Europie zmienia się. Zauważalne jest zmniejszenie spożycia tradycyjnych trunków, zwłaszcza takich jak piwo czy wódka. Ambra odczuwa tego skutki, ale, mimo to, zwiększa udziały w rynku i stawia na innowacje i inwestuje w nowoczesne linie produkcyjne. Utrzymuje też wysoki poziom wypłat dywidend.
Zmieniające się otoczenie konsumenckie
Zarząd ambry podkreśla, że miniony rok obrotowy 2024/2025 zakończony w czerwcu, był rokiem trudnym, w szczególności na rynkach polskim i czeskim
Rok ten był kolejnym rokiem wyzwań, dla całej branży alkoholowej. Na tym tle nasza grupa utrzymała niewielki wzrost sprzedaży ilościowej, a jeśli chodzi o sprzedaż wartościową, była nieznacznie niższa
– zauważa Robert Ogór, prezes zarządu Ambra.
Co prawda wina nie zostały w takim stopniu dotknięte spadkiem konsumpcji jak duże, dominujące w Polsce kategorie, takie jak wódka czy piwo, ale dalecy jesteśmy od wskaźników, które mieliśmy niedawno
– dodaje.
Jednej strony popyt nie rośnie, z drugiej jednak Ambra notuje coraz lepsze wyniki w zakresie udziałów rynkowych.
Rynek polski jest pod znakiem stagnacji. Na tym tle tych trudnych okoliczności rynkowych, mogę z radością stwierdzić, że nieomal wszystkie nasze główne marki zwiększyły swoje udziały rynkowe. Poprawiły swoją kondycję rynkową i najwyraźniej też wartość u konsumentów
– mówi Ogór.
Dodatkowo zmiany w podejściu klientów do alkoholu mają charakter długofalowy i wymuszają na branży elastyczne strategie.
Konsumpcja alkoholu, nie tylko w Polsce, ale też innych krajach rozwiniętych, podlega pewnym zmianom. Dotyka to nawet win, choć win musujących na razie nie
– zaznacza prezes.
Zarząd Ambry podkreśla jednocześnie wzrost znaczenia win bezalkoholowych:
Jesteśmy na czele trendu, będąc w Polsce zdecydowanym liderem w winach musujących bezalkoholowych. Sprzedaż się zwiększyła niemal o połowę
– zaznacza Robert Ogór.
Unimot widzi perspektywy na wzrost dywidendy
Reakcja Ambry i kierunek inwestycji
Odpowiedzią Ambry na zmianę preferencji konsumentów jest dynamiczny rozwój segmentu produktów bezalkoholowych, który już dziś stanowi 13,3% przychodów spółki.
Z tym naszym niemal 40% udziałem w rynku i nowymi pomysłami, ale też wykraczając poza strefę jedynie win bezalkoholowych, będziemy na pewno zwiększać w kolejnych latach udział i znaczenie segmentu bezalkoholowego w naszym portfolio
– wskazuje Robert Ogór.
Perspektywy rozwoju tych produktów wspiera także sytuacja finansowa grupy.
Jednak cash flow operacyjny i zadłużenie na jednym z najniższych poziomów z ostatnich lat, pozwala na dalsze inwestycje
– podkreśla prezes.
Realizacja planów inwestycyjnych Ambry przebiega intensywnie, w szczególności pod względem jakościowym.
Inwestujemy cały czas w przyszłość. Podnosimy wartość naszego kapitału produkcyjnego, nasze zdolności produkcyjne. Przekraczamy kolejne bariery technologiczne
– zaznacza Ogór.
Spółka stawia na naturalne procesy fermentacji oraz zachowanie najwyższych standardów ochrony mikrobiologicznej. Ma to kluczowe znaczenie dla nowoczesnych produktów niskoalkoholowych i bezalkoholowych.
Właśnie w tej chwili jesteśmy w trakcie montowania linii numer 4, tak ją nazywamy, linii rozlewu, która wprowadza nas w tę nową sferę sterylności i nową sferę mikrobiologiczego bezpieczeństwa
– ogłasza prezes.
Otwiera ona przed nami nowe możliwości, w szczególności jeśli chodzi o produkty bezalkoholowe i niskoalkoholowe z jednoczesnym zachowaniem naturalności. Chodzi o produkty w maksymalnym stopniu naturalne, stworzone w naturalnym procesie fermentacji, bez dodatków, które jednocześnie odpowiadają na te trendy, które wszyscy obserwujemy, że alkoholu konsumenci najwyraźniej spożywają mniej
– dodaje.
Skala nakładów jest znacząca – jak informuje wiceprezes Piotr Kaźmierczak: „Poziom wydatków 36,5 mln zł. Nie zdejmujemy nogi z gazu, jeśli chodzi o inwestycje, bo też sytuacja finansowa na to pozwala. Długookresowy plan inwestycji, to około 40 mln zł”.
Kurs akcji Ambra
Jak podkreśla zarząd, rozwijanie produktów bez alkoholu, tak czy inaczej, zwiększy wartość portfela i zdolność do budowania wartości dla akcjonariuszy.
Ambra wypłaci dywidendę 17. rok z rzędu. Spółka utrzymuje stabilną wysokość wypłaty
Stabilna polityka dywidendowa
Pomimo trudnego otoczenia rynkowego, akcjonariusze Ambry po raz kolejny mogą liczyć na stabilny zwrot z inwestycji. Zarząd rekomendował wypłatę dywidendy w wysokości 1,10 zł na akcję. To już trzeci rok z rzędu, gdy spółka utrzymuje ten sam poziom wypłaty.
Naszym atutem jest lepsza zdolność rozpoznawania konsumenta, szybsze podążanie za jego preferencjami, dlatego perspektywy naszej grupy pozostają dobre. A sytuacja finansowa się poprawiła. Więc zarekomendowaliśmy utrzymanie wypłaty na 1,10 zł
– wyjaśnia Robert Ogór.
Ambra stawia na przewidywalność, bezpieczeństwo i stabilność z punktu widzenia akcjonariuszy.
My nie oferujemy akcjonariuszom kilkudziesięcio procentowych stóp zwrotu, ale to, co chcemy zapewnić, to jest właśnie stabilność zwrotu kapitału. Dlatego też, pomimo niższych wyników memoriałowych, ale lepszych wyników cashe-owych nie pozostało nam nic innego jak utrzymać tę dywidendę na podobnym poziomie
– mówi Kaźmierczak.
Taka polityka i stabilizacja wypłaty na tym samym poziomie jest kompromisem, który pozwala spółce zarówno finansować inwestycje, jak i zapewniać akcjonariuszom pewien poziom bieżącego zysku.
Nasze inwestycje i plany na przyszłość nie uległy redukcji, wprost przeciwnie, widzimy jeszcze więcej szans. Stąd uważamy, że jest to taki rozsądny kompromis, który równoważy krótkoterminowe wypłaty z dalszym inwestowaniem w spółkę
– podsumowuje wiceprezes.
