Europa może przyciągnąć kapitał z USA. Rentowność obligacji Niemiec rośnie po zapowiedzi ogromnych inwestycji
Zwiększenie niemieckich wydatków na inwestycje infrastrukturalne o 500 mld euro oraz plan dozbrajania Europy wpłynęły na nagły skok w górę rentowności 10-letnich obligacji naszego zachodniego sąsiada. Eksperci sądzą, że wyższe rentowności mogą przyciągnąć kapitał z USA.
We wtorek niższa izba niemieckiego parlamentu przegłosowała utworzenie specjalnego funduszu o wartości 500 mld euro, którego celem są inwestycje infrastrukturalne. Coraz bardziej wyraźnego kształtu nabierać będzie także unijny program „ReArm Europe”. Specjaliści są zdania, że ze względu na poczynania Europejskiego Banku Centralnego, znaczna część nowego zadłużenia trafi w ręce prywatnych inwestorów.
Pierwsza emisja obligacji Grupy BEST w tym roku zakończona redukcją
Znaczące wydatki
Dotychczas konserwatywni w podejściu do finansów publicznych niemieccy politycy zmieniają swoje nastawienie. Perspektywa znaczących inwestycji odbija się na rentowności dziesięcioletnich obligacji naszego zachodniego sąsiada. We wtorek po południu oscyluje wokół poziomu 2,85%.
Rentowność niemieckich obligacji dziesięcioletnich w ciągu ostatnich 12 miesięcy
„W ostatnim czasie ogłoszono plan dozbrajania Europy o nazwie „ReArm Europe”, który ma kosztować do 800 mld euro w perspektywie czterech lat. Większość tej kwoty ma pochodzić z budżetów krajowych i być dostępna dzięki wyłączeniu procedury nadmiernego deficytu. Państwa uzyskają więc większą swobodę w zadłużaniu się, co zwiększy obciążenie i tak już napiętych budżetów wielu krajów. Na dodatek Niemcy zapowiedziały stworzenie pozabudżetowego funduszu infrastrukturalnego o wartości 500 mld euro na okres 10 lat. To wesprze znajdującą się od dwóch lat w recesji niemiecką gospodarkę, ale odbije się na obligacjach” komentuje dla Strefy Inwestorów Bogdan Jacaszek, dyrektor biura alokacji i instrumentów dłużnych w PZU TFI.
Benefit Systems uplasował emisję 5-letnich obligacji. Popyt przekroczył 1,6 mld zł
Finansowe konsekwencje politycznych decyzji
Zapowiadane inwestycje oddziałują na rentowności niemieckich obligacji w dwóch kanałach.
„Wpływ niemieckiej polityki na rentowności obligacji odbywa się poprzez zmianę oczekiwań dotyczących poprawy aktywności gospodarczej (i ich przełożenia na inflację). Mogą one doprowadzić do płytszego cyklu cięć stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny (EBC). Na początku bieżącego roku rynek oczekiwał 4-5 obniżek stóp procentowych do końca 2025 r., dziś oczekuje niepełnych 2 cięć” mówi nam Łukasz Łabędzki, starszy analityk w Franklin Templeton Institute.
Co ciekawe, ze względu na fakt, że EBC w tym roku może przyspieszyć proces zacieśniania ilościowego, większość obligacji może być objętych przez prywatnych inwestorów.
„Drugi kanał to tzw. premia terminowa, czyli dodatkowe wynagrodzenie, jakiego inwestorzy oczekują za ryzyko związane z utrzymywaniem długoterminowych obligacji względem krótkoterminowych. Jest to dobra miara wrażliwości niemieckich bundów na niedopasowania popytu i podaży na tym rynku. Po stronie podaży stymulacja fiskalna, czyli wyższe deficyty budżetowe, będą musiały zostać sfinansowane wyższymi emisjami długu. W tym samym czasie, po stronie popytu, mamy słabnący udział EBC, który redukuje portfel posiadanych przez siebie obligacji, a ten proces ma przyspieszyć w tym roku. Oznacza to, że więcej obligacji trafi w ręce prywatnych inwestorów. Ta kombinacja niewątpliwie wywiera presję wzrostową na niemieckie rentowności” podkreśla specjalista Franklin Templeton Institute.
Marcowa oferta obligacji Skarbu Państwa. Oto jak będzie się kształtować oprocentowanie i marże
Europejski dług kusi inwestorów
W obliczu dużego popytu niemieckiego rządu na kapitał oraz sprzedaży obligacji przez EBC, eksperci są zdania, że inwestorzy ruszą na zakupy europejskiego długu, częściowo kosztem amerykańskiego rynku.
„Decyzja o historycznym wzroście wydatków na infrastrukturę i obronność oraz zmiany w polityce fiskalnej podniosły rentowności niemieckich obligacji na całej krzywej. W naszej ocenie nie tylko większa podaż długu, ale także presja polityczna na dalsze zwiększanie wydatków na obronność, napędza ten trend. Wysokie rentowności 10-letnich bundów mogą przyciągnąć kapitał, częściowo z rynku amerykańskiego. Jednocześnie europejski kapitał instytucjonalny („smart money”) ogranicza ekspozycję na długoterminowy dług skarbowy, przenosząc środki do bardziej rentownych obligacji korporacyjnych” podsumowuje Michał Poleszczuk, analityk DI Xelion.