Google i YouTube notują wzrost przychodów z reklam. To dobre spółki na czas recesji, wskazują analitycy
Na koniec wtorkowej sesji Alphabet, spółka Google, podał wyniki finansowe, które nie były tak dobre jak oczekiwało Wall Street, ale przychody z reklam są wciąż na wysokim poziomie co jest dobrym znakiem. Wyniki gigantów technologicznych są wskaźnikiem dla siły rynku w czasach spowolnienia gospodarczego.
Prezes Alphabet i Google Sundar Pichai powiedział, że wyniki firmy były napędzane przez wyszukiwarkę oraz usługi cloud.
Alphabet to dobra opcja na czas recesji, wskazują analitycy
Spółka odnotowała w czerwcowym kwartale przychody w wysokości 69,69 mld USD, co oznacza wzrost o 13% rok do roku. Zysk netto wyniósł 16 mld USD, czyli 1,21 USD na akcję. Analitycy z Wall Street prognozowali zysk na akcję w wysokości 1,27 USD, według FactSet, przy przychodach na poziomie 69,87 mld USD. Zysk operacyjny w wysokości 19,4 mld USD był poniżej oczekiwań na poziomie 20,14 mld USD.
Przychody z reklam w Google wzrosły o prawie 12% w kwartale do 56,29 mld USD, przebijając oczekiwania na poziomie 55,89 mld USD, według FactSet. Przychody z reklam w YouTube wzrosły o 4,8% do 7,34 mld USD. Przychody z chmury Google skoczyły o 36% rok do roku do 6,28 mld USD.
Wyniki Alphabetu za 2Q2022
Dzisiaj FED podniesie stopy procentowe w USA - prognozy Wall Street co może się wydarzyć
„Inwestycje, które poczyniliśmy przez lata w AI i obliczenia, pomagają uczynić nasze usługi szczególnie wartościowymi dla konsumentów i wysoce efektywnymi dla firm każdej wielkości" - powiedział Pichai. „W miarę jak koncentrujemy naszą uwagę, będziemy nadal odpowiedzialnie inwestować w głęboką informatykę w perspektywie długoterminowej".
Akcje Alphabet spadły 28% w tym roku, w tym straty odczuwalne w zeszłym tygodniu po tym, jak Snap (SNAP) ostrzegał, że kłopoty gospodarcze powstrzymują biznes reklamowy aplikacji social-media. Inwestorzy obawiali się, że biznes reklamowy Alphabetu doświadczy podobnych problemów.
Akcje Alphabetu na koniec sesji rosły 2,6% co oznacza, że inwestorzy sprzedawali plotki, a następnie kupowali wiadomości. Ostatecznie zgaszono wzrost, a dalej cena akcji biegła już płasko.
Alphabet z silnymi przychodami
CFO Ruth Porat nie przedstawiła formalnej prognozy przychodów podczas telekonferencji, ale zauważyła, że przychody za rok 2022 są silnie porównywalne z rokiem ubiegłym ze względu na wzrost napędzany pandemią. „Idąc dalej, bardzo silne wyniki przychodów w zeszłym roku nadal tworzą problematyczne oczekiwania, które będą ważyć na stopie wzrostu przychodów reklamowych rok do roku przez pozostałą część roku", powiedziała Porat. „Jeżeli chodzi o YouTube, wycofanie wydatków przez niektórych reklamodawców w drugim kwartale odzwierciedla niepewność dotyczącą wielu czynników, które są trudne obecnie do zdefiniowania". Miała tutaj na myśli obecny klimat recesji.
Analityk Evercorse ISI Mark Mahaney napisał w ostatniej nocie przed wynikami, że choć nie wierzy, iż Alphabet będzie odporny na spowolnienie, to postrzega go jako najbardziej odporną na recesję spółkę skupioną na reklamie. Zauważył, że Alphabet nie został dotknięty tak bardzo jak inne firmy internetowe zależne od reklamy przez Apple „ruchy do ograniczenia śledzenia reklam na swojej platformie bez zgody”. Analityk dodał również, że myśli, iż jego segment chmury będzie bardziej odporny ze względu na oprogramowanie jako usługę, lub SaaS, model i efektywności kosztowej jego oferty przedstawić klientów korporacyjnych.
Analityk Rosenblatt Securities Barton Crockett również był optymistycznie nastawiony do akcji Alphabet, mówiąc w poniedziałek, że inwestorzy powinni być gotowi trzymać akcje przez zmienność, którą może przynieść recesja. Choć przewidywał on wówczas, że rzeczywiste wyniki mogą być gorsze od oczekiwań Wall Street, to jednak utrzymuje on rekomendację „Kupuj” i szacunek ceny akcji na poziomie 205 USD.