Przejdź do treści
Goldman Sachs o Polsce
Kategorie

Goldman Sachs o wzrostach na polskiej giełdzie w 2025 roku - za dużo optymizmu, za mało zysków

Udostępnij

Po imponującym rajdzie polskich akcji w pierwszej połowie roku, Goldman Sachs w swojej najnowszej analizie ostrzega przed rosnącym ryzykiem politycznym oraz ograniczonym potencjałem dalszych wzrostów. Eksperci amerykańskiego banku zwracają uwagę, że zwycięstwo kandydata Prawa i Sprawiedliwości w wyborach prezydenckich 1 czerwca zwiększyło niepewność polityczną na jednym z najlepiej radzących sobie rynków wschodzących tego roku.

Goldman Sachs interpretuje wynik wyborów w Polsce. Co oznacza prezydentura Nawrockiego dla rynków?

Silny rajd oparty bardziej na nadziejach niż fundamentach

MSCI Poland zyskał od początku roku 28% w ujęciu lokalnym i ponad 40% w dolarach. „Ten gwałtowny rajd był napędzany głównie przez istotną kompresję premii za ryzyko, a nie przez wzrost zysków” – czytamy w raporcie Goldman Sachs. Analitycy wskazują, że wskaźnik cena/zysk (P/E) wzrósł o 29%, a zyski w ujęciu dolarowym wzrosły o 15%, przy jednoczesnym cięciu prognoz zysków na akcję o 2%.

Z punktu widzenia banku, kluczową rolę w rajdzie odegrał optymizm wokół koniunktury w strefie euro. „Polska, jako gospodarka silnie powiązana z europejskim cyklem gospodarczym, skorzystała na oczekiwaniach dotyczących długoterminowego luzowania fiskalnego w Europie” – podkreślają analitycy. Jednak każde osłabienie danych z europejskiej gospodarki może wywołać efekt domina na warszawskiej giełdzie.

Polityka znów w centrum uwagi

Zaskakujące zwycięstwo PiS w wyborach prezydenckich oraz wynikający z tego konflikt instytucjonalny pomiędzy prezydentem a liberalnym rządem mogą prowadzić do paraliżu decyzyjnego i wzrostu premii za ryzyko polityczne. „Obawy o przedłużający się impas legislacyjny i możliwe zmiany w agendzie ustawodawczej mogą doprowadzić do zwiększenia niepewności w nadchodzących miesiącach” – ostrzega Goldman Sachs. Do tego dochodzi jastrzębia retoryka prezesa NBP, która zwiększa niepewność co do terminu ewentualnych obniżek stóp procentowych.

Goldman Sachs podnosi prognozy dla Europy. Eksperci podkreślają niższe ryzyko recesji i większy apetyt na akcje

Spowolnienie gospodarki, słabnące zyski, mocno zaangażowani inwestorzy

Zdaniem analityków banku, aktywność gospodarcza w Polsce słabnie, co zaczyna odbijać się na wynikach spółek. „Nasz wskaźnik bieżącej aktywności spadł z +3,8% w kwietniu do +2,9% w maju, poniżej trzyletniego trendu i potencjalnego wzrostu szacowanego na 3,5%” – zauważa Goldman Sachs. Równocześnie PMI spadł z 50,2 do 47,1, co jest najniższym poziomem od 15 miesięcy.

Mimo tego, pozycjonowanie inwestorów na polskie akcje jest dziś wyjątkowo agresywne. Ekspozycja funduszy aktywnie zarządzanych na polski rynek jest bliska historycznym szczytom, a napływy do funduszy skoncentrowanych na Polsce wyniosły już 30% aktywów pod zarządzaniem w tym roku – najwięcej w regionie CEEMEA.

Nvidia wyprzedza Apple i Microsoft. Saxo Bank selekcjonuje spółki przyszłości

Sygnał do korekty?

Goldman Sachs widzi jedynie 1% potencjału wzrostu indeksu WIG w perspektywie 12 miesięcy, biorąc pod uwagę 4% dywidendy – co oznacza ujemne prognozowane stopy zwrotu cenowego. „Polskie akcje są podatne na korektę, biorąc pod uwagę silne dotychczasowe wzrosty, normalizację wycen, wysokie pozycjonowanie inwestorów i rosnącą niepewność polityczną, przy jednoczesnym osłabieniu dynamiki zysków” – pisze bank.

Goldman zaleca zabezpieczanie ekspozycji poprzez krótkoterminowe strategie opcyjne na indeks WIG20. Preferencje sektorowe przesuwają się natomiast w stronę akcji defensywnych, infrastrukturalnych i konsumenckich, a z nieufnością bank patrzy na banki, spółki z udziałem Skarbu Państwa oraz eksporterów – wrażliwych na wahania złotego, który bank uznaje za przewartościowany.

Cena ropy może wystrzelić powyżej 100 dolarów, ostrzega Goldman Sachs

Długoterminowo nie wszystko stracone

Mimo ostrzeżeń krótkoterminowych, Goldman Sachs nie odrzuca atrakcyjności polskiego rynku w dłuższym terminie. „Nie jesteśmy strukturalnie niedźwiedziami – Polska wciąż oferuje potencjalny wzrost PKB na poziomie 3,5% i relatywnie niskie wyceny w porównaniu do innych rynków wschodzących” – podsumowują analitycy.

Jednak zanim inwestorzy wrócą na polski rynek z nowym entuzjazmem, może być konieczne przeczekanie korekty – zwłaszcza jeśli zmienność polityczna i niepewność legislacyjna utrzymają się przez kolejne miesiące.

Opcjonalnie: https://zagranica.strefainwestorow.pl/

Udostępnij