Strategia i plany rozwoju Baked Games – czat inwestorski z prezesem zarządu

Kluczową kwestią jest dla nas utrzymanie strategii rozwojowej, a nie wypłata dywidendy na tym etapie.
Aktualnie wszystkie środki reinwestujemy w produkcję gier i rozwój spółki, aby maksymalizować jej długofalową wartość.
Wypłata dywidendy w tym momencie oznaczałaby ograniczenie możliwości inwestycyjnych — a naszym celem, również jako głównych akcjonariuszy (posiadamy łącznie ok. 40% udziałów), jest zwiększenie wartości Baked Games, a następnie zbudowanie stabilnych podstaw pod przyszłe, regularne dywidendy.

Tak, kwestie milestonów poza ostatnim zostaly zamknięte – produkcyjnie projekt jest ukończony, obecnie trwają testy integracyjne z blockchainem.
Nasza strategia pozostaje niezmienna – jedna duża produkcja rocznie oraz kilka mniejszych projektów.
W ostatnich miesiącach znacząco przyspieszamy proces walidacji pomysłów – jeśli dany koncept nie rokuje w ciągu 2–3 miesięcy, zamykamy go, aby nie tracić zasobów.
Chcemy działać szybciej, elastyczniej i z większym zwrotem z każdej inwestycji.

Tak jak wspominałem wcześniej, decyzja PlayWay o wyjściu z akcjonariatu Baked Games była przede wszystkim związana z naszą polityką dotyczącą dywidendy.
PlayWay koncentruje się na spółkach, które są w fazie dywidendowej — natomiast Baked Games znajduje się w etapie intensywnego rozwoju, dlatego wszystkie wypracowane środki reinwestujemy w produkcję gier i rozwój zespołu.
To naturalna różnica w strategii, a nie efekt jakiegokolwiek konfliktu czy rozbieżności operacyjnych.
W zakresie współpracy wydawniczej i roboczej nic się nie zmieniło — relacje między spółkami pozostają bardzo dobre, utrzymujemy stały kontakt i nadal cenimy doświadczenie oraz wsparcie PlayWay w obszarze wydawniczym i branżowym.

Tak, spółka jest w pełni zabezpieczona finansowo, jeśli chodzi o dokończenie i wydanie wszystkich obecnie realizowanych projektów.
Jednym z powodów, dla których nie zdecydowaliśmy się na wypłatę dywidendy, było właśnie utrzymanie pełnej płynności i elastyczności finansowej.
Regularnie analizujemy strukturę kosztów i rentowność poszczególnych działań — projekty o niskim potencjale są ograniczane lub zamykane.
„Alaska Gold Fever” pozostaje naszym drugim głównym tytułem po „Prison Simulator”, a jej premierę planujemy na pierwszy kwartał 2025 roku.

Na chwilę obecną Spółka zna jednego akcjonariusza powyżej 5 % Jakuba Trzebińskiego, o czym informowała raportem ESPI. ABB organizował PlayWay za pośrednictwem biura maklerskiego i spółka nie była informowana o wynikach ABB tzn. kto nabył od PlayWay akcje. Taką wiedzę ma z zawiadomień, a na razie wpłynęło jedynie jedno zawiadomienie.

Nie posiadam oficjalnej informacji o wprowadzeniu formalnego lock-upu.
Z rozmów z jednym z nowych akcjonariuszy wynika jednak, że nabycie akcji miało charakter długoterminowy – inwestor wyraził jasno, że nie kupował akcji z zamiarem krótkoterminowej odsprzedaży.
Nasze doświadczenie i dotychczasowe relacje wskazują, że nowi inwestorzy są zainteresowani długofalowym rozwojem spółki.

Nie, członkowie zarządu nie brali udziału w ABB – stąd brak raportów o zmianie stanu posiadania.
Aktualnie posiadamy znaczący pakiet akcji, dlatego zamiast zwiększać zaangażowanie kapitałowe, skupiamy się na inwestowaniu prywatnych środków w rozwój produkcji i projektów Baked Games.
Uważamy, że w tym momencie największą wartość dla akcjonariuszy generuje inwestowanie w produkty, a nie w samą strukturę właścicielską. Baked Games to nie tylko nasza praca, ale również pasja i projekt, w który wkładamy całe serce oraz doświadczenie zdobywane przez lata w branży.

Cut the Grass to niskobudżetowa produkcja eksperymentalna, mająca przede wszystkim na celu sprawdzenie nowych technologii i procesów – od developmentu po marketing.
Testowaliśmy m.in. implementację multiplayera, co jest dla nas cennym doświadczeniem przed wdrażaniem takich rozwiązań w większych tytułach.
Gra osiągnęła 39 jednoczesnych graczy (peak) podczas festiwalu, co traktujemy jako wartościowy feedback.
Obecnie analizujemy koszty zakończenia projektu – nie wykluczamy współfinansowania gry z zewnętrznym inwestorem.

Alaska Gold Fever znajduje się obecnie w finalnej fazie produkcji.
Zgodnie z harmonogramem, do końca grudnia 2025 roku planujemy zakończyć wszystkie prace deweloperskie, natomiast początek 2026 roku będzie poświęcony na proces polishowania, testy jakościowe oraz przygotowania do premiery.
Wstępnie zakładamy premierę gry w pierwszym kwartale 2026 roku.

Rozważaliśmy możliwość wydania gry w formule Early Access, jednak na tym etapie skłaniamy się ku pełnej premierze, aby dostarczyć graczom kompletny, dopracowany produkt, który w pełni odzwierciedli naszą wizję.
Ostateczna decyzja w tej kwestii zostanie podjęta po zakończeniu wewnętrznych testów i analizie opinii z planowanych playtestów.

Z perspektywy strategicznej Alaska Gold Fever jest dla nas projektem kluczowym – drugim dużym IP po „Prison Simulator”, który ma ugruntować pozycję Baked Games jako studia tworzącego pełnoprawne, jakościowe tytuły premium.

Skupiliśmy się wówczas w pełni na produkcji Alaska Gold Fever, co z perspektywy czasu oceniamy jako decyzję strategicznie uzasadnioną, choć dziś zrobilibyśmy to nieco inaczej.
W tamtym okresie, przy relatywnie niewielkiej liczbie aktywnych graczy, tworzenie większej liczby DLC do Prison Simulatora nie miałoby uzasadnienia ekonomicznego.
Jednocześnie pojawiła się realna możliwość stworzenia kolejnego dużego tytułu o międzynarodowym potencjale, dlatego naturalnym krokiem było skupienie zasobów na Alasce.

Z dzisiejszej perspektywy widzimy jednak, że utrzymanie regularnych, mniejszych DLC do naszych dużych gier to dobry sposób na budowanie trwałego zaangażowania społeczności i stabilnych przychodów — dlatego w przyszłości planujemy stosować taki model częściej.

Tak, w pełni podtrzymuję te słowa — najlepsze dla Baked Games wciąż jest przed nami.
W ciągu ostatnich dwóch lat zrealizowaliśmy ogrom pracy, który nie zawsze widać natychmiast w wynikach giełdowych, ale z perspektywy rozwoju spółki był kluczowy.
W tym czasie stworzyliśmy dwie duże produkcje – „Alaska Gold Fever” oraz „Alaska Gold Rush”, które są już na bardzo zaawansowanym etapie i wkrótce będą miały swoje premiery.

Dzięki tym projektom nauczyliśmy się tworzyć wysokiej jakości gry w niewielkich, elastycznych zespołach, co – biorąc pod uwagę realia rynku niezależnych producentów – jest ogromnym atutem.
Zbudowaliśmy stabilny pipeline, usprawniliśmy procesy produkcyjne i zdobyliśmy doświadczenie, które teraz pozwala nam działać szybciej, efektywniej i z większym zwrotem z inwestycji.

Obecnie wchodzimy w etap, w którym te nakłady zaczynają przynosić realne efekty — przed nami premiery kluczowych tytułów, a równolegle wprowadzamy mniejsze produkcje i prototypy, które pozwalają nam szybciej reagować na zmiany trendów i oczekiwania graczy.
Jestem przekonany, że nadchodzące miesiące będą dla spółki przełomowe i że właśnie teraz zaczynamy wchodzić w etap realizacji tego potencjału, o którym mówiłem wcześniej.

Obecnie spółka nie posiada kryptowalut, natomiast wkrótce otrzyma tokeny w ramach rozliczenia projektu Alaska Gold Rush.
Nie planujemy jednak aktywnego inwestowania w kryptoaktywa – traktujemy je wyłącznie jako element rozliczenia biznesowego.

Poza mniejszymi DLC, nie planujemy dalszego rozwijania podstawowej wersji Prison Simulatora.
Gra spełniła swoją rolę — była dla nas punktem przełomowym i pozwoliła zbudować rozpoznawalność marki Baked Games na rynku międzynarodowym.

Obecnie koncentrujemy się na rozwoju nowego IP osadzonego w tym samym uniwersum, czyli Prison Survival oraz Prison Simulator 2.
Oba projekty stanowią naturalną ewolucję koncepcji „Prison Simulatora”, ale wprowadzają zupełnie nowe podejście do rozgrywki i realizmu świata przedstawionego.

Prison Survival rozwijamy w kierunku bardziej immersyjnego doświadczenia opartego na przetrwaniu w trudnych więziennych realiach, natomiast Prison Simulator 2 ma być pełnoprawną kontynuacją i rozwinięciem mechanik, które gracze pokochali w pierwszej części, z naciskiem na narrację, interakcje i rozwój postaci.

Naszym celem jest, by marka „Prison” pozostała jednym z kluczowych filarów Baked Games, a jednocześnie by każde kolejne wydanie wnosiło coś świeżego — zarówno dla dotychczasowych fanów, jak i nowych graczy.
Z tego powodu skupiamy się na tworzeniu nowych projektów w tym uniwersum, zamiast na rozbudowie pierwszej odsłony gry.

Na ten moment czekamy na zakończenie testów po stronie klienta.
Z naszej strony wszystkie prace zostały już w pełni ukończone i przekazane do odbioru.
Po pozytywnym zakończeniu testów akceptacyjnych spodziewamy się finalnego rozliczenia i zaksięgowania ostatniej transzy.
Proces przebiega zgodnie z planem i pozostaje pod pełną kontrolą zespołu.

Planujemy Q1 2026

Tak, nie porzucamy projektu – mamy obecnie trzy możliwe scenariusze dalszego rozwoju gry, które różnią się zakresem działań i budżetem.
Traktujemy Cut the Grass jako projekt niskobudżetowy o charakterze eksperymentalnym, dlatego każdą decyzję podejmujemy w oparciu o dokładną analizę kosztów ukończenia produkcji oraz potencjalnego zwrotu z inwestycji.

Widzimy w tej grze pewien potencjał – zarówno pod kątem mechaniki, jak i możliwości wykorzystania zdobytych doświadczeń w przyszłych projektach – dlatego planujemy ponowne działania promocyjne przy okazji najbliższych festiwali branżowych.
Po zakończeniu bieżącej analizy kosztowej podejmiemy decyzję o dalszej strategii: czy projekt będzie rozwijany samodzielnie, czy też z udziałem partnera zewnętrznego.

Tak, planujemy wydanie nowego dema oraz przeprowadzenie zamkniętych playtestów jeszcze przed premierą gry.
Naszym celem jest zebranie jak największej liczby opinii od graczy, które pozwolą nam dopracować balans rozgrywki, tempo progresji oraz kluczowe mechaniki.
Dzięki takim testom możemy wcześnie zidentyfikować elementy wymagające poprawy i przygotować produkt, który w dniu premiery będzie w pełni satysfakcjonujący zarówno dla fanów symulatorów, jak i nowych odbiorców.
W ostatnich playtestach i demo - otrzymalismy feedback od ponad 3500 graczy!

Rzeczywiście, wishlista Alaska Gold Fever nie jest jeszcze duża, ale ponad połowa wszystkich zapisów pojawiła się w tym roku, co pokazuje, że zainteresowanie grą rośnie.
Trzeba pamiętać, że sama liczba wishlist nie przesądza o sukcesie – kluczowa jest dobrze poprowadzona kampania i aktywna społeczność.
Mamy przygotowaną strategię marketingową z kilkoma etapami działań, w tym kampanie z influencerami i obecność na festiwalach, które uruchomimy bliżej premiery.

Tak, Prison Survival jest w aktywnej produkcji. Po pierwszych playtestach otrzymaliśmy obszerny i bardzo wartościowy feedback od graczy, który pozwolił nam dokładnie zrozumieć ich oczekiwania wobec gry.
Na tej podstawie zdecydowaliśmy się przebudować część kluczowych mechanik, tak aby finalny produkt był bardziej przystępny, satysfakcjonujący i zgodny z preferencjami naszej społeczności.

Aktualnie prowadzimy kolejne wewnętrzne testy, a w najbliższych miesiącach planujemy nowy, otwarty playtest, który poprzedzi publikację dema.
Naszym celem jest, aby demo było maksymalnie dopracowane i od początku prezentowało doświadczenie gameplayowe, które odpowiada oczekiwaniom graczy oraz standardom jakości, jakie chcemy utrzymać przy kolejnych tytułach Baked Games.

Tak, zasady współpracy z PlayWay nie uległy zmianie.
Poza zmianą w strukturze akcjonariatu nie doszło do żadnych zmian operacyjnych w relacjach między spółkami.

Tak, rozmowy z nowym inwestorem rozpoczęliśmy jeszcze przed objęciem przez niego udziałów.
Znamy się od dłuższego czasu, dlatego cały proces przebiegał w sposób przemyślany i oparty na wzajemnym zaufaniu.
Od początku współpracy odbyliśmy już kilka spotkań i regularnie prowadzimy rozmowy dotyczące kierunków rozwoju spółki oraz realizowanych projektów.
Bardzo cenię jego doświadczenie i podejście – inwestor wnosi merytoryczne wsparcie oraz cenne spojrzenie biznesowe, które pomaga nam w podejmowaniu długofalowych decyzji strategicznych.

Tak, aktualnie rozwijamy trzy projekty osadzone w środowisku „Prison”.
Pierwszy z nich to Prison Survival – produkcja inspirowana naszym wcześniejszym doświadczeniem, ale skupiająca się na zupełnie innym rodzaju rozgrywki, opartej na przetrwaniu i zarządzaniu zasobami w trudnych więziennych realiach.
Drugi projekt to Prison Simulator 2, czyli pełnoprawna kontynuacja naszego największego sukcesu, rozwijająca mechaniki znane z pierwszej części i wzbogacona o nowe elementy narracyjne oraz systemy interakcji.
Pracujemy również nad trzecim tytułem w tym uniwersum, o którym na ten moment nie możemy jeszcze mówić publicznie,

Nie posiadamy oficjalnych informacji o pełnej strukturze nabywców akcji, natomiast z tego, co wiem prywatnie, wśród inwestorów znalazły się co najmniej trzy osoby aktywnie działające w branży gamingowej.
To osoby z doświadczeniem i znajomością rynku, co z naszego punktu widzenia jest bardzo pozytywnym sygnałem.

Projekt Security Guard został tymczasowo wstrzymany, natomiast Alaska Gold Fever znajduje się w ostatniej fazie produkcji, a premierę planujemy Q1 2026.

Tak, posiadamy pełne zabezpieczenie finansowe na dokończenie wszystkich obecnie realizowanych projektów.
To właśnie jeden z głównych powodów, dla których zdecydowaliśmy się w tym momencie zrezygnować z wypłaty dywidendy – wszystkie środki inwestujemy w rozwój spółki, aby maksymalnie wykorzystać jej potencjał wzrostu.
Naszym priorytetem jest wzmacnianie fundamentów biznesu i realizacja zaplanowanych premier, co w długiej perspektywie przełoży się na większą wartość dla akcjonariuszy.

Jednocześnie chciałbym podkreślić, że w przyszłości – po osiągnięciu stabilnych, znaczących przychodów z naszych głównych IP – planujemy regularną wypłatę dywidendy.
Naszym celem jest, aby Baked Games stało się spółką, która nie tylko dynamicznie się rozwija, ale także dzieli się zyskiem z akcjonariuszami w sposób trwały i przewidywalny.

Zdecydowanie tak. Alaska Gold Fever ma stać się kolejnym dużym IP w naszym portfolio i naturalnym następcą sukcesu Prison Simulatora.
Długoterminowo naszym celem jest, aby Baked Games było rozpoznawalne jako studio posiadające kilka silnych, własnych marek, które funkcjonują równolegle i wspierają się wzajemnie w budowaniu zasięgu oraz wartości spółki.

Już teraz jesteśmy rozpoznawalni wśród twórców treści i streamerów, którzy chętnie prezentują nasze produkcje na swoich kanałach, co potwierdza rosnące zainteresowanie marką Baked Games w środowisku gamingowym.

Tak, bez zmian.

Rzeczywiście, od premiery Prison Simulatora minęły cztery lata, ale był to dla spółki okres bardzo intensywnego rozwoju, w którym skupiliśmy się nie tylko na produkcji gier, ale także na budowie zaplecza, procesów i zespołu zdolnego do realizacji kilku dużych projektów równolegle.

W tym czasie stworzylismy dwie duże gry – Alaska Gold Fever i Alaska Gold Rush – oraz kilka mniejszych produkcji, które pozwoliły nam testować nowe rozwiązania technologiczne i organizacyjne.
Każdy z tych projektów był dla nas ważnym krokiem w rozwoju spółki – w praktyce uczyliśmy się, jak tworzyć wysokiej jakości tytuły przy zachowaniu efektywności kosztowej i zwinnego modelu pracy.

Rok 2026 będzie dla nas rokiem premierowym – planujemy wówczas wydanie obu dużych tytułów, a równolegle zaprezentujemy kilka mniejszych produkcji w formie playtestów.
Naszym celem jest, by od 2026 roku utrzymać stały rytm wydawniczy, w którym duże i mniejsze gry wzajemnie się uzupełniają, zapewniając spółce ciągłość przychodów i większą stabilność operacyjną. Jednocześnie planujemy samodzielnie wydawać nasze gry na głównych platformach konsolowych — PlayStation, Xbox oraz Nintendo.

Aktualnie analizujemy kilka scenariuszy cenowych, natomiast wstępnie zakładamy cenę premierową na poziomie około 15 USD.
Ostateczna decyzja będzie uzależniona od zakresu zawartości w finalnej wersji gry, poziomu konkurencyjnych tytułów w segmencie oraz strategii promocyjnej w dniu premiery.
Naszym celem jest, aby cena była atrakcyjna dla graczy.

Jeśli chodzi o porty konsolowe, tak – planujemy pełne wydanie gry na wszystkie główne platformy, w tym PlayStation, Xbox oraz Nintendo Switch.
Dodatkowo Alaska Gold Fever będzie w pełni kompatybilna z urządzeniami przenośnymi, takimi jak Steam Deck i inne platformy obsługujące PC gaming w wersji mobilnej.

13 osób łącznie.