Przejdź do treści

udostępnij:

Elektrotim ocenia, że program motywacyjny jest kluczowy dla strategii; chce zwiększyć zatrudnienie

Elektrotim ocenia, że wprowadzenie programu motywacyjnego opartego na akcjach spółki i utrzymanie kadry menedżerskiej jest kluczowe dla realizacji strategii, a cele programu są ambitne, ale realistyczne - poinformował PAP Biznes prezes Maciej Posadzy. Elektrotim planuje zwiększyć zatrudnienie o 15-20 proc. w ciągu max. dwóch lat.

"Wprowadzenie programu motywacyjnego opartego na akcjach spółki (ESOP) oraz utrzymanie i motywacja kadry menedżerskiej jest kluczowe dla realizacji strategii Elektrotimu na lata 2026-2030. Działamy w branży o długich cyklach decyzyjnych i realizacyjnych, dlatego musimy myśleć o rozwoju spółki w horyzoncie kilkuletnim, a nie jednego roku. ESOP pozwala nam w naturalny sposób powiązać długoterminowe cele strategiczne z motywacją kluczowej kadry" - powiedział prezes.

"Warunkiem realizacji obecnego programu motywacyjnego jest osiągnięcie przez Elektrotim co najmniej 43 mln zł zysku brutto w 2026 roku, 91 mln zł łącznie w latach 2026–2027 oraz 145 mln zł łącznie w latach 2026–2028. To ambitne, ale realistyczne cele, w pełni osadzone w naszym modelu finansowym i strategii" - dodał.

Program przewiduje mechanizm proporcjonalnej redukcji liczby akcji w przypadku częściowej realizacji założonych progów finansowych.

Prezes przypomniał, że w latach 2006–2021 średnioroczny zysk brutto Elektrotimu wynosił około 10 mln zł, więc - jak ocenił - obecnie mówimy o zupełnie innej skali działalności, innym profilu projektów i innym poziomie złożoności biznesu.

W ocenie spółki, założenie wolniejszego wzrostu w latach 2026-2027 wynika z pauzy decyzyjnej w zakresie przetargów w branży elektroenergetycznej we wcześniejszych latach i do połowy 2025. Spółka obserwuje sygnały ożywienia od drugiej połowy 2025 roku. Jednocześnie coraz większa część pozyskiwanych kontraktów realizowana jest w formule "projektuj i buduj", a ich czas realizacji przekracza obecnie dwa lata.

Jak poinformował prezes, w grupie zatrudnionych jest obecnie ok. 350 osób.

"Na przestrzeni roku, maksymalnie dwóch lat, planujemy zwiększyć zatrudnienie o 15-20 proc." - powiedział Posadzy.

"Utrzymanie najlepszej kadry zarządzającej jest w naszej branży absolutnie kluczowe. Duże podmioty, np. Budimex, otwarcie komunikują plany zatrudnienia nawet 1.000 osób w 2026 roku głównie w obszarach inżynieryjnych oraz specjalistów z zakresu energetyki i kolejnictwa. Elektrotim nie może sobie pozwolić na utratę najlepszych menedżerów i kluczowych specjalistów, bo to oni są fundamentem naszej przewagi konkurencyjnej i gwarantem realizacji strategicznych celów finansowych” – dodał.

Zdaniem prezesa, realizacja strategii oraz programu ESOP wymaga budowania coraz większej wartości portfela zamówień.

"To właśnie długoterminowe podejście do backlogu sprawia, że program motywacyjny musi być rozciągnięty w czasie i powiązany z trwałym wzrostem wartości spółki, a nie jednorazowym wynikiem" - dodał.

Program motywacyjny obejmuje maksymalnie 300 tys. akcji, czyli 3,01 proc. kapitału zakładowego, realizowanych w trzech rocznych transzach. Program przewiduje 12-miesięczny lock-up, co oznacza, że ostatnia transza będzie objęta w 2030 roku.

Zgodnie z przyjętą strategią do 2030 roku Elektrotim zakłada osiągnięcie około 1 mld zł przychodów, co zdaniem prezesa wymaga podwojenia obecnego portfela zleceń, oraz 67 mln zł zysku netto, przy jednoczesnym utrzymaniu wysokiej rentowności kapitału własnego (ROE) na poziomie co najmniej 25 proc. Spółka planuje także stabilną politykę dywidendową, zakładającą wypłatę od 50 proc. do 75 proc. zysku netto.

(PAP Biznes)

doa/ asa/

udostępnij: