Przejdź do treści

udostępnij:

PSE gotowe do integracji ponad 80 GW nowych mocy OZE do '34 - strategia

Do 2034 r. Polskie Sieci Elektroenergetyczne będą gotowe do bezpiecznej integracji z krajowym systemem ponad 80 GW nowych mocy OZE, 15 GW magazynów energii i blisko 14 GW mocy dyspozycyjnych, wliczając w to energetykę jądrową - zapowiedział operator w nowej strategii do 2040 r. Oszacował, że energia jądrowa będzie stanowić 3 proc. polskiego miksu w 2036 r. i 12 proc. w 2040 r.

Głównym celem nowej strategii PSE jest osiągniecie do 2035 roku gotowości Krajowego Systemu Elektroenergetycznego do bezpiecznej i stabilnej pracy w warunkach bezemisyjnego miksu energetycznego.

Jak zaznacza operator, w 2035 r. udział OZE w produkcji energii elektrycznej w Polsce przekroczy 60 proc., a okresy, gdy zdecydowana większość popytu na energię elektryczną w kraju będzie pokrywana przez OZE, będą coraz częstsze i dłuższe.

"Źródła konwencjonalne będą nadal obecne w systemie. Elektrownie węglowe i gazowe będą wykorzystywane do bilansowania KSE, ale nie będzie od nich uzależniona stabilność pracy sieci" - napisał operator.

PSE oszacowały przyszły miks energetyczny, który w 2036 r. zawierać będzie 66 proc. OZE (względem 29 proc. obecnie), 3 proc. energii jądrowej i 8 proc. magazynów energii, w tym elektrowni szczytowo-pompowych, zaś w 2040 r. energetyki jądrowej byłoby już 12 proc., OZE nadal 66 proc., a magazynów - 9 proc.

W strategii wskazano, że w 2040 r. KSE ma być gotowy na przyspieszającą elektryfikację gospodarki: nastąpić ma bezpieczna integracja 110 GW OZE, 24 GW magazynów energii oraz 5,3 GW elektrowni jądrowych.

"Chcemy odejść od reaktywnego rozwoju sieci. Dlatego wesprzemy administrację w przygotowaniu kompleksowej reformy procesu przyłączeniowego, która wyeliminuje projekty nie mające szans na realizację oraz skróci czas oczekiwania inwestorów na przyłączenie do sieci. Do 2034 roku będziemy gotowi do bezpiecznej integracji z KSE ponad 80 GW nowych mocy OZE, 15 GW magazynów energii oraz blisko 14 GW mocy dyspozycyjnych, wliczając w to energetykę jądrową" - wskazał operator.

PSE chcą ponadto utrzymać wskaźnik dyspozycyjności urządzeń przesyłowych na poziomie minimum 99,7 proc., a także zwiększyć płynność i przejrzystość procesu przyłączeniowego poprzez wprowadzenie elektronicznego systemu obsługi przyłączeń.

Dodano, że w 2050 r. Polska ma być gotowa na neutralność klimatyczną w warunkach zelektryfikowanej gospodarki.

Sam operator zapowiedział dążenie do osiągnięcia neutralności klimatycznej do roku 2040.

"Do 2030 roku zredukujemy emisje własne o 42 proc. w stosunku do poziomu z roku 2022. Dotyczy to bezpośrednich emisji organizacji (tzw. zakres 1) oraz emisji pośrednich związanych z zakupem energii elektrycznej (zakres 2). Osiągniemy ten cel poprzez stopniowe zwiększanie udziału OZE w energii pozyskiwanej na pokrycie strat przesyłowych, które odpowiadają za 96 proc. emisji PSE w zakresie 1 i 2" - zaznaczono w strategii.

W przyszłości PSE planują, że źródła OZE i magazyny energii będą wspierać KSE, pracując w trybie tzw. grid formingu, czyli aktywnie kształtując parametry pracy sieci. Wcześniej mają być wprowadzane stopniowo kompensatory synchroniczne poprzez budowę lub zakup usług w zakresie w zakresie kształtowania parametrów sieci, takich jak inercja, moce zwarciowe czy elastyczność.

"Takie usługi mogłyby być świadczone z wykorzystaniem elementów jednostek konwencjonalnych wycofywanych z eksploatacji (...). Szczegóły dotyczące potrzeb systemu w zakresie nowych produktów na rynku przedstawimy w raporcie Mapa drogowa rynku energii elektrycznej. Publikacja w roku 2026" - napisał operator.

Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE) podkreśliły, że przyspieszająca ekspansja odnawialnych źródeł energii, dynamiczny rozwój sztucznej inteligencji, ale też nowe zagrożenia hybrydowe i cyfrowe tworzą wyzwania, na które operator musi znaleźć odpowiedź.

Operator podkreślił, że udział OZE w strukturze wytwórczej osiąga wyniki dotąd niespotykane w historii energetyki, a wraz z nim rośnie złożoność systemu.

"Wskazują na to doświadczenia z blackoutu na Półwyspie Iberyjskim z kwietnia 2025 roku: brak odpowiednich narzędzi oraz niedostosowanie regulacji prawnych do potrzeb systemu były jednymi z przyczyn tej poważnej awarii. Według szacunków Urzędu Regulacji Energetyki całkowity blackout w Polsce mógłby oznaczać straty gospodarcze sięgające ok. 40 mld zł dziennie. To pokazuje, że inwestycje w bezpieczeństwo i odporność systemu elektroenergetycznego mają strategiczne znaczenie" - zaznaczono.

Dodano, że już teraz ponad 90 proc. mocy źródeł OZE w Polsce jest przyłączonych do sieci dystrybucyjnych, a liczba prosumentów przekroczyła 1,5 mln, zaś w kolejnych latach nadal będzie następować dynamiczny przyrost mocy w energetyce rozproszonej.

Jako swoją misję PSE widzi budowanie systemu elektroenergetycznego przyszłości, który zapewni Polsce bezpieczeństwo, konkurencyjność i rozwój na drodze do neutralności klimatycznej.

(PAP Biznes)

jz/ asa/

udostępnij: