Przejdź do treści

udostępnij:

DZIEŃ NA GPW: Wzrosty na GPW utrzymują się, ale perspektywy dla rynku niepewne

Na warszawskim parkiecie utrzymują się wzrosty głównych indeksów. Najsilniejszy z nich jest mWIG40, który zyskuje m. in. dzięki zwyżce Grupy Azoty o ok. 18 proc. i Develii o ok. 11 proc. WIG20 idzie do góry o ok. 1,5 proc. Zdaniem analityków, czwartkowego wzrostu nie można traktować jako odbicia po ostatnich zniżkach i nadal możliwy jest negatywny scenariusz dla warszawskiej giełdy, zakładający m. in. spadek poniżej tegorocznych minimów.

Ok. godz. 15.35 WIG20 rośnie o 1,49 proc. do 2.296,11 pkt. WIG idzie w górę o 1,54 proc. do 81.102,22 pkt., mWIG40 zyskuje 2,13 proc. i wynosi 6.073,43 pkt., a sWIG80 zwyżkuje o 0,25 proc. do 23.869,94 pkt.

"Dzisiejszą sesją oceniam jako minimum tego, co mogliśmy zrobić po wczorajszej tragicznej sesji, by zachować jakiekolwiek nadzieje, że nie szykuje nam się bardzo negatywny scenariusz. Nadal jednak musimy się liczyć z tym, że gdyby na rynkach bazowych wystąpiła jakakolwiek korekta, która z perspektywy analizy technicznej jest naturalna dla rynku amerykańskiego, to na WIG20 mielibyśmy ryzyko naruszenia bessy czyli 20-proc. spadku od majowych szczytów" - powiedział PAP Biznes Kamil Cisowski, dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego Domu Inwestycyjnego Xelion.

"W tym tygodniu sentyment na rynkach zagranicznych jest pozytywny, natomiast ostatnio rzucało się w oczy, że Warszawa, nawet w dniach niezłych dla rynków europejskich czy amerykańskiego, zachowuje się gorzej. Na WIG20 zeszliśmy na ujemne poziomy year to date, więc 1,5 proc. wzrostu, które mamy teraz, to minimum przyzwoitości" - dodał.

Jego zdaniem, w przypadku przeceny na amerykańskim rynku ok. 5-10 proc., nie można byłoby wykluczyć spadku WIG20 o kolejnych 200 pkt. i naruszenia styczniowych minimów na indeksie.

W styczniu 2024 r. WIG20 osiągnął tegoroczne minimum na poziomie 2.161,56 pkt.

Jak ocenia Kamil Cisowski, czwartkowych zwyżek nie można jeeszcze nazwać odreagowaniem.

"Nie traktujemy tego jak odreagowania, jako czegoś, co ma wartość prognostyczną. Testem dla nas jest to, czy zobaczylibyśmy lepsze zachowanie polskiego rynku w przypadku jakiegokolwiek powrotu do spadków na rynkach bazowych" - powiedział.

W czwartek od rana rośnie zdecydowana większość spółek notowanych w WIG20. Po południu spadają jedynie: Orlen (-0,4 proc.), dla którego czwartek jest trzecim dniem zniżek, Kruk (-0,1 proc.) i Dino (-0,3 proc.).

Analitycy Noble Securities, w raporcie z 9 września, obniżyli rekomendację dla Dino Polska do "redukuj" z "akumuluj" poprzednio, obniżona została również cena docelowa akcji spółki do 264,6 zł z 445,1 zł.

Liderem wzrostów od początku sesji jest JSW, której akcje zyskują na wartości 4,8 proc. W następnej kolejności są: LPP i mBank. Akcje tych spółek drożeją po ok. 3,9 proc.

Jak podała w środę agencja Bloomberg, UniCredit kupił 9 proc. akcji niemieckiego Commerzbanku. UniCredit zapowiedział, że może ubiegać się o zgodę na zwiększenie udziałów w Commerzbanku w celu „utrzymania elastyczności”. Commerzbank posiada 67,07 proc. akcji i głosów na WZA mBanku.

Pozostałe banki grupowane w indeksie WIG20 radzą sobie słabiej niż mBank. PKO BP i Alior zyskują ok. 1,5-1,6 proc., a Pekao i Santander 0,6-0,8 proc.

Z kolei PZU zyskuje 1,3 proc.

Wiceminister aktywów państwowych Robert Kropiwnicki poinformował w czwartek, że nie ma planów sprzedaży przez PZU ani Pekao, ani Alior Banku. Po tej informacji kursy: PZU i Aliora lekko wzrosły wobec porannych poziomów, natomiast kurs Pekao znajduje się obecnie niżej niż rano.

Dobrze zachowuje się kurs banku ING BSK, notowanego w mWIG40. Akcje banku zyskują na wartości 4,5 proc. Handlowy i Millennium zwyżkują o 2,5-1,9 proc., a więc w skali podobnej do indeksu.

LPP rośnie w czwartek o 3,9 proc. i jest to pierwsza zwyżka akcji tej spółki od 3 września. Od tamtego dnia do środowego zamknięcia papiery LPP straciły na wartości 11,06 proc.

Bardzo dobrze radzi sobie CCC (+4 proc.), dla którego początek września nie był udany. Od 3 września do 10 września akcje spółki straciły na wartości ponad 10 proc.

Od rana pozytywnym bohaterem czwartkowej sesji i najsilniejszą spółką na szerokim rynku jest Grupa Azoty. Kurs akcji spółki, notowanej w mWIG40, rośnie o ok. 18,5 proc. do 19,6 zł. Obroty na akcjach Grupy Azoty wynoszą 23,1 mln zł, podczas gdy dla indeksu mWIG40 jest to poziom 110,4 mln zł.

Grupa Azoty poinformowała, że zawarła z Orlenem list intencyjny, aby analizować opcje strategiczne w celu podjęcia decyzji zawarcia potencjalnych transakcji w obszarze polimerów, w tym ze szczególnym uwzględnieniem spółki Grupa Azoty Polyolefins. Spółka podała także, że finalizuje prace nad docelowym modelem funkcjonowania grupy. Najważniejsze założenia zostaną przedstawione w perspektywie najbliższych tygodni.

Kurs Grupy Azoty znajdował się w trendzie spadkowym od połowy maja i od tamtego czasu do środowego zamknięcia spółka straciła ok. 31,5 proc. Spadek zaczął się z poziomu 24,2 zł.

Develia podała, że w I półroczu 2024 r. przychody ze sprzedaży grupy wyniosły 648,7 mln zł w porównaniu do 419,2 mln zł w analogicznym okresie ubiegłego roku, czyli 55 proc. więcej. Zysk netto grupy wyniósł 148,7 mln zł wobec 79,5 mln zł zysku netto w I półroczu 2023 r., co oznacza wzrost o 87 proc.

Kurs Develii rośnie o 10,8 proc., dzięki czemu jest ona 3. najsilniejszą spółką na GPW. (PAP Biznes)

pam/ gor/

udostępnij: