Przejdź do treści

udostępnij:

Krajowe czynniki inflacyjne będą przeważać, bilans ryzyka dla ścieżki stóp proc. nadal w górę - Gatnar, RPP (wywiad)

Krajowe czynniki inflacyjne będą przeważać, a bilans ryzyka dla ścieżki stóp proc. jest nadal skierowany w górę - powiedział PAP Biznes członek RPP Eugeniusz Gatnar. Zdaniem ekonomisty, podwyżki stóp proc. są możliwe przy inflacji trwale utrzymującej się w górnym paśmie odchyleń i PKB rosnącym powyżej potencjału.

"Obecnie na inflację w Polsce oddziałują dwie grupy czynników: działające dezinflacyjnie czynniki zewnętrzne, związane ze spowolnieniem w strefie euro, wynikającym z fazy cyklu koniunkturalnego czy ograniczeniami w globalnym handlu, i proinflacyjne czynniki wewnętrzne. Wśród czynników krajowych wymienić trzeba bardzo mocną konsumpcję i znakomitą sytuację na rynku pracy: maksymalne zatrudnienie, minimalne bezrobocie, wzrost płac o 6-8 proc., czy podwyżki płacy minimalnej. Mamy rozgrzany rynek mieszkaniowy i szybko rosnące ceny usług" - powiedział Gatnar.

"W kierunku osłabienia koniunktury w strefie euro oddziałują ostatnie decyzje EBC o obniżeniu stopy depozytowej do -0,5 proc. To pcha rentowności obligacji poniżej zera, zniechęca do inwestowania i osłabia produktywność. Jednocześnie niszczy system bankowy i oszczędności w Niemczech oraz system emerytalny w Holandii. W ostatnim miesiącu holenderskie fundusze emerytalne straciły pokrycie swoich zobowiązań i świadczenia będą tam obniżane" - dodał.

Gatnar wskazał, że większą wagę przywiązuje do koniunktury wewnętrznej. Uważa też, że osłabienie koniunktury za granicą jest przejściowe, na co, jego zdaniem, wskazują wahania wskaźnika PMI w krajach strefy euro.

Członek RPP ocenia, że wciąż więcej czynników przemawia za podwyżkami stóp procentowych. Zaznaczył, że przy inflacji trwale utrzymującej się w górnym paśmie odchyleń od celu (2,5-3,5 proc.) i wzroście PKB powyżej potencjału, podwyżki stóp procentowych są możliwe.

"Trzeba poczekać do najbliższej projekcji i rozważyć bilans ryzyk. Wydaje mi się, że krajowe czynniki inflacyjne będą przeważać w horyzoncie do końca 2020 r. Jeżeli inflacja będzie rosła i trwale znajdzie się w górnym pasmie odchyleń od celu, a wzrost gospodarczy będzie utrzymywać się powyżej potencjału, czyli 3,5-4 proc., to podwyżki stóp procentowych będą ciągle na stole" - powiedział.

"Moja retoryka się nie zmienia w tym sensie, że jeżeli inflacja przekroczy 3 proc. i zbliży się do górnej granicy odchyleń, to uważam, że wniosek o podwyżkę może być przedmiotem dyskusji. O ile wskaźnik CPI we wrześniu spadł do 2,6 proc., to inflacja bazowa systematycznie idzie do góry, zbliżając się do celu 2,5 proc. To pokazuje, że mój sposób myślenia cały czas jest uzasadniony, a bilans ryzyka dla ścieżki stóp jest nadal w górę" - dodał.

Inflacja bazowa, po wyłączeniu cen żywności i energii, we wrześniu wyniosła 2,4 proc. wobec 2,2 proc. w sierpniu.

Ekonomista prognozuje, że inflacja na przełomie roku wzrośnie do ok. 3,5 proc., a wrześniowy spadek CPI (do 2,6 proc. rdr) był przejściowy.

"Wiele wskazuje też na to, że centralna ścieżka (inflacji - PAP) z listopadowej projekcji będzie zbliżona do lipcowej" - dodał.

Centralna ścieżka inflacji lipcowej projekcji NBP zakłada średnioroczny CPI w 2019 r. na poziomie 2,0 proc., w 2020 r. na poziomie 2,9 proc., a w 2021 r. na poziomie 2,6 proc.

Inflacja bazowa ma zaś wynieść 1,7 proc. w 2019 r., 2,4 proc. w 2020 r. oraz 2,3 proc. w 2021 r.

Prezes NBP Adam Glapiński powiedział w ub. piątek, że najbliższa projekcja nie daje żadnego powodu, by przewidywać zmiany stóp procentowych, a inflacja w I kw. 2020 r. wzrośnie, choć nie przebije 3,5 proc., a potem do połowy roku, się obniży.

Gatnar nie wyklucza, że może w przyszłości dojść w Polsce do sytuacji, w której inflacja będzie wysoka, a wzrost PKB niski.

"Dlatego w lipcu złożyłem wniosek o podwyżkę o 25 pb, aby zbudować przestrzeń do ewentualnych obniżek stóp, bo obecnie takiej przestrzeni nie ma. Obniżka poniżej 1,5 proc. mogłaby zachwiać stabilność banków spółdzielczych i SKOK. Mamy też głęboko ujemne realne stopy procentowe, co zniechęca do oszczędzania i promuje zadłużanie się Polaków. Kredyty mieszkaniowe rosną o 20 proc., a konsumpcyjne o 10 proc. rdr., co jest niepokojące" - powiedział.

Obniżki stóp procentowych, przy inflacji powyżej celu, zdaniem Gatnara, skutkowałyby utratą wiarygodności przez bank centralny.

"Trzeba przypomnieć, że RPP nie obniżyła stóp procentowych przy deflacji w 2016 r., więc obniżanie stóp, gdy inflacja jest powyżej celu byłoby całkowicie nieuzasadnione i niezrozumiałe. Mogłoby to spowodować utratę wiarygodności przez bank centralny. Polacy nie widzą kryzysu, spowolnienia i nie rozumieją mówienia o obniżkach stóp procentowych" - powiedział.

Na wrześniowym i październikowym posiedzeniu RPP nie został przyjęty wniosek o obniżkę stóp procentowych o 25 pb. We wrześniu wniosek zgłosił Eryk Łon. Wyniki październikowego głosowania będą znane w listopadzie.

Rafał Tuszyński (PAP Biznes)

tus/ asa/

udostępnij: