Przejdź do treści

udostępnij:

Wszystko wskazuje, że hamowanie polskiej gospodarki będzie łagodne, perspektywy dobre - prezes NBP

Wszystko wskazuje, że hamowanie polskiej gospodarki będzie łagodne, a jej perspektywy pozostają bezsprzecznie dobre - napisał w opublikowanym w środę "Polskim Kompasie 2019" prezes NBP Adam Glapiński. Z przedstawionych przez niego prognoz wynika, że niższa dostępność środków UE obniży tempo wzrostu PKB Polski po 2021 r. średnio o 0,2 pkt. proc. rocznie.

"Polska gospodarka szczytowy wzrost w obecnym cyklu gospodarczym już z pewnością osiągnęła i w kolejnych latach będzie z niego „schodziła”. Jak na razie wszystko wskazuje na to, że będzie to łagodna droga. (...) Prognozy wskazują, że w kolejnych kwartałach dynamika PKB w Polsce będzie dalej się obniżać, ale stopniowo, a koniunktura w naszym kraju pozostanie dobra. Sprzyjać temu będzie nadal silny popyt konsumpcyjny, wspierany przez dobrą sytuację na rynku pracy oraz uruchomione przez rząd świadczenia społeczne. Towarzyszyć temu będzie dalszy wzrost inwestycji generowany w znacznym stopniu przez rosnące nakłady inwestycyjne polskich przedsiębiorstw" - napisał Glapiński.

"Mimo niższej prognozowanej dynamiki PKB w kolejnych latach, perspektywy polskiej gospodarki pozostają bezsprzecznie dobre" - dodał.

Ograniczająco na tempo wzrostu aktywności oddziaływać będzie, jak wskazał prezes NBP, sytuacja gospodarcza w otoczeniu polskiej gospodarki.

"(...) Wobec oczekiwanego utrzymania się obniżonego tempa wzrostu w strefie euro można spodziewać się, że słaba koniunktura w przemyśle przełoży się w końcu na nastroje i popyt konsumpcyjny, co będzie oddziaływało w kierunku osłabienia wzrostu polskiego eksportu" - napisał.

"Co więcej, perspektywy wzrostu w strefie euro obciążone są dodatkowymi czynnikami ryzyka. Jednym z nich jest dalsza eskalacja sporów handlowych między głównymi gospodarkami światowymi, w tym możliwe wprowadzenie ceł na niektóre europejskie produkty, m.in. samochody, eksportowane do Stanów Zjednoczonych. Ze względu na udział polskich przedsiębiorstw w regionalnych łańcuchach produkcji konsekwencje wprowadzenia takich ceł mogą mieć pośrednio wpływ także na aktywność gospodarczą w Polsce. Jednak skala tego wpływu będzie z pewnością mniejsza niż w przypadku innych krajów regionu" - dodał.

Według prezesa NBP, spory handlowe nie stanowią zagrożenia dla eksportu usług, którego rola w polskiej gospodarce od wielu lat sukcesywnie rośnie. W związku z tym można jego zdaniem zatem oczekiwać, że Polska pozostanie relatywnie odporna na niekorzystne uwarunkowania zewnętrzne.

BRAK NIERÓWNOWAG ZEWNĘTRZNYCH

Według prezesa NBP w polskiej gospodarce nie ma nierównowag zewnętrznych, a tempo akcji kredytowej jest odpowiednie.

"W polskiej gospodarce brak jest także jakichkolwiek symptomów występowania nierównowag wewnętrznych. Kredyt dla sektora niefinansowego rośnie od kilku kwartałów w tempie zbliżonym do wzrostu nominalnego PKB. Takie tempo wzrostu akcji kredytowej można uznać za odpowiednie, bo z jednej strony nie ogranicza ono rozwoju gospodarczego, a z drugiej nie generuje ryzyka dla stabilności finansowej" - napisał Glapiński.

NIŻSZY NAPŁYW ŚRODKÓW UE OBNIŻY TEMPO WZROSTU INWESTYCJI I PKB

Glapiński wskazał, że zmniejszenie wielkości dostępnych środków dla Polski w ramach polityki spójności Unii Europejskiej w kolejnych latach będzie "w istotnej mierze" dotyczyło środków przeznaczonych na współfinansowanie inwestycji, co wpłynie zarówno na dynamikę inwestycji, jak i PKB Polski.

"Według szacunków NBP, przy innych czynnikach niezmienionych, dynamika nakładów brutto na środki trwałe w latach 2021–2030 będzie z tego powodu niższa średnio o 1 pkt proc. w skali roku. Natomiast szacowane skutki dla wzrostu gospodarczego będą jeszcze słabsze: dynamika PKB obniży się średnio o ok. 0,2 pkt. proc. rocznie" - napisał. (PAP Biznes)

tus/ ana/

udostępnij: