Przejdź do treści

udostępnij:

RPP podtrzymuje strategię celu inflacyjnego 2,5 proc., +/- 1 pkt. proc. - założenia polit. pien. '20 (opis)

Rada Polityki Pieniężnej podtrzymała strategię średniookresowego celu inflacyjnego na poziomie 2,5 proc. z symetrycznym przedziałem odchyleń o szerokości ±1 punktu procentowego - wynika z opublikowanych przez NBP w środę "Założeń polityki pieniężnej" na 2020 r.

RPP przyjęła dokument na wrześniowym posiedzeniu. Główne założenia na 2020 r. są zbieżne z poprzednią wersją założeń na 2019 r.

"W Założeniach polityki pieniężnej na rok 2020 Rada utrzymała dotychczasową strategię polityki pieniężnej Narodowego Banku Polskiego. Głównym ustawowym celem polityki pieniężnej pozostaje zapewnienie stabilności cen. Jednocześnie polityka pieniężna będzie prowadzona w taki sposób, aby sprzyjać utrzymaniu zrównoważonego wzrostu gospodarczego oraz stabilności systemu finansowego" - napisano.

"NBP będzie nadal wykorzystywał strategię średniookresowego celu inflacyjnego na poziomie 2,5 proc. z symetrycznym przedziałem odchyleń o szerokości ±1 punktu procentowego. Podstawowym instrumentem polityki pieniężnej pozostaną stopy procentowe NBP, a celem operacyjnym będzie kształtowanie stawki POLONIA w pobliżu stopy referencyjnej NBP. Polityka pieniężna będzie nadal realizowana w warunkach płynnego kursu walutowego, który nie wyklucza interwencji na rynku walutowym" - dodano.

Według założeń, średniookresowy charakter celu inflacyjnego oznacza, że ze względu na szoki makroekonomiczne i finansowe inflacja może okresowo kształtować się powyżej lub poniżej celu, w tym również poza określonym przedziałem odchyleń od celu.

"Reakcja polityki pieniężnej na szoki jest elastyczna i zależy od ich przyczyn oraz oceny trwałości ich skutków, w tym wpływu na procesy inflacyjne. W przypadku odchylenia inflacji od celu, Rada w sposób elastyczny określa pożądane tempo powrotu inflacji do celu, ponieważ szybkie sprowadzenie inflacji do celu może wiązać się z istotnymi kosztami dla stabilności makroekonomicznej lub finansowej" - napisano.

"Realizowana przez Radę strategia polityki pieniężnej zakłada elastyczność w zakresie stosowanych instrumentów. Oznacza to, że instrumentarium NBP może być dostosowywane do natury występujących w gospodarce zaburzeń. Elastyczne kształtowanie instrumentów polityki pieniężnej sprzyja efektywnemu działaniu mechanizmu transmisji oraz stabilności makroekonomicznej i finansowej" - dodano.

Zgodnie z przyjętą w dokumencie strategią w 2020 r. parametry polityki pieniężnej, w tym poziom stóp procentowych NBP, będą dostosowywane do sytuacji w gospodarce tak, aby zapewnić długookresową stabilność cen i jednocześnie wspierać zrównoważony wzrost gospodarczy oraz stabilność systemu finansowego.

Według dokumentu, polityka pieniężna jest prowadzona w warunkach nadpłynności sektora bankowego.

"Prognoza płynności sektora bankowego na 2020 r. przewiduje jej wzrost w stosunku do poziomu z 2019 r. Podstawowe znaczenie dla poziomu płynności sektora bankowego będą miały działania Ministerstwa Finansów dotyczące sposobu finansowania potrzeb pożyczkowych budżetu państwa, obsługi zadłużenia zagranicznego Skarbu Państwa oraz obsługi funduszy unijnych. Czynnikiem powodującym w największym stopniu wzrost płynności sektora bankowego w 2020 r. będzie sprzedaż walut obcych przez Ministerstwo Finansów do NBP" - napisano.

"W kierunku ograniczenia poziomu płynności sektora bankowego będzie oddziaływać natomiast systematyczny wzrost poziomu pieniądza gotówkowego w obiegu oraz wielkości depozytów będących podstawą naliczania rezerwy obowiązkowej, a także zakup walut obcych przez Komisję Europejską od NBP w związku z przewalutowaniem składki członkowskiej" - dodano.

Jak wskazano w założeniach, dostępne prognozy wskazują, że w 2020 r. inflacja może być wyższa niż w 2019 r.

"Zgodnie z obecnymi oczekiwaniami, po przejściowym wzroście w I kw. 2020 r., dynamika cen obniży się i będzie zbliżona do celu inflacyjnego NBP. Do prognozowanego wzrostu dynamiki cen będzie się przyczyniać przede wszystkim oczekiwany wzrost cen energii wynikający z rozłożenia w czasie efektu wyższych kosztów produkcji energii elektrycznej. Jednocześnie nieco wyższa może być także inflacja bazowa. Ograniczająco na inflację będzie oddziaływać umiarkowana dynamika cen w otoczeniu polskiej gospodarki oraz oczekiwane spowolnienie krajowego wzrostu gospodarczego" - dodano.

Głównym czynnikiem ryzyka dla krajowej koniunktury oraz procesów cenowych, według najnowszych założeń, jest skala i trwałość spowolnienia gospodarczego na świecie.

"W tym kontekście ważną kwestią jest możliwość zaostrzenia sporów handlowych między największymi światowymi gospodarkami, które mogłoby prowadzić do silniejszego ograniczenia obrotów w handlu międzynarodowym i obniżenia światowego wzrostu gospodarczego. Czynnikiem niepewności jest również przełożenie dotychczasowego osłabienia koniunktury w przemyśle na inne sektory gospodarki, w tym na usługi i budownictwo. Wpływ na koniunkturę gospodarczą, w szczególności w Europie, mogą mieć też warunki wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej" - wskazano.

W dokumencie napisano, że kolejnych kwartałach, w tym w 2020 r., oczekiwane jest utrzymanie dobrej koniunktury w kraju, choć prawdopodobne jest dalsze obniżenie tempa wzrostu gospodarczego.

"Skala oczekiwanego spowolnienia krajowego wzrostu gospodarczego w znacznym stopniu będzie uzależniona od trwałości obecnego osłabienia koniunktury w otoczeniu polskiej gospodarki, w tym w strefie euro, i siły jego przełożenia na sytuację w Polsce. Utrzymaniu dobrej koniunktury w Polsce sprzyjać będzie natomiast systematyczny wzrost popytu krajowego. Dalszy wzrost krajowej konsumpcji będzie wspierany przez wciąż korzystną z punktu widzenia pracowników sytuację na rynku pracy oraz zmiany w polityce fiskalnej państwa zwiększające dochody do dyspozycji gospodarstw domowych, a także bardzo dobre nastroje konsumentów" - napisano.

"Jednocześnie, nadal będą rosnąć nakłady brutto na środki trwałe, choć ich dynamika prawdopodobnie się obniży wraz ze spodziewanym zmniejszeniem tempa wzrostu wydatków współfinansowanych ze środków z Unii Europejskiej. Czynnikiem ograniczającym oczekiwaną skalę spowolnienia inwestycji powinno być natomiast wysokie wykorzystanie zdolności wytwórczych przedsiębiorstw w warunkach relatywnie silnego popytu wewnętrznego" - dodano. (PAP Biznes)

tus/ asa/

udostępnij: