Przejdź do treści

udostępnij:

Z jakich okresów średnich kroczących warto korzystać

Udostępnij

W tym artykule przedstawię najskuteczniejsze i najczęściej wykorzystywane okresy średnich kroczących. Przyjrzę się jakie okresy wykorzystywać na wykresach intraday, dziennych, tygodniowych oraz miesięcznych.

Tak jak to pisałem w artykule "Czym jest średnia w praktycznym ujęciu." średnia jest przede wszystkim wskaźnikiem podążającym za trendem. Filtruje przypadkowe fluktuacje cenowe i pokazuje kierunek, w którym rynek zmierza. Jak wiadomo jest wiele rodzajów trendów występujących w tym samym czasie. Więcej na ten temat pisze w dziale o teorii Dowa w artykule "Rodzaje trendów". W związku z tym dobór wielkości okresu ma wielkie znaczenie w inwestowaniu. Przed podjęciem takiej decyzji powinieneś dokładnie przeanalizować jakim rodzajem inwestora jesteś. Jeżeli inwestujesz krótkoterminowo od kilku dni do kilku tygodni powinieneś korzystać z mniejszych okresów. Jeżeli natomiast jesteś inwestorem długoterminowym wykorzystuj dłuższe okresy.

Generalnie zacznę od tego, że nie widzę sensu w korzystaniu z okresów mniejszych niż 10 jednostek, ponieważ kłóci się to z podstawowym założeniem średniej kroczącej czyli filtrowaniem przypadkowej zmienności. Niezależnie czy analizujemy wykres godzinowy, dzienny czy tygodniowy mniejsza liczba od 10 okresów generuje zbyt dużą liczbę sygnałów, na które trzeba często reagować. Takie działania są bardziej wskazane dla day traderów niż inwestorów średnioterminowych. Ponieważ nie jestem day traderem pominę ten problem.

Popularnymi okresami średnich kroczących wykorzystywanych przez wielu techników w okresie średnioterminowym są 10, 20 oraz 30. Osobiście też używam tych wielkości, zwłaszcza na wykresach dziennych. Zdecydowanie jednak moim ulubionym okresem jest średnia 50 dniowa. Jest ona dla mnie niczym wyrocznia. Dzięki temu mam zlokalizowany trend średnioterminowy, który mnie osobiście najbardziej interesuje.

W wypadku analizy indeksów zwłaszcza WIG20 korzystam ze średnich 15 i 45 okresowej. Generują one bardzo ciekawe sygnały o czym więcej piszę w artykule "Krzyżowanie średnich jako sygnały kupna i sprzedaży".Przykładowo w przypadku mWIG40 średnia 15-dniowa bardzo ładnie prowadzi trend i przez długi czas była moim znakiem drogowym czy dalej inwestować w spółki z tego indeksu.

Tytułem przykładu przedstawiam wykres dzienny mWIG40 wraz ze średnia 15 dniową:

Czerwonymi strzałkami zaznaczyłem miejsca, w których średnia (linia czerwona) powstrzymała spadki. Dopiero przełamanie średniej uznawałem za sygnał sprzedaży i w ten oto właśnie sposób bezpiecznie inwestowałem w spółki z tego indeksu. Gdy kurs ponownie przełamał średnią powracałem na rynek.

Często tak bywa, że jakaś konkretna średnia bardzo dobrze się sprawdza w przypadku konkretnego indeksu bądź spółki. Dlatego warto często testować różne okresy średnich i nie przywiązywać się do kilku wybranych.

W wypadku bardziej długoterminowych inwestycji na wykresach dziennych wielu inwestorów korzysta ze średnich 100 i 200 dniowych. Świetnie się one sprawdzają w długich trendach, powstrzymując ewentualne korekty.

Analogicznie na wykresie tygodniowym, podobnie jak na dziennym, korzysta się ze średnich 10, 15, 20, 30, 45, 50, 100 i 200 okresowych. Przy czym warto zwrócić uwagę, że w tym przypadku średnia 20 i 40 są odpowiednikami średniej 100 i 200 dniowej.

Przejdźmy teraz do wykresów intraday: 15 ,30 i 60 minutowych. Oczywiście na tych wykresach też jak najbardziej można korzystać z wspomnianych już przeze mnie okresów dodam tylko, że oprócz tego zawsze w analizie intraday stosuję średnią z 5 dni. Przykładowo na wykresie godzinowym będzie miała ona 40 okresów, a na wykresie pół godzinowym 80 itd.

Znam kilku inwestorów, którzy korzystają z nietypowych okresów średnich jak 7, 9, 13, 47, 72 itd. Szczerze mówiąc nie mam dużego doświadczenia w nietypowych okresach, ale warto aby każdy inwestor po eksperymentował z jakimiś nietypowymi wielkościami. Być może Ty znajdziesz jakąś bardzo dobrze sprawdzającą się średnią. Tak jak pisałem już wcześniej, czasami bywa tak, że na jakimś indeksie bądź spółce świetnie się sprawdza konkretna średnia z określonej liczby okresów. Jeżeli się od czasu do czasu eksperymentuje można wpaść na bardzo dobry okres.

Atutem stosowania popularnych okresów jest jednak to, że wielu inwestorów na nie patrzy i na podstawie nich podejmuje decyzje inwestycyjne. W Polsce nie jest to jeszcze bardzo popularne, ale w USA średnie kroczące są traktowane przez inwestorów jak drogowskazy. Są dla nich podstawową metodą analizowania wykresów. Mimo, że nie jest to aż tak nasilone, to na naszym rodzinnym rynku średnie kroczące również bardzo dobrze się sprawdzają jako wsparcia i sygnały ruchu trendu. Nie wyobrażam sobie analizy wykresów bez średnich! Konkretne rodzaje technik inwestycyjnych w oparciu o średnie kroczące przedstawiam w kolejnych artykułach.

Pozdrawiam i życzę dużych zysków,
Paweł Biedrzycki

Udostępnij