Prosta kontra wykładnicza średnia ruchoma
Często wielu inwestorów zastanawia się, którą średnią należy stosować, prostą czy wykładniczą?
Odwieczny dylemat inwestorów! W poniższym artykule przyjrzę się temu problemowi, przeanalizuję i skonfrontuję oba rodzaje średnich.
Zanim przejdziemy do analizy problemu przyjrzyj się różnicy pomiędzy prostą, a wykładniczą średnią 20-okresową na wykresie notowań spółki Gant:
Już na pierwszy rzut oka widać, że średnia wykładnicza szybciej reaguje na zmiany cen.
Potwierdza się też to, co pisałem w artykule ?Czym jest średnia krocząca w praktycznym ujęciu?, że linia średniej wykładniczej jest zawsze bliżej kursów. Podczas trendu rosnącego na początku wykresu czerwona linia znajduje się poniżej ceny akcji, ale powyżej niebieskiej linii prostej średniej kroczącej. Analogiczna sytuacja występuje podczas spadku kursu, gdy czerwona linia przebywa powyżej kursów ale poniżej linii niebieskiej. Można z tego wyciągnąć prosty wniosek, że średnia wykładnicza szybciej reaguje na zmiany ceny co powoduje szybsze generowanie sygnałów i często zwiększa ich ilość.
Powyższy przykład przedstawiał spółkę w trendzie rosnącym. Sprawdźmy jak wygląda sytuacja w przypadku spółki o bardziej zmiennych notowaniach i znajdującej się w trendzie bocznym.
Spółka One2One, średnia wykładnicza i prosta 20-okresowa:
Jak widać w wypadku trendu bocznego zdecydowanie dynamiczniej na zmiany reaguje średnia wykładnicza szybciej lokalizując krótkotrwałe trendy.
Z tej krótkiej analizy wynika, że różnice między średnią prostą i wykładniczą tego samego okresu nie są duże aczkolwiek nie można ich ignorować. Wiemy już, że średnie wykładnicze trzymają się bliżej cen rynkowych i są bardziej podatne na zmiany kierunku ruchów cen. Płynie z tego następujący wniosek: przy zastosowaniu konkretnych metod inwestowania w oparciu o średnie (więcej w dalszych artykułach) proste średnie będą generowały mniej sygnałów.
A więc która średnia jest lepsza?
Oczywiście nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Wybór konkretnego rodzaju powinien być podyktowany stylem Twojego inwestowania. Jeżeli jesteś bardziej agresywnym graczem lubiącym częste zmiany w portfelu lepszym dla Ciebie wyjściem będzie średnia wykładnicza. Na pewno atutem prostej średniej jest mniejsza podatność na zmiany i w przypadku graczy długoterminowych znacznie rzadsze generowanie mylnych sygnałów.
Podczas swoich analiz osobiście stosuje obydwa rodzaje średnich. W wypadku analizy indeksów jak Wig20, mWig40 czy Techwig na wykresach dziennych, tygodniowych i miesięcznych stosuję zwykłe proste średnie. Średnia pokazuje wtedy skutecznie trend ogólny i nie jest podatna na szybkie zmiany cen.
Natomiast średnie wykładnicze wykorzystuję w analizie wykresów intraday (godzinnych i minutowych) zwłaszcza kontraktów terminowych. Tam gdzie trzeba szybko podejmować decyzje szybsze reakcje średnich są jak najbardziej wskazane. Podobna sytuacja ma miejsce z wykresami konkretnych spółek zwłaszcza mniejszych gdzie często dochodzi do nagłych zwrotów trendu.
Problem z wyborem średnich to odwieczny dylemat między czułością a realnością. Generalnie wykładnicze średnie powinny być używane przez bardziej agresywnych graczy, a proste przez osoby bardziej cierpliwe.
Podsumowując, wybór średniej wykładniczej to broń obosieczna. W wypadku dużej zmienności kursów taka średnia generuje dużą liczbę sygnałów, które często są mylne. Z drugiej jednak strony w niektórych przypadkach może to uchronić przed pokaźnymi stratami. Zwłaszcza na małych spółkach, gdzie często dochodzi do zmian kilkunastoprocentowych. W wypadku indeksów lepiej sprawdzają się średnie proste, które są mniej podatne na przypadkowe fluktuacje cenowe.
Schemat średnia wykładnicza dla gracza agresywnego, a prosta bardziej cierpliwego jest moim zdaniem najlepszym podsumowaniem całego artykułu.
Pozdrawiam i życzę dużych zysków,
Paweł Biedrzycki