Złoto i swoboda gospodarcza
Poniżej zamieściłem własne tłumaczenie eseju autorstwa Alana Greenspana (byłego szefa rezerwy federalnej), który został opublikowany w 1967 w książce Ayn Rand zatytułowanej "Capitalism: The Unknown Ideal". Książkę można znaleźć pod adresem: http://www.amazon.com/exec/obidos/tg/detail/-/0451147952/.
Postanowiłem przetłumaczyć ten esej, ponieważ oprócz interesującej treści w nim zawartej bardzo istotne jest to, że autorem jest sam Alan Greenspan.
Co ciekawe mimo swojej aktywności w FED Greenspan nigdy publicznie nie sprostował napisanych tutaj słów ani im nie zaprzeczył. Esej został napisany ponad 40 lat temu, a z roku na rok wydaje się coraz bardziej aktualny.
Tekst jest udanym wprowadzeniem ukazującym schemat za pomocą, którego rząd opodatkowuje wszystkich swoich obywateli na pozór niewidocznym podatkiem inflacyjnym. Greenspan opisuje jak za pomocą papierowego pieniądza, który istnieje jedynie dzięki wierze ludzi nim się posługujących, tworzony jest mechanizm pozbawiający bogactwa i umożliwiający powstawanie baniek spekulacyjnych na rynkach akcji, czy nieruchomości.
Lektura tego artykułu pomaga zrozumieć w jaki sposób Stany Zjednoczone posiadające bilionowe długi, których nigdy już nie będą w stanie spłacić mogą pozwolić sobie na utrzymywanie stóp procentowych poniżej 1%, mimo że wciąż potrzebują miliardów dolarów miesięcznie w postaci pożyczek.
Zapraszam do dyskusji i dzielenia się swoimi przemyśleniami w komentarzach pod artykułem.
Złoto i swoboda gospodarcza
Niemal histeryczna wrogość wobec standardu złota to jedno z zagadnień, które jednoczy wszystkich wyznawców interwencjonizmu państwowego, a w szczególności etatystów. Zdają się oni uważać - być może bardziej precyzyjnie i subtelnie niż wielu obrońców Leseferyzmu - że złoto i wolność gospodarcza są nierozłączne, że złoty standard jest instrumentem Leseferyzmu i zakłada, że każdy wymaga siebie na wzajem.
Aby zrozumieć źródło ich wrogości, konieczne jest zrozumienie specyficznej roli złota w wolnym społeczeństwie.
Pieniądze są powszechnym środkiem wymiany wszystkich transakcji gospodarczych. Oznacza to, że jest to towar który służy jako medium wymiany i jest powszechnie akceptowany przez wszystkich uczestników wymiany gospodarczej jako zapłata za swoje towary, czy usługi i może przez to być wykorzystywany jako standard wyceny wartości rynkowej oraz sposób na jej przechowywanie jako środek oszczędzania.
Istnienie takiego towaru jest niezbędnym warunkiem podziału pracy w gospodarce. Jeżeli ludzie nie posiadają pewnego towaru o obiektywnej wartości, będącego powszechnie akceptowalnym środkiem płatności to muszą się uciekać do prymitywnej wymiany barterowej lub życia w samowystarczalnych gospodarstwach rolnych oraz rezygnacji z ogromnej zalety specjalizacji. Gdyby ludzie nie mieli środka umożliwiającego przechowywanie wartości, aby ją oszczędzać na później, ani długoterminowe planowanie ani wymiana nie byłyby możliwe.
Nie jest ustalane arbitralnie jakie medium wymiany jest do zaakceptowania dla wszystkich uczestników w gospodarce. Po pierwsze medium wymiany powinno być środkiem trwałym. W prymitywnym społeczeństwie o niskim poziomie bogactwa, pszenica może być wystarczającym środkiem trwałym, aby służyć jako medium wymiany w okresie zbiorów (pszenicy) oraz zaraz po nich, nie pozostawiając żadnych nadwyżek wartości do przechowania na przyszłość. Problem przechowywania wartości jest niezwykle istotny dla bardziej cywilizowanych i bogatszych społeczeństw dlatego w ich wypadku medium wymiany musi być rzeczywistym dobrem trwałym, najczęściej metalem. Na ogół wybierany jest metal, ponieważ jest jednorodny oraz podzielny: każdy kawałek jest taki sam i może być dowolnie mieszany oraz formowany w dowolnej formie. Przykładowo cenne klejnoty nie spełniają tego kryterium, ponieważ nie są jednorodne i nie mogą podlegać podziałowi. Co ważniejsze wybrany towar jako medium wymiany musi mieć charakter luksusowy. Ludzkie pragnienia luksusu są nieograniczone, a więc na towary luksusowe zawsze istnieje popyt i przez to towar luksusowy jako medium wymiany zawsze będzie akceptowalny.
Pszenica jest luksusem w społeczeństwie feudalnym, ale nie w zamożnym. Papierosy zwykle nie służą jako pieniądz, ale po zakończeniu II wojny światowej w Europie pełniły taka funkcję, gdzie były uważane za luksus. Pojęcie „dobro luksusowe” oznacza niedostatek oraz wysoką wartość jednostkową. Posiadające wysoką wartość jednostkową dobro musi być łatwo przenośne. Przykładowo uncja złota jest warta pół tony surówki żelaza.
We wczesnych etapach rozwijającej się gospodarki opartej na pieniądzu wykorzystywanych było kilka mediów wymiany, ponieważ różne towary spełniały wymienione wyżej warunki. Z czasem jednak jeden z towarów zaczął stopniowo wypierać pozostałe, ze względu na to, że był chętniej akceptowany. Stopniowo, z czasem tylko jeden towar staje się jedynym środkiem wymiany. Korzystanie z jednego medium wymiany jest bardzo wygodne dla tych samych powodów, dla których pieniądz jest lepszy dla gospodarki niż barter: umożliwia niezakłóconą wymianę dóbr na szeroka skalę.
To czy jedynym obowiązującym medium wymiany będzie złoto, srebro, bydło czy też tytoń jest kwestią wyboru i zależy od kontekstu i rozwoju danej gospodarki. W rzeczywistości, wszystkie wymienione dobra były wykorzystywane jako środki wymiany w różnych okresach historycznych. Nawet obecnie dwa główne towary - złoto i srebro są wykorzystywane jako międzynarodowe medium wymiany, z przewagą złota. Posiadające dwa stosunkowo nieliczne zastosowania - artystyczne i funkcjonalne - złoto, ma znaczną przewagę nad wszystkimi innymi mediami wymiany. Od początku I wojny światowej stało się praktycznie jedynym międzynarodowym standardem wymiany. Jeżeli jednak wszystkie towary i usługi byłyby opłacane bezpośrednio złotem, duże płatności byłyby trudne do wykonania, co ograniczałoby zakres podziału pracy w społeczeństwie oraz specjalizację. Zatem logicznym wydaje się poprawienie płynności poprzez rozwój systemu bankowego i instrumentów kredytowych (not bankowych oraz depozytów), które funkcjonować będą jako substytut, ale będą wymienne na złoto.
Wolny system bankowy oparty na złocie jest w stanie rozszerzyć kredytowanie i tym samym umożliwić stworzenie banknotów (waluty) oraz depozytów, odpowiednio do wymagań produkcyjnych w gospodarce. Właściciele indywidualni złota byliby wynagradzani poprzez wypłatę odsetek za zdeponowanie ich złota w banku (zachowując możliwość jego wycofania w każdej chwili). Jako, że niezwykle rzadko zdarza się, że wszyscy deponenci chcą wycofać całe swoje złoto w tym samym czasie, bankierzy musieliby zachować tylko ułamek ich całkowitych depozytów w rezerwach złota. Umożliwiałoby to bankierom wyższą emisję kredytów niż koszt złożonego złota (co oznacza, że w większości przypadków bank posiada wyższe roszczenia złota niż złoto przetrzymywane jako zabezpieczenie jego depozytów). Jednak kwota pożyczek na jakie bank może sobie pozwolić nie jest arbitralna: musi zostać w równowadze w odniesieniu do posiadanych rezerw oraz stanu inwestycji.
Jeżeli banki będą pożyczać pieniądze na sfinansowanie wydajnych oraz zyskownych przedsięwzięć, to zaciągnięte pożyczki będą spłacane szybko i tym samym kredyt bankowy nadal będzie mógł być ogólnie dostępny. Ale jeżeli finansowane przez banki przedsięwzięcia biznesowe będą mało rentowe i trudno wypłacalne, bankierzy szybko zorientują się, że ich pożyczki są nadmierne w stosunku do posiadanych rezerw złota i tym samym rozpoczną ograniczanie nowego kredytu, zazwyczaj poprzez podwyższenie stóp procentowych za kredyty. Spowoduje to ograniczenie finansowania nowych przedsięwzięć i zmusi obecnych kredytobiorców do poprawy rentowności, zanim będą oni mogli uzyskać kredyt na dalszy rozwój. Tak więc, w ramach standardu złota, wolny system bankowy stoi jako obrońca równowagi i wzrostu gospodarczego. W przypadku gdy złoto jako medium wymiany jest akceptowane przez większość albo wszystkie narody, jeden nieskrępowany i wolny, międzynarodowy standard złota służy do stworzenia na świece podziału pracy i szerokiego międzynarodowego handlu. Mimo jednostek walutowych (dolar, funt, frank itp.) różniących się w zależności od kraju, gdy wszystkie określone są w warunkach złota, gospodarki poszczególnych krajów działają jako jedność – tak długo jak nie ma żadnych ograniczeń w sprawie handlu lub w przepływie kapitału. Wysokość stóp procentowych, kredytu oraz cen kształtują się w podobny sposób we wszystkich krajach. Przykładowo jeśli bank w jednym kraju udzielałby zbyt swobodnie kredytu to stopy procentowe w tym kraju będą miały tendencję spadkową co nakłoni deponentów do wypłacenia złota z tego kraju i wpłacenia do innego kraju o wyższym poziomie stóp procentowych. Takie zjawisko natychmiast spowoduje niedobór rezerw w banku w kraju „łatwych pieniędzy”, owocując zacieśnieniem standardów kredytowych i powrotem do konkurencyjnych wyższych stóp procentowych.
W pełni wolny system bankowy całkowicie oparty o standard złota nie został jeszcze osiągnięty (stan na rok 1967). Jeszcze przed I wojną światową, system bankowy w Stanach Zjednoczonych (i w większości krajów świata) był oparty na złocie i choć rządy interweniowały sporadycznie, bankowość była zdecydowanie bardziej wolna niż kontrolowana. Okresowo, w wyniku zbyt szybkiej ekspansji kredytowej, banki wyemitowały pożyczki do granicy posiadanych przez siebie rezerw złota, stopy procentowe wzrosły gwałtownie, dostęp do nowego kredytu został odcięty, a gospodarka weszła w ostrą, ale krótkotrwałą recesję (w porównaniu do depresji z 1920 i 1932 spowolnienie sprzed I wojny światowej było w istocie łagodne). Powodem tego były ograniczone rezerwy złota, które powstrzymały niewyważoną ekspansję działalności zanim przerodziłaby się wielkością do katastrofy gospodarczej jaka miała miejsce po I wojnie światowej. Zapaści były cykliczne i krótkotrwałe, ponieważ gospodarka była w stanie szybko samemu odbudować solidną podstawę do wznowienia ekspansji.
Ale proces leczenia został błędnie rozpoznany jako choroba: jeśli brak rezerw bankowych był przyczyną zapaści w biznesie – argumentowali gospodarczy interwencjoniści – dlaczego nie znaleźć sposobu na zwiększanie rezerw banków, aby nigdy nie były za małe! Stwierdzono, że jeżeli banki będą mogły pożyczać nieograniczoną ilość pieniędzy – nie będzie żadnych spowolnień w biznesie. I tym sposobem w 1913 roku został powołany System Rezerwy Federalnej. Składał się z dwunastu regionalnych banków Rezerwy Federalnej znajdujących się teoretycznie w prywatnych rękach, ale w rzeczywistości sponsorowanych, kontrolowanych i obsługiwanych przez rząd. Kredyt udzielany przez te banki w praktyce (choć nie prawnie) wspierany jest przez opodatkowanie władzy rządu federalnego. Technicznie pozostajemy w standardzie złota; osoby indywidualne wciąż mogą pozostawać w posiadaniu złota, a sam kruszec może być nadal stosowany jako rezerwy bankowe. Teraz jednak, oprócz złota, kredyt udzielony przez banki Rezerwy Federalnej („rezerwy papierowe”) mogą służyć jako prawny środek płatniczy do zapłaty depozytariuszom.
Kiedy w 1927 roku przez Stany Zjednoczone przeszedł łagodny skurcz gospodarczy Rezerwa Federalna zwiększyła rezerwy papierowe w nadziei na uzupełnienie wszelkich nadwyrężonych bankowych niedoborów. Bardziej katastrofalną w skutkach była jednak próba pomocy przez Rezerwę Federalną Wielkiej Brytanii, która traciła złoto na rzecz USA, ponieważ Bank Anglii opierał się podwyżce stóp procentowych, której oczekiwał rynek (działał w ten sposób ze względu na niepopularność polityczną dla podwyżki stóp). Rozumowanie zaangażowanych w tamtym czasie w proces stron było następujące: jeżeli Rezerwa Federalna wpompuje do amerykańskich banków nadmierną ilość papierowych rezerw, stopy procentowe w Stanach Zjednoczone spadną do poziomu porównywalnego z tym w Wielkiej Brytanii, spowoduje to zatrzymanie w Brytanii złota i uniknięcie politycznych kłopotów wynikających z konieczności podniesienia stóp procentowych. Fedowi udało się zatrzymać przepływ złota, w wyniku czego doprowadził prawie do całkowitego zniszczenia światowej gospodarki. Nadmiar kredytów jaki Fed wpompował do gospodarki rozlał się na rynku giełdowym co pociągnęło za sobą fantastyczny spekulacyjny boom. Urzędnicy Rezerwy federalnej z opóźnieniem rozpoczęli zacieśnianie polityki kredytowej czego efektem stało się zahamowanie boomu. Było jednak już za późno: w 1929 spekulacyjna równowaga była już tak przytłaczająca, że próba wprowadzania ostrych cięć spowodowała spadek zaufania w biznesie.
W wyniku tych działań gospodarka USA załamała się. Wielka Brytania ucierpiała jeszcze bardziej, zamiast pozwolić na realizację konsekwencji wynikających z poprzednich jej wariactw, w 1931 roku w całości porzuciła złoty standard co spowodowało spadek zaufania do Banku i było przyczyną serii porażek Banku Anglii na świecie, jako banku centralnego. Światowa gospodarka wpadła w wielką depresję lat 30 tych XX wieku.
Z logiką przypominającą wcześniejsze pokolenie (przed pierwszą wojną światową), zwolennicy interwencjonizmu twierdzili, że złoty standard w dużym stopniu ponosił winę za zapaść kredytową która doprowadziła do Wielkiej Depresji. Twierdzili, że gdyby standard złota nie istniał to Brytyjskie zaniechanie płatności złotem w 1931 r. nie spowodowałoby upadku banków na całym świecie (ironią był fakt, że od 1913 roku nie mieliśmy już standardu złota, tylko coś co można byłoby nazwać „mieszanym standardem złota”, lecz mimo to złoto zostało wskazane jako winny zaistniałej sytuacji). Ale opozycja wobec standardu złota w jakiejkolwiek formie – ze strony coraz większej liczby zwolenników państwa opiekuńczego była promowana z zupełnie innego powodu. Chodziło w istocie bowiem o to, że utrzymywanie standardu złota jest niekompatybilne z chronicznymi wydatkami deficytowymi budżetu państwa (cechą charakterystyczną państwa opiekuńczego). Ukradziony z akademickiego żargonu termin państwo opiekuńcze jest niczym innym jak mechanizmem, dzięki któremu rząd może konfiskować bogactwo od produktywnej części społeczeństwa do wspierania szeroko pojętych systemów opieki społecznej.
Znaczna część konfiskaty odbywa się za pomocą podatków. Zwolennicy protekcjonizmu państwowego szybko się jednak zorientowali, że jeśli chcą utrzymać władzę polityczną, wielkość opodatkowania musi być ograniczona i muszą uciec się do wspieraniu swoich programów za pomocą zwiększania ogromnego deficytu budżetowego tzn. do pożyczania pieniędzy przez emisję obligacji rządowych, na finansowanie wydatków społecznych na dużą skalę.
W ramach standardu złota, kwota kredytu, który może wspierać gospodarkę jest ustalana poprzez ekonomiczne aktywa rzeczowe, ponieważ każdy instrument kredytowy jest ostatecznie roszczeniem materialnym aktywa rzeczowego w jakiejś formie. Obligacje rządowe natomiast nie są poparte konkretnym bogactwem tylko obietnicą rządu wypłaty przyszłych wpływów z podatków przez co nie mogą być w łatwy sposób wchłaniane przez rynki finansowe. Duża liczba nowych obligacji rządowych może zostać sprzedana społeczeństwu tylko na stopniowo coraz wyżej podnoszonej stopie procentowej. Zatem deficyt wydatków budżetowych w ramach standardu złota jest poważnie ograniczony. Rezygnacja ze standardu złota umożliwia realizację polityki społeczeństwa socjalnego poprzez użycie systemu bankowego jako środka nieograniczonej ekspansji kredytowej. Kreując rezerwy papierowe w formie obligacji rządowych, które dzięki serii skomplikowanych czynności banki akceptują w miejsce rzeczowych aktywów trwałych i traktują tak, jak rzeczywiste depozyty, czyli jako równowartość dawnych depozytów złota. Posiadacz obligacji rządowej lub lokaty w banku stworzonych przez papierowe rezerwy myśli, że posiada roszczenia w postaci prawdziwego towaru. Faktem jednak jest, że w obecnej chwili istnieje więcej zobowiązań niż istniejących rzeczywistych aktywów. Prawo popytu i podaży nie jest zachowane, ponieważ wzrost podaży pieniądza (roszczeń) w stosunku do rzeczywistych środków trwałych w gospodarce powoduje w konsekwencji wzrost cen. Tak więc zyski zaoszczędzone przez produktywnych członków społeczeństwa tracą wartość w stosunku do towarów. Kiedy dokona się zbilansowania stron pod względem ekonomicznym szybko okazuje się, że utratę wartości oszczędności produktywnej części społeczeństwa stanowią wydatki rządu zrealizowane na cele społeczne lub inne za pomocą pieniędzy uzyskanych z tytułu emisji obligacji rządowych finansowanych poprzez ekspansję kredytu bankowego.
Bez standardu złota, nie ma sposobu na uchronienie oszczędności przed utratą ich wartości poprzez inflację. Bez standardu złota nie ma bezpiecznego miejsca ani dobra na przechowywanie wartości. Jeżeli takie miejsce by istniało, rząd musiałby zakazać jego posiadania tak jak się to stało w wypadku złota. Jeśli wszyscy postanowiliby, aby na przykład przekonwertować posiadane depozyty bankowe do srebra albo miedzi lub jakiegokolwiek innego dobra, a następnie powrócić do akceptowanych czeków wymiany wypłacalnych w dobrach to depozyty bankowe straciłyby swoją siłę nabywczą, a stworzone za pomocą rządu kredyty bankowe stałyby się bezwartościowe, jako nie posiadające wartości popartej w dobrach. Polityka finansowa państwa opiekuńczego wymaga, aby nie istniał sposób dla właścicieli majątku na ochronę wartości.
Jest do podły sekret na bogactwo wielbicieli interwencjonizmu państwowego stojących w opozycji w stosunku do złota (dzięki temu kosztem utraty wartości oszczędności produktywnych obywateli można zwiększać własne wydatki nie ponosząc w rzeczywistości kosztów). Deficyt wydatków budżetowych jest po prostu systemem mającym na celu konfiskatę majątku społeczeństwa. Złoto stoi na drodze temu podstępnemu procesowi. Stoi na straży praw własności. Jeżeli uda się to komuś pojąć to nie ma problemu ze zrozumieniem oporu wobec złota ze strony wielbicieli interwencjonizmu państwowego.